panoramaogrodnicza

hejo, odnośnie eventu to możesz przejść do 12stej sceny i zobaczyć co potrzebują, (i) jest zawsze niezależnie czy jest kłódka czy nie, można sobie zaplanować jak czegoś brakuje, co na szybko dorobić

podobno co druga kawa usypia, ale to chyba jakieś bzdury

 

Tak Ania, tylko ja chwilowo jestem na uczelni rolniczej Więc u mnie jest raczej odwrotnie i bym poszerzał swoją wiedzę bardziej na tych studiach

 

Może to przepisanie ( uznanie) oceny z zaliczenia / egzaminu na jednym kierunku, na drugi - studiowany równolegle. Pewności jednak nie mam.
Ja już - powiedzmy - w okresie pogwarancyjnym.

Co ja gadam.... Otchłań tuż, tuż ...

 

Dzień dobry

 

Witam i ja. Sorry za gapiostwo, ale pogoda u mnie, to zestaw usypiający sztuk raz.

 

Przepis to przepisanie z indeksu oceny. Czyli jeśli miałam już przedmiot X, dostałam ocenę Y i zakres materiału się zgadza to wtedy na innym przedmiocie można tę ocenę przepisać (robi to wykładowca) czyli nie trzeba chodzić na przedmiot (wykłady/ćwiczenia), bo się już zaliczyło ten przedmiot wcześniej

Zwykle przepisy są gdy ktoś studiuje dwa kierunki (albo jeden po drugim) a przedmiot się powtarza. Np. przy pokrewnych kierunkach studiowania

Edit: O, widzę, że pretorianka wytłumaczyła to lepiej niż ja

 

To może kawka



i coś co od wczoraj za mną chodzi

 

Wysłuchałam i ...
teraz będzie za mną chodzić

 

Kapuję.
Ten przepis, to coś jak uprawnienia, np. prawko.
Zrobię w Polsce (jeden kierunek), ale jest również honorowane w innych krajach (inne kierunki).

 

Doberek,tyyylkooo móóój.
Dzięki za kawę idę napic się w realu.

Mnie berberys gdzieś zniknął

 

A to po prostu żargon studencki.

Pięknie to wygląda.

Jasne, lubię, kawa na ekranie, kawa w realu, wtedy jest super.
Dzień dobry.

 

Można tak porównać

Cyfrzak, ale w cytowanym przez Ciebie moim poście nawet nie zająknęłam się na temat eventu.
Dokładnie to samo napisałam w pytaniach ogólnych, więc nie wiem czemu mnie cytujesz

Ja już nie wiem czy w związku z tym mam się czuć staro czy młodo

 

Czyżbyś skończyła?

 

Nie no co ty,ale bez opamiętania wymieliłam prawie cały berberys

 

W najlepszej rodzinie się zdarza. Ja tak zostałam z 32 szt. w poprzednim ewencie.

A ja się zagubiłam.
Nie wiem ile czego jeszcze potrzebuję.

 

ja dopiero podliczałam i już wiem, że jeszcze tylko 304 flakoniki i 352 fiolki

w realu już 2 wypiłam, więc teraz do południa tylko na tą na ekranie mogę się skusić

mnie już tak wlazło w głowę, że się nawet zastanawiam czy jako dzwonek w telefonie sobie tego nie ustawić

 

Przeliczyłam tylko do pnącza,potrzeba mi komplet dodatków czyli 1410 berberysu,potem ogarnę resztę

 

Dzień dobry

Tak, Aniu, tylko teraz wszystko zapisują w elektronicznym dziekanacie i jeszcze nie wiem, czy działa na takiej samej zasadzie

Zazdroszczę Ci, bo mi wszystkiego brak multum Eventówki ok. 12 tys., flakonów 647 a fiolek 510 Do całości

Tylko szkoda, że nie działają na Puffinie

 

dzień dobry
u mnie przedostatni berberys na polach, ale wyjątkowo się lenię w tym evencie, flakoników mam już za dużo, a fiolek do jutra a może i dzisiaj powinnam uzbierać komplet

 

Działa. Ale i tak trzeba złożyć podanie pisemne w dziekanacie (fizycznym u pani za biurkiem) o przepisanie oceny. Jeśli dziekan i prowadzący zajęcia się zgodzą, to masz przepisaną ocenę. Ale trzeba też do podania podpiąć sylabusy z danego przedmiotu

Miło usłyszeć, że nie tylko ja mam nadmiar flakoników (czyt. niedomiar fiolek )