panoramaogrodnicza

Dzień dobry

skończyłam uprawiać hazard.. Cel prawie zrealizowałam.. Zabrakło tylko pokera z 5tek.. Ale mam nadzieję, że następnym razem się uda

W grze różnie bywało - raz lepiej raz gorzej. Średnia 142 punkty. Co chciałam to zdobyłam

Misje nr 3 w piłkarskim odpuszczam. Za to na pewno nie odpuszczę IV, bo tam jest do zdobycia produkcja szczoteczek do zębów. A to na niej mi najbardziej zależy. Bardziej niż na jakichkolwiek nagrodach ze sklepu piłkarskiego

 

u mnie podobny układ tylko miałam po 3 pokery z piątek, trójek i czwórek, a brak tego z jedynek... reszta zaliczona, ale jeszcze będę grała to może ten ostatni układ odblokuję

 

No pokery po wielokroć się trafiały inne - chyba najczęściej z czwórek u mnie. Ale tego piątkowego zabrakło. Szkoda
Bardzo długo się też męczyłam z karetą jedynkową.
Ale w końcu się udało.
Chciałam wszystko zaliczyć - ale nic to, następnym razem

 

Gratuluję Kalinko. A to nie miały być salamandry?
Bardziej niż kasztanka to zazdroszczę drzew nawozowych.

Gratuluję Aniu. Pięknie to wygląda, u mnie średnia troszkę wyższa, ale z pokerami większy kłopot.

 

Odkąd są smoki nawozowe i skrzynki, w których też się nawóz trafia, to już nie zazdroszczę drzewek nawozowych.
A kasztanek też jest prawie do ogarnięcia - bo przecież jak cebula czy goździki wyszklarniowane, odpowiednie przetwory wrzucone to może jedną sekundę to to nie rośnie, ale i tak całkiem przyzwoity czas osiąga. I da się trochę wypadajek natłuc.
Co niniejszym uczyniłam w pokerowym evencie I trochę tych rozgrywek zrobiłam

 

Dziękuję Wszystkim za kubeczki młyn już się kręci... starczyło

Mam pnącze i w ostatnim rzucie salamandrę

 

U mnie cebula rośnie 32 minuty i dzięki niej zdobyłam dla Kalinki czerwone salamandry.

 

polowałam też na deskorolki, ale nie można mieć wszystkiego

 

a ja stanęłam na deskorolkach i zabrakło mi do nich 10 punktów..... mimo czterech pokerow z piątek, trzech z czwórek i trójek, brakło tylko tego z jedynek....

 

Elu to faktycznie miały być salamandry no ale...trochę się za późno wzięłam za tą konkretniejszą matematykę
następnym razem już na dobę przed ewentem porobię odpowiednie przygotowania - tylko muszę stan SN cośkolwiek podreperować
U Ciebie widzę one są - gratuluję !!! - wszystkim innym także

Ja niniejszym czyniłam podobnie tylko że...do rana mi zeszło, a z kasztankiem to bym o wiele wcześniej się uwinęła - tak myślę Teraz jestem padnięta a tu trzeba podwórko pokosić, bo po tych deszczach w momencie zarosło i nie wiem czy dam radę z tą kosiarką taki szmat oblecieć

 

Dobre popołudnie mnie do deskorolek sporo brakowało stanęłam na 63 zadaniu,dodam,że nie miałam ani jednego pokera
widocznie jestem z tych co wszystko własnymi rączkami zdobywają hazardzistka ze mnie żadna

 

No ale .... już są, jak będzie można na GT to je ode mnie dostaniesz.

O to przykro, 10 punktów ... Chociaż może to i lepiej, nóg nie połamiesz.

Mnie brakowało dwóch pokerów, jedynek i trójek, a doleciałam do 61, 107 gier.

 

to ładnie grałaś, ja pokerzystą jestem słabym, jedyne co to nasiałam dużo rośliny bo prawie 40 tys. i potem tylko czekałam na wypadajki
a deskorolka, no cóż i tak kupuję je na targu jak mi są potrzebne, cierpliwości do robienia żółwi to ja nie mam, wolę coś co daje szybszy efekt

 

Gratulacje Basia stanęła na kolejnym szczebelku.Zosia dziś też .

A zgadniecie co mogła zrobić Izunia?Walnęła misję oddając wszystkie młotki,które miałam w spiżarni i jakie było moje zdziwienie jak potem przeczytałam OO ,że mam ich oddać do misji Koziesława aż 1500 na szczęście znalazłam parę skrzynek które otworzyłam w potrzebie.Ale ciśnienie mi podskoczyło

Wystawiłam kukułki i kury niech się robi nawóz,mam wolne popołudnie będę pilnować.

 

Ja dotarłam do 70 zadania, niewiele mi zabrakło do czerwonych deskorolek. 122 gry wykręciłam
Czy już mówiłam, że lubię ten event? I hazardzik?

W realu w kości w pokerka takiego grałam kiedyś namiętnie I tutaj też mi to radochę sprawia

 

Też uwielbiam ten ewent, nawet nie przeszkadza, że nie ma szans na całość, dzięki Kalince miałam cel i go osiągnęłam.

Dzięki. Szczególnie dzisiaj ładnie grałam dwoma zasiewami cebulki na zielonych kropelkach w ostatniej chwili i ....
co zrobiłam po raz pierwszy i nie wiedziałam , ze tak tanio jest, za 1 florena przyspieszyłam młyn.

Też gratuluję i Basi i Zosi i innym poziomkom. Zosia to nawet do mnie dobiegła.

 

dziękuję
jeszcze trochę bo na wyspie jesteś 5 poziomów do przodu

mam wystawiony na targu zapas nawozu po ponad 5 tys SG, mam nadzieję, że dotrwa do następnego siania....

 

Ania też skoczyła jakaś zmowa kozic górskich

Ja miałam poprzednio po 3300 i co poszedł komuś pole nawieźć

 

Gratulacje gratulacje!!!! Za poziomy, za eventy, za wszystko

Aż poleciałam sprawdzić, ile tych młotków mam ja - no ale ufff zapas jest

 

dla mnie 150 to by nawet wiertarek mogli zażądać bo mam ponad 800, najgorzej z deskami bo jeszcze dwie menazerie do rozbudowania czekają