blazers

Dziewczyny, gratki idziecie jak burze

 

Kurka, rurka, macie niezłe turbo (dorosłe dzieci ?)
Przy moich 3 zasiewach dziennie (3600), pnącze będzie w przedostatni dzień.

A co do dzieci:



Trochę się te przedszkolaki wypaczyły.

 

To przez Doktorka. Normalnie wjechał nam na ambicje

 

No Doktorka jak nie było to nie było a jak juz wparował do gabinetu to szpile wbił ale to chyba przez zbyt małe ilości kopert

 

Nic nie dostanie. Nie wywiązuje się. Obchód lekarski jest rano i wieczorem.A nie raz na kwartał

 

O własnie, nawet nie tylko rano i wieczorem ale i podczas dyżuru częściej A ten tylko wpada, zagląda czy koperty są czy nie i wypada, nawet z pacjentami nie pogada tylko cos pod nosem burknie i tyle go widziano.

 

Bo na medycynie nie uczą rozmowy z pacjentem. To się albo ma albo nie.

 

Hmm no ale przecież czasem trzeba pacjenta dopytać, gdzie go boli i gdzie i co strzyka

 

turbo jak turbo, bonusikami koło sypnęło, ale już się skończyły

I to tak grubszym sprzętem, walcem jakimś czy cuś trza było się wziąć do roboty

Zwłaszcza jak pacjentem jest "baba"

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, wzięłam APAP Noc w dzień... czy umrę?!
- Wszyscy umrzemy... - odpowiada doktor.
- O nie! Co ja narobiłam! - krzyczy baba.

Przychodzi baba do lekarza. Lekarz pyta:
- Czemu pani tak długo u nas nie było?
Baba odpowiada:
- A, panie doktorze, bo ja ostatnio trochę chorowałam...

Przychodzi baba do lekarza ze spuchnięta twarzą.
- Co, pszczoła? - pyta lekarz.
- Uhmmm.
- Użądliła?
- Nie zdążyła. Mąż łopatą zabił.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, co robić? Ludzie mnie na ulicy omijają szerokim łukiem!
Lekarz spojrzał na kobietę i mówi:
- Wyglądem pani nie odstrasza... Może trzeba się czasem wykąpać?
- Kąpię się codziennie. Przecież muszę jakoś wyglądać przy tym rozdawaniu ulotek!

Przychodzi baba do lekarza z czarnym językiem. Lekarz pyta:
- Co się pani stało?
- A, rozlałam pół litra na ulicy.

itd...

 

I to taka która lubi dłuuuuugo opowiadać

 

Panie doktorze jak żem się schyliła, jak mnie łupnęłooo to gwiazdy zobaczyłam, a synuś pomyślał, że kucyka udaje i wskoczył na mnie i jak mnie odłupnęło /toż to 130 kg żywej wagi/, że teraz ani w tył, ani w przód. A ta Walendzikowa z naprzeciwka ma takie krosty, że napewno to na mnie przelezie, już mnie swędzi wszędzie a nie mogę się ruszyć, coby się podrapać, może doktor? tam na plecach na lewo, ciut wyżej, o idealnie
.....

trzy godziny później

....

a i panie doktorze ta plamka żółta to mi się za żółta wydaje. Spojrzy doktor mi w oczy i sprawdzi?

 

Ta a później zdziwienie noo ja nie rozumiem dlaczego ten lekarz tak mało pacjentów dziennie przyjmuje

 

Zdziwiłabyś się..

 

Hmmm czyli? sam nawija czy wiadome bez słów?

 

Nie tym rzecz. Często brakuje cierpliwości i zwykłej empatii.No ale to przypadłość XXI wieku.
Miłej nocki wszystkim

 

Bry

No niestety tak było od wieków i bedzie zawsze, oczywiście z wyjątkami bo i są wyjątki u których ani jednego ani drugiego jednak nie brakuje, noo ale gdyby wszyscy tacy byli byłoby zbyt pięknie

 

Dzień dobry.

Spoiler: Thorgal 30

https://drive.google.com/open?id=158ks73maqGhClBlNXWu2hieQZw2z1Q0c

 

Bry

A dzięki. Lektura na piątunio musi być Chłopaki chyba się do służby celnej najęli i nie chcą wpuścić jednego gościa przez granicę, chyba mu się paszport skończył

no i dlaczego takie kolejki na kilka miesięcy
​

 

Dzień dobry
Po ciężkiej orce na polu zdobyłam 4 smoka

 

O to gratki wielkie Trzeba się namęczyć i nasiać, żeby go dorwać. Super, że Ci się udało Ja po evencie wracam do siania pomarańczowego fiołka No chyba, że znowu coś na farmie eventowego każa siać