gretag

Polecialo

 

Jest

 

Witaj za plotem

 

Ciesze sie no ja niestety jak widzisz mimo gry od początku z lvl sie obijam jak widzisz ale to nie tylko przez przerwy wcześniej w grze ale też przez to ze nie ide w pd tylko w zasoby stodoły u mnie nie ważne jest te pd tylko stodoła

 

Aga, przeciez mozna polaczyc jedno z drugim ale mi to nie przeszkadza sasiadko pomyslimy o Twoim pd

 

NIby można, no ale nie zawsze wiesz ja na polach nie patrze czy daje coś dużo pd czy minimalnie, mam zawsze to co potrzebuje a ogrody hmm no cóż petard dużo nie ma ale czy ten pośpiech w pd aż taki ważny? ważne aby ta gra jeszcze dawała choć troszkę radości i odskoczni od codzienności a nie stresowała

 

No masz racje, wazne aby miec przyjemnosc w grze ale pomimo wszystko gdybys mogla mi napisac na sowce jakie masz itemy w ogrodach? ja mam mnustwo itemow w pasku wiec moge podeslac lepsze i wydajne w pd, jak by nie bylo zawsze to cos

Aga jestes sadownikiem? rolnikiem? czy hodowca?

 

Dziewczyny zasiąsiadkowały, forum łączy U mnie komplet za płotem. Wprawdzie z niektórymi sąsiadami chyba nawet 1 sówki nie wymieniłam, ale przez te miesiące, niekiedy lata, już się zżyłam z ich nickami i herbami. A jak cieszy, gdy się w TOP-ie pojawią

 

Co do itemów to pogadamy bliżej G&T
A ja od zawsze jestem wszystkim po troszku, tak jak juz niejednokrotnie pisałam u mnie nawet podczas eventów na polach wszystkiego po troszku jest od drzew, zagród warsztatów do magazynów ale mi taki układ pasuje bo choć dziennie z pól z pd jest nawet dość mało to w stodole zawsze jest to co potrzeba i nie ważne czy dana hodowla czy produkcja sie oplaca czy nie , ważne aby było wszystko co pozwala mi na spokojne oddawanie towaru jak jest potrzeba podczas eventów a jeszcze często i ładnie zarobić

 

Ostatnio duzo sasiadow ktorych mialam od poczatku gry odchodza bez slowa, widze tylko czerwony termometr
Ale gdybys kiedys miala tez taka sytuacje pisz

Ciekawa jestem tego rocznego Top-u, mam nadzieje ze nie bedzie ostatni

 

Ja o dziwo mam kilku od samego początku ale co jest w tym wszystkim najzabawniejsze to każdy z nich gra jak ja można powiedzieć obijając sie bo żaden z nich nie ma jeszcze 200 lvl

 

A ja robię chipsy jabłkowe, szczególnie gdy jest tzw. rok jabłkowy, krajalnica do owoców i suszarce królująw kuchni, a w zimie super pogryzka, tania i zdrowa.
A tak w ogóle to dzień dobry.

 

Aga, nie kazdy farmer ma ambicje poziomu

Ja np. gonilam w ostatniej chwili aby zdobyc kwiatka ot taka zachcianka ale przyznaje mam bakcyla na pd

Witaj

Zdradzisz tajemnice jak robisz te Chipsy jablkowe? uwielbiam jabka suszone, sa bardzo zdrowe lubie gatunek Elster, sa slodko kwasne, cos na moje podniebienie

 

Wiesz ważne aby grać jak sie lubi, jeden gra dla pd inny dla samego grania , kto inny pod sg lub pod stodołę a jeszcze inny przez grę ma odskocznie od codzienności a jeszcze kto inny połączy większość z tego i nie ważne kto i jak ważne ze ma sie radość jeszcze z tej gry Ja miałam różne przerwy, na samym początku jakos ta gra mało mnie interesowała i wydawało sie nudne to rozkładanie pól zagród oraz czekanie na zabranie czegoś, to po krótkim czasie przestałam grać, później tak sporadycznie coś tam z nudów robiłam aby robić, później coraz to bardziej mi sie zaczynało podobać no ale to i tak jakies tam przerwy miewałam, no a jak juz całkiem sie spodobała to sie zaczeły przymusowe przerwy przez pobyty w szpitalach. A teraz gram w dośc systematycznie choc nadal mam tak ze jak jadę np do rodziny i nawet jestem tam przez 2 dni to na ferme wejdę tylko przed wyjazdem i jak wrócę do domu ja nie mam konieczności bedac w gościach wejscia nie jest dla mnie to priorytet Chyba jeszcze tak zle u mnie nie jest że mimo tylu lat gry nie jestem uzależniona ze musze wejść na fermę podczas ostatniego z pobytów w szpitalu fakt na drugi dzień kazałam sobie przywieź laptopa ale to bardziej z nudów niż z chęci wejścia na ferme, na tel nie grałam nigdy i raczej nie bede

 

No to nie jestes jeszcze uzalezniona

Ja rano otwieram oczy i pierwsze mysli? farma, wlaczam kompa robie kawe, i farma patrze na zegar, myslac o farmie jestem w goscinie i wszyscy wiedza aby mi udostepnic kompa bo Renia musi, zebrac farme

Uzaleznilam sie w takim samym stopniu jak do picia kawypsia kosc ale od pierwszej chwili polubilam ta gre i teraz to juz jestem nalogiem

 

Wiesz ja też rano jak wstaje to odpalam laptopa i ide robić kawe , wracam i ferme obrabiam, noo ale jak gdzieś pojadę do rodziny to juz ferma nie istnieje, wyjątek jest jak jade do mamy na święta czy ogólnie kilka dni to laptop jedzie ze mną ale jak juz ide gdzieś w gości czy ktoś do nas to nie ważne ze zbiory juz kilka czy nawet kilkanascie godz gotowe wtedy nawet nie pomyśle o tym ale mimo takiego podejścia o dziwo kończę praktycznie wszystkie eventy, czesto w ostatni dzień ale sie udaje

 

Dodam tylko ze swieta sa wyjatkiem nie wchodze na farme no i jak mam gosci tez odpuszczam

 

Wiesz, ja jak jade na święta do mamy to na całe 3 dni, tak więc laptopa zabieram, bo zawsze czy wieczorem czy przy porannej kawie sie zajrzy cos zrobi i spokój ale jak juz sa goście to nawet mi nie w głowie coś zrobienie

 

Reniu, mam taką krajalnicę, można na niej bardzo cienko pokroić, tylko trzeba uważać, bo raz zrobiłam sobie chipsa z kciuka,
no i potem do suszarki grzybowej i gotowe. Po wysuszeniu trzeba szczelnie zapakować.

 

Czy do Chipsow obierasz jablka ze skorki i wydrazasz srodek z pestka? jak przygotowujesz jablka? czy kroisz po calosci