panoramaogrodnicza

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika panoramaogrodnicza, 21 maja 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. antonina-farmerska

    antonina-farmerska Chodząca legenda forum

    Elu zdrowiej,ja jak zwykle swoje trzy po trzy do płukania tymianek.
    Pij herbatkę tymianek,lukrecja,imbir dodawanych w takiej kolejności do wody gorącej w garnuszki gotować 10 minut :)
     
  2. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    No to się zgłaszam i tak bez zaglądania gdziekolwiek odpowiadam
    1 - a
    2- b
    3 - b (skoro szedłeś to i wszedłeś - :music: na mój chłopski rozum )
    4 - b
    5 - b ( albo niech się cofnie dwa kroki, albo niech zrobi te dwa kroki do tyłu )
    .... a teraz proszę tu o ocenę tej mojej poprawności :p - aż jestem bardzo ciekawa jaka będzie :D
    edit;
    Agniecha jak masz aparaty to migusiem te fotki cykniesz i ...po ewencie :)
    raptem 30 ich tam potrzeba więc te 174 aparaciki wystarczą bo pierwszą cykasz od razu gdy zakończysz zadania na planszy
     
    Ostatnie edytowanie: 2 grudnia 2018
  3. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Ela - zdrowiej nam szybko:)
    Z ciekawości wypełnię ten test:p
    1. Czyja, chociaż "kogo" też wydaje mi się poprawne, ale tylko w przypadku ludzi.
    2. Proszę Panią - to jest akurat czysty strzał, tak mi po prostu intuicja podpowiada
    3. Wszedłeś
    4. Kakao się nie odmienia!
    5. Cofnij się dwa kroki (odp. "A" to bodajże chyba pleonazm)
    Dobry wieczór
     
  4. panoramaogrodnicza

    panoramaogrodnicza Chodząca legenda forum

    Publicznie? W telewizji, w internecie, w teatrze, w kinie, na wiecu ......
    Ach to taki żarcik był, po prostu zniosłabym to "sorki", a na przykład "półtorej roku" znieść nie mogę.:(
    Często ani treści, ani polszczyzny nie ma.;)xD
    I żeby nie było, że ja władam nienaganną polszczyzna, nie. Wiem, że robię błędy, ale są błędy i błędy.;)
    Moje typy:
    a: czyja jest ta piłka

    b: proszę pani już jestem

    b :znowu wszedłeś w błoto

    b: nie lubię kakao

    b: Julka cofnij się dwa kroki
    I jak zaliczysz?
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Rozbawienie jak najbardziej wskazane, my tu sobie tak radośnie gaworzymy z lekkim przymrużeniem oka ;)
    To przymrużenie oczywiście dotyczyło też Adasiów - pełna zgoda, oni tworzyli i nawet nieźle im to wychodziło ;)
    Co wszelako nie zmienia faktu, że jeśli miało być "wziąć" i "prząść" i to się miało rymować (białe wiersze to raczej nie te czasy, a może nie te Adasie... wiem, wiem, nie ci Adasiowie), to się dodawało "ś" do "wziąć", ponieważ wywalenie tego "ś" z "prząść" utrudniłoby zrozumienie tego słowa.

    Ja niestety jestem z tych rzemieślników (nie artystów, czyli speców od piękna): dbam może nie tyle o doskonałość (nie w takich ulotnych tekstach, jak forumowe wpisy), co raczej o solidne rozbawienie Czytelnika (patrz wyżej)...
    ... ale zawsze też o to, żeby się ta moja mieszanina uczciwej polszczyzny z tym nowym netowym ozorkiem trzymała w granicach poprawnej polszczyzny.
    Taki ze mnie dziwak ;)

    Puryzm a poprawność to dwie różne rzeczy ;)
    I oczywiście to prawda, że język nieustannie się zmienia... skądinąd to, co nas dzisiaj drażni jako paskudne nowinki, za dwa pokolenia wejdzie już do kanonu polszczyzny - no albo wymrze gdzieś po drodze.
    Puryzm to coś skostniałego, na tym się już w naszych czasach daleko nie zajedzie.
    Ale poprawność... cóż, mnie się zwyczajnie lepiej czyta teksty napisane uczciwą polszczyzną.
    A treść, ech... masz wymagania 8)xD

    Jaki miły teścik :)
    Oczywiście a - b - b - b - b, widzę że prawie wszyscy to wiedzą ;)

    ... na forum...? 8)xD
     
  6. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    ... a na przykład ,, półtorej (kogo, czego ,to już sami sobie wybierzcie) w roku ?? - no też takie trudne do zniesienia :(
    nawet dla mnie to za mało :p;)

    wg mnie na forum to już jest bardzo publicznie 8)
    o wiele bardziej niż w tym kinie o którym Ela wspomniała :music:;)
    zresztą kino to nie miejsce na wypowiadanie się - tam należałoby raczej zachować milczenie
    I tu jest rzeczy sedno - niech nam nie będzie wszystko jedno , ale traktujmy to z lekkim ;)
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Hmm.
    Półtorej flaszki w (ciągu) roku...?
    "Półtora" to takie wredne słowo jest.
    Lepiej pisać 1,5, a przy mówieniu zaokrąglać w górę 8)xD

    No właśnie moim zdaniem forum to jednak jest miejsce publiczne 8)
    Ale chyba dla większości nie za bardzo 8)xD
     
  8. ania1713

    ania1713 Chodząca legenda forum

    Mnie rozwala jak ludzie mówią, że dziś pili ... (nawet nie wiem jak to zapisać xD więc napiszę tak jak mówią :p) kakałko - no włosy mi się na głowie jeżą. Ja wiem zdrobnienia i te sprawy, ale "kakałko" mnie irytuje :p


    Jako że jestem wzrokowcem, to bardzo mnie rażą błędy ortograficzne (1-2 błędy przeżyję :p ). I takim to sposobem na matematyce uczę dzieci jak mają pisać :cry: Zadanie tekstowe i pytanie: ile było mężczyzn? Ile dzieci, tyle różnych sposobów napisania "mężczyzn". Tak, dla nich trudne słowo, ale ile ja się już nagadałam, że mają ściągę w pytaniu i mogą z niej korzystać. O ile maluchów (kl.4) da się wytrenować, o tyle ci starsi na to leją, bo ten ma dysleksję, ten ma dysortografię i on ma prawo pisać z błędami.


    Ale mam satysfakcję, gdy poprawiam błędy ortograficzne, a potem oni z przerażeniem pytają: "ale... ale to pani obniża ocenę za ortograficzne? Przecież to matematyka! " Nie obniżam, ale nie wyprowadzam ich z błędu :p przynajmniej choć trochę się pilnują
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O tak, kakałko 8)
    Brrr 8)

    A te wszystkie dys- to już zasługa troskliwych rodziców niestety.
    Jakiś czas temu przez dwa lata miałam do czynienia z dzieciakami tak z końcówki gimnazjum i początków liceum.
    Oczywiście też mi machały przed nosem tymi zaświadczeniami o dys-coś tam.
    Zrobiłam rekonesans i podliczyłam, ile którzy rodzice wydali na taki papierek.
    Te dzieciaki chciały się uczyć prawa, więc ten cennik trochę je usadził.
    No i ponieważ im zależało, to w końcu jednak pisały bez błędów... spellchecker może ;)
     
  10. MOD_Elena

    MOD_Elena Guest

    zzizzie skoro mowa o naszym ojczystym języku polskim, to proszę o wyjaśnienie zwrotu obcojęzycznego w Twoim poście.
     
    agucha31, brzustinka oraz krasnoludek10 lubią to.
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Łomatko ile razy ja to pisałam na tym forum i nikt się nie domagał wyjaśnień.
    Spellchecker to takie sobie słówko mniej więcej z branży IT.
    Po polsku bodajże moduł sprawdzania pisowni.
    Mam to dopisać tam wyżej w poście...? 8)
     
    agucha31, brzustinka oraz krasnoludek10 lubią to.
  12. MOD_Elena

    MOD_Elena Guest

    Nie nie musisz, wystarczy że napisałaś.Dziękuję.
    A że się nikt nie domagał, no cóż może w odpowiednim wątku "domagamy się", nikt nie chciał ;)
    Chociaż mało tam bywam, pewnie dlatego, że z reguły się nie domagam, a grzecznie proszę :)

    No i ja "inna" jestem :pxD
     
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Spoko ;)
    Sporo jest takich słówek, których używa się codziennie nawet nie myśląc, że tak naprawdę są obce.
    "Kliknięcie" (dwukrotne) kiedyś planowano przerobić na "dwumlask" i ja osobiście do dziś nie mogę przeboleć, że się to nie przyjęło.
    A interfejs (czyli interface) ta sama grupa kreatywnych informatyków chciała przetłumaczyć jako "międzymordzie"... no nawet jeszcze bardziej ubolewam, że im nie wyszło.
    Mój błąd: założyłam, że dla użytkowników kompów ten "spellchecker" (czyli moduł sprawdzania pisowni) to jest coś oczywistego.
     
  14. ania1713

    ania1713 Chodząca legenda forum

    [​IMG]Nic nie potrafi oddać tego jak się pośmiałam xD
     
  15. alekar

    alekar Chodząca legenda forum

    Późne dobry wieczór :)
    Szkoda, że te tłumaczenia nie przyjęły się :( są piękne :D
    W języku niemieckim "kocham" :mad:zlepianie słów w jeden długi ciąg.
    np. die Mitarbeiterführung tłum. zarządzanie pracownikami... to jeszcze do przyjęcia
    i dłuższy... Das Bundesausbildungsförderungsgesetz – federalna ustawa o wspieraniu kształcenia.

    W języku angielskim wyraz "do" był i jest dla mnie zagwozdką* nikt nie potrafił mi wytłumaczyć jak, kiedy i dlaczego raz go używamy, a raz nie... (to moje upodobanie do zrozumienia i rozkładanie tłumaczeń na czynniki pierwsze) tłumaczenie lektorów kończylo się zamknięciem tematu lub wyproszeniem z sali :(

    * problem, dylemat, kłopot
     
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dwumlask i międzymordzie to jakieś zamierzchłe czasy, bo ja wiem, końcówka lat 90tych czy coś w tym stylu, początki bardziej masowego netu w Polsce.
    Nie powiem, te propozycje sprawiły, że pokochałam informatyków - może to i są dziwaki, ale poczucia humoru im nie brakuje, jak się tak przyjrzeć z bliska.

    O tak, te niemieckie zlepki są straszne xD
    Ciekawa sprawa, najczęściej są to właśnie nazwy aktów prawnych, urzędów i innych takich oficjalnych rzeczy.
    Znalazłam taką info o uchyleniu niemieckiej ustawy szczycącej się najdłuższą nazwą.
    Ustawa przestała obowiązywać w roku 2013, a nosiła tytuł Rindfleischetikettierungsüberwachungsaufgabenübertragungsgesetz, czyli mniej więcej "Ustawa o przekazaniu obowiązków z zakresu nadzoru nad etykietowaniem mięsa wołowego".
    Skromne 63 znaki (czyli litery).
    Drobiażdżek xD
    Szkoda, że tej ustawy już nie ma :cry: Ale może do dziś pojawiła się jakaś godna następczyni 8)

    EDIT: a z tym angielskim "do" to jaką miałaś zagwozdkę...?
     
  17. alekar

    alekar Chodząca legenda forum

    To może i mnie polubisz... żartuję :)
    Pamiętam epokę informatyków dinozaurów, kiedy to komputery, a właściwie maszyny matematyczne zajmowały wielkie sale z klimatyzacją, monitorem ( to nie dzisiejszy monitor z ekranem, to była elektryczna maszyna do pisania, na której pisało się tzw. rozkazy w języku angielskim i czytało odpowiedzi... najbardziej znienawidzona odpowiedź SORRY ERROR po kilku lub kilkunastogodzinnych obliczeniach) jednostką centralną, czytnikami i perforatorami taśm i kart, przewijakami taśmowymi, drukarką wierszową.
    Zeby móc korzystać z tych komputerów trzeba było nie tylko umieć obsługiwać te maszyny, ale także pisać programy...

    Polski komputer ODRA 1103 miał pamięć ferrytową o pojemności 1024 słowa i bębnową o pojemności 32K słów. Pracował z prędkością 5000 dodawań na sekundę.
    Następny ODRA 1204 miał pamięć operacyjną ferrytową, początkowo o pojemności 4 do 16K słów, później 32 lub 64K słów. Odra 1204 pracowała z prędkością 60 tysięcy dodawań na sekundę.
    Mieliśmy naprawdę zdolnych naukowców pasjonatów...

    ODRY produkowano w ELWRO produkującym komputery w Polsce i na kraje RWPG tzn. Europy środkowej i Wschodniej.

    Przepraszam za ten mały elaborat.

    *RWPG - Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej
     
  18. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Brr.. Kakałko - na samą myśl robi mi się niedobrze.. Ale to pewnie "kakałko" jak małe a "kakao" jak duże:pxD Tylko pytanie, jak by taki ktoś powiedzIał po wypiciu wielu małych porcji kakao - czy to jeszcze kakałko, czy już kakaoxD

    Co do dys - moja polonistka zawsze mówiła, że nie ma dysleksji, dysortografii itd. Jest tylko dysmózgowiexD I w sumie miała rację:p Bo potem taki pójdzie wypełnić jakiś druczek, pomyli się we własnym nazwisku dajmy na to i wszystko zaczyna się od nowa.

    Dobranoc.
     
    Ostatnie edytowanie: 2 grudnia 2018
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O ranyxDxDxD
    No pewnie, że już cię lubię :inlove:xD
    Słyszałam o tych komputerach zajmujących ileś tam pomieszczeń :)
    Dla mnie to prehistoria... i bardzo się cieszę, że jednak to wszystko zminiaturyzowano dokładnie wtedy, kiedy ja dorosłam do używania tych maszynek.

    Komunikatu "sorry error" (hmm, powiedzmy: niestety błąd) nigdy nie widziałam - na tym etapie, kiedy ja się dobrałam do kompa, maszynki pytały z powątpiewaniem: "are you sure...?" (jesteś pewien...?) po każdej bardziej radykalnej komendzie typu zamknięcie jakiegoś programu.
    Z początku okropnie mnie to peszyło xD

    A co do tych starych informatyków, to w mojej skali "stary" jest koleś, który te 30 lat temu nauczył się wszystkich możliwych skrótów klawiszowych (bo jeszcze nie było myszki) i teraz upiera się nadal z nich korzystać.
    Ogólnie nic do tych skrótów nie mam, sama pisząc coś w wordzie komendy wklepuję z klawiatury, bo tak jest szybciej... ale jeśli ktoś głównie używa myszy, to przechodzenie na klawiaturę, żeby ten skrót wklepać, jest moim zdaniem poważnym utrudnieniem.

    Ech, były czasy... pamięta ktoś słynny Blue Screen of Death, czyli błękitny ekran śmierci, kiedy system pad zaliczył...?
    No i ta moc obliczeniowa czy jak jej tam, te rzucające na kolana parametry pierwszych desktopów (ech, komputerów stacjonarnych), ten twardzielek, na którym dziś nie zmieściłby się nawet pasjans, pamięć podręczna taka, że stuletni dziadunio ze sklerozą pamięta więcej...
    ... no wzruszyłam się xD
     
  20. marciaaa84

    marciaaa84 Książę forum

    Dysmozgowie Krasnalku to miala Twoja nauczycielka, nie wyobrazam sobie tak sie odywac do uczniow.
    Wszelkie 'dys' niestety istnieja ale widze tu sami doktorzy psychologii...8)
    Co innego, ze takie papiery mozna kupic w Polsce i tak to wyglada, ze nikt powaznie tego nie traktuje.

    Jestem zona 'dys' z papierami ( juz prawie czterdziestolatka-wtedy nie mozna bylo kupic, musial testy zrobic bo by matury z polskiego nie zdal przez orto) , ktory mimo wszystko nadaje w pieciu jezykach- jak trzeba mail napisac do kontrahenta to ja to robie- da sie? Da sie.
    Do kompletu mam dziecko z ADD i co? I nic. Moje szczescia nic za to nie moga. Dzieki temu, ze zyjemy w cywilozowanym kraju gdzie psychologie traktuje sie jak nauke- mamy to w nosie.

    Nie macie pojecia o czym mowicie. Na zasadzie 'Nie znam sie to sie wypowiem' wydaje Wam sie, ze mozecie powiedziec wszystko i na kazdy temat <ciach>.

    @zzizzie- Ty zawiodlas mnie najbardziej.

    @panoramaogrodnicza- Przepraszam, ze u Ciebie.

    I powaznie? Nigdy nie pytacie swoich najukochanszych *Kakalko do sniadanka?* U nas sie pija kakalko- do sniadanka, po powrocie z gor- malo tego, czesto bierzemy ze soba kakalko w trase- w termosku! :inlove:

    Usunęłam sformułowanie, które może urazić dyskutantów
    MOD_Marion
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 3 grudnia 2018