blazers

Greciu wybawicielko Przyda się przyda, jeden porywam, ten z zieloną zakrętką

Moje się niby przyjęło Na wszelki wypadek 2h posiedziałam w miękkim fotelu, żeby nim za bardzo nie kolibało w żołądku

 

Dzień dobry w Nowym Roku
Ja to już stwierdziłam, że starość się zbliża, bo pierwszy raz od ponad 25 lat nie doczekałam północy Padłam jak zabita o 23 i to zupełnie na trzeźwo.

 

Ja tam kaca nie mam , za to pospałam do południa

 

Aga ale to właśnie na odwrót Młody ostro czekał i czekał... nawet kazał się budzić jak by co... no u 20 min przed północą padł i to tak, że niczym go nie dało się ruszyć. Światło było zaświecone, wołamy nic, szturchamy delikatnie nic, korek od szampana tak strzelił, że by zerwało umarłego nic , no pad gigant I przespał, co było robić poddaliśmy się

No i tak powinno być dziś

Ja tak po 9-tej się zwlokłam ​

 

Bry noworoczne

Do tej północy przez codzienną gonitwę coraz ciężej wytrwać. Sama zaliczyłam zgon koło 23, przysnęło mi się na jakieś 15 min. O północy na i tak bym miała pobudkę. Nie mieszkam w jakimś specjalnie dużym mieście, a wręcz duża wiocha. Nie ma żadnych miejskich sylwestrów tutaj. Pech chce, że dom mam w epicentrum wszystkich wybuchów fajerwerków. Jak już ktoś strzela to wprost pod moimi oknami, z każdej strony. Hałas straszny, więc na i tak trzeba to przeczekać. Jak już kończą się te fajerwerki to banda nastolatków staje pod moim oknem od pokoju i fałszuje ile sił w płucach (jakby stali koło mnie i wprost do ucha się wydzierali). Spokój się robi po 2 w nocy

 

​

Czyli i tak miałaś sylwestrowy budzik nastawiony U mnie też strzelają, ale ciut dalej. Na szczęście czasy młodzieży z karbidówą pod oknem minęły, i strzelanie do przejścia A fałszowanie miałam w tamtym roku Do tej pory mam wypaczony słuch muzyczny

 

Czyli młodnieje?? No w sumie dopadła mnie choroba kolan, na którą najczęściej chorują ludzie w wieku 17-30 lat to może coś w tym jest.
A tak serio to biorę silne leki przeciwbólowe, po których jestem strasznie senna, a poza tym wczoraj normalnie pracowałam, więc zaliczyłam pobudkę tradycyjnie o 5:40.
Specjalnie pojechaliśmy na Sylwestra do rodziców, bo ich domek stoi na uboczu, gdzie nie ma kto puszczać fajerwerków, ani śpiewać. Przypuszczam, że w moim bloku było kilka głośnych imprez, więc wolałam nie ryzykować

 

U nas dalej nikt nie strzela, koło mnie są 2 sale, gdzie odbywają się imprezy sylwestrowe i tu tradycyjnie jest pokaz fajerwerków, dodatkowo na osiedlach obok też standardowo strzelają. Tak więc nie wiadomo na co patrzeć, bo dookoła pełno fajerwerków. I pod moim oknem jest tradycyjny punkt spotkań/ rozstań przed/po imprezie, więc jest dość głośno w tę noc. Nigdy nie śpiewali pod oknem, w tym roku zaczęli.

 

jesteśmy coraz młodsi z wiekiem i już

Domki na uboczu mają swój urok i przynajmniej mogłaś się wyspać Moja klatka w bloku raczej spokojna, ale

też trasa powrotów i nawet nie tyle co teraz, a w lecie jest głośno tak koło 2-giej Agata, jednm okiem w tą, drugim w tamtą i jeszcze by się kilka przydało

 

Bry w Nowym Roku Wyspane,bez kaca za to z słuchawkami w nocy i żadne fajerwerki nie były mi straszne
Agata ,Ty nie narzekaj tylko następnym razem włóż słuchawki do uszu .Polecam
O o O o takie coś miałam całkiem blisko i nic nie słyszałam Do tego dodać turystów dookoła domu to uuuuuuuu zawał murowany

 

To nie ja....
Zwracam się z uprzejmą prośbą do MODNEJ władzy, o wysłanie cytowanego użytkownika do syberyjskiego gułagu, by mu troszkę główkę ochłodziło

W danej sytuacji zajmowałam o to te zaszczytne miejsce



Dzień dobry i takie tam w Nowym Roku

 

Monika problem w tym, że nie lubię spać ze słuchawkami, poza tym więcej męczyłabym się z trzymaniem ich, do moich uszu żadne nie pasują i co włożę to zaraz wypadają, bo za małe uszy mam

 

Pani Stasia to chyba lubi sama ze sobą rozmawiać

 

Wszystkiego najlepszego w nowym 2019 roku. Niech się spełnią marzenia, zrealizują plany. A na farmie samych najwyższych klonów i pełnej stodoły

 

O o O o to może Twoją chatę w tv widziałam i nawet nie wiem Ale wielkie to O Jak bym miała koło domu to bym pewnie jedne słuchawki wepchała do uszu a drugie jeszcze na założyła

 

Mojej chaty nie mogłaś widzieć To co widać na zdjęciu to górna Rówień Krupowa czyli ścisłe centrum Miasta
Narzekam na tą swoją dziurę,że smutno i wszędzie daleko i jaskółki z bocianami zawracają na moją wiochą,aleeeeeeeeeeeeee otwarto nam w końcu okno na świat!!!!! Koniec z objazdami,koniec z ruchem wahadłowym .Mamy piękny węzeł w Poroninie i nowiuśki most w Białym Dunajcu
Owszem, teraz są gigantyczne korki jak co roku w grudniu,maju i sierpniu,ale reszta luzik.Nie będą nadkładać 6 km do Zakopanego
W sumie i tak w miarę szybko poszło. Przeleciałam w pamięci daty i wychodzi,że nas odcięli na 21 miesięcy,a ja miałam wrażenie,że 10 lat
Powroty z pracy w tym okresie to był jakiś koszmar

 

No stare to to a głupie

 

Monia wreszcie się doczekaliście Teraz możecie śmigać nowym nieśmiganym węzłem Kurcze prawie dwa lata, no niby nie tak długo bo czas zaiwania i zważywszy ile roboty było, ale te wahadełka i objazdy przez ten okres dały w kość. Najważniejsze, że już jest

 

Niektórzy niestety całe życie dorastają.

 

Dziękuje wszystkim za życzenia