Jeśli czujesz to rymujesz

Empatio tyś chowana miedzy chłopami
to od razy sztama miedzy nami
I tak mowil bede do Ciebie jesli moge
chyba ze za kare podstawisz mi noge.
Danticu witaski wieczorowe
Empatia dala myzyczki stylowe
bardzo piekne to spiewanie
od razu wzieło mnie na spanie.

 

nie śpij marcinie jeszcze nie pora
takie są smutki i nie sfora
ty nam śniadanko przygotujesz
i jeszcze obiadek nagotujesz
ty nam obiadek podasz szczerze
a ja wiem że to jest w twojej wierze
dobranoc wszystkim mówie wam
obyśmy rano byli trwam

 

Wczoraj było refleksyjnie
poetycznie i muzycznie.
Wszyscy bardzo zgodni byli,
wszyscy podobnie myśleli.
Kołysanki wysłuchałam,
dobrze po niej sobie spałam.
Nowy dzień dziś się zaczyna
i niejedna piękna chwila.
Czego życzę wam serdecznie
i opływam sobie grzecznie

 

Tak się dziwnie złożylo
że między chłopcami
mnie wychowywali
ale żem dziołszka
zawsze pamiętali
A moi kochani bracia
nawet na randki
za mną chadzali

Ta kołysanka właśnie
do tego służyła
by się dobrze spało
i noc się nie dłużyła
Żeby koszmarów się nie miało
W nowy dzień wchodziło śmiało
Oby te chwile piękne były
tamę smutkom postawiły
Przez jesienne mgły
Słoneczko się przebija
żeby niedziela radosna wam była

 

Dzien dobry moje kobiety
dopiero wstałem niestety
Tak mnie Ematia ululała
dobry pomysl wczoraj miała.
Spałem jak suseł
wolny od wszelkich guseł
Teraz pora na śniadanko
potem spacer może spanko
Póki co do kuchni lecę
ogień pod kuchnia wzniecę.

 

To śniadanko dla jednego
i nie pytam się dlaczego?
Marcin dużo masła zjada,
cholesterol się zakrada.
Życzę więc smacznego,
pójdę poszukam swojego

 

Wederówka chyba się myli
tym śniadaniem nie jeden
na pewno by się posilił
Ja tu gadu gadu
a już pora jest obiadu
Chociaż trochę tu zabawie
obiad jednak wam zostawię
Stół nie tak jak u Marcina
czyli pięknie zastawiony
jak kto głodny to niech wcina
wstęp przecież jest wolny

​

 

Witam wczesnym popołudniem.
Z Wami się na pewno nie schudnie.
Codziennie na śniadanie i obiad pyszności,
że można by wykarmić całą chmarę gości.
Dziś Empatyczna po dłuuugiej nieobecności
przybyła i przyniosła jedzonko, czyżby karkówka bez kości?

Marcin przegląda kulinarne blogi,
ale mnie tam nie znajdziesz mój drogi.
Ja jestem kulinarnym nieukiem,
a kuchnie omijam szerokim łukiem.
Teraz odpoczywać sobie będę -
obieram kierunek na Kurzą Grzędę.

 

Oj na obiad się spóźniłem
ale w mieście dzisiaj byłem
teraz pora na sprzątanie
i do pracy szykowanie.
Muszę koszule uprasować
i krawaty dopasować.
Cos przekąsić chyba muszę
może drinka w siebie wduszę
jakoś dziś podoga taka
że mnie dusi zmora jaka
może lepiej mi trochę będzie
jak ktoś ze mna do drinka usiędzie

 

A do drinka zawsze chętnie.
i nie jedna tutaj pęknie.
Wszystko, widzę, już gotowe
wiec narzucę coś na głowę.
Złapię w garść, co mam pod ręką,
może nawet zmierzę tętno.
Prawie jestem już gotowa,
prawie czuję się jak nowa.

 

Waderówku choć a prędko
patrz kieliszki mam pod ręką
ale może wolisz szklanki
bedziem pic jak dwa bratanki
trochę sobie zakasimy
może potem pobawimy
jak nam juz zaszumi w głowie
to sam nie wiem co ja zrobię.
Duzo jednak dzis nie wypiję
na drugi dzien to ledwo żyję
a do pracy jutro trzeba
pracować dla chleba...
Wiec wszystko z umiarem byc musi
chyba mnie Waderówek nie udusi

 

Umiar nigdy nie zaszkodzi,
choć inaczej myślą młodzi.
Po co ta asekuracja
nim początek wzięła akcja.
Bawić się na wstecznym biegu?
Można się nabawić piegów!

 

Marcin Ty nie w mieście byłeś
Ty chyba na wesele się wprosiłeś
To nie zmora Ciebie dusi
Lecz żołądek być to musi
Stół dokładnie z lustrowałam
ale wina nie ujrzałam
prawie się już załamałam
Waderówka tętno zmierzyła
wino pod chustą ukryła
I teraz z czym biedna empatia
przed kominkiem w fotelu siędzie
to już lepiej na kurzej grzędzie
waderówki piegi liczyć będzie

 

chodź tu do mnie do kominka
napijemy sie razem winka
wieczór chłodkiem troche wieje
a niech sie dzis co chce dzieje
Z Waderówkiem się grzejemy
Ciebie z chęcia tez przyjmiemy
ale ona trochę na mnie zła
nie podoba jej sie asekuracja

 

Fakt za oknem chłodem wieje
chętnie się więc dziś ogrzeje
siądę sobie przy kominku
nie zapomnę też o winku
Popatrzę jak się ogień pali
niech się nawet świat zawali
Tylko waść tyle miejsca zajmujesz
gdzie się ja zatem przytulę
Asekuracja to trudne słowo
wybacz jo trocha nie douczono
może mi to wytłumaczysz
co to słowo znaczy

 

Moi kochani
wszystkim tu znani!!!
Ja na trzeciego się nie nadaję
więc w domciu sobie, spoko, zostaję.
Do przytulania dobra jest para,
a więc waderka mówi wam: nara!

 

Para to fizyce jest dobrze znana
szczególnie gdy ciecz jest gotowana
Waderka sie zbuntowała
i niegrzecznie nara powiedziała
W gronie przyjaciół to dozwolone
a ponieważ to wilczyca hoża
zapomniała że 3-ka też liczba Boża

 

No i proszę - randkowanie
wraz z kolacją też śniadanie?
Ja tam szybko w sen uciekam
jutro ciężki dzień mnie czeka.
i nie w głowie mi amory,
skoro mąż do kłótni skory

I trzymajcie za mnie palce
bo rozmowę mam - o pracę!

 

Strach Mychora chwyta
gdy o amory pyta.
Jutro czeka ją rozmowa krótka
czy chcesz przyjąć ta robótka?
Mąż będzie do rozmowy skory
i uderz w amory.
Więc trzymam kciuki mocno

 

Jak mają być kłótnie, swary
to ja wybieram amory
Co do męża.To go miałam
ale Baśka go do siebie zabrała
na wieczną szychtę potrzebowała
Mocno kciuki będę trzymała
Mychorku życzę Ci byś pracę dostała