panoramaogrodnicza

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika panoramaogrodnicza, 21 maja 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Najbliżej poprawnej odpowiedzi była...


    Gratuluję:D Napisz na sowę (Nick taki sam jak na forum), co byś chciała dostać:D

    To kto daje kolejną zagadkę:p???

    Zapomniałbym... Mam 112 różowych galaretek, ale gdyby nie przerwy, to miałbym więcej;)
     
  2. 92weronika

    92weronika Baron forum

    Taka niespodzianka na dzień dobry :) miło mi :)
     
  3. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Pochwalę się swoją aktualną wyspą.. Jutro też dam fotkę, bo nie wiem czy to chociaż kolorystycznie pasuje;)

    Po posianiu i poustawianiu drzew (jednak dam wieczorem, bo zdjęcie jest za duże na hosting a na telefonie nie mam Painta)..
     
  4. dantic3

    dantic3 Chodząca legenda forum

    gratuluję podwójnie Justynko:) zabiorę jednego lizaczka :)i zmykam na leżaczek
    dzień dobry :)
     
  5. brzustinka

    brzustinka Fanatyk forum

    Dziekuje:D
     
    xBabciaEwa, agucha31 oraz krasnoludek10 lubią to.
  6. panoramaogrodnicza

    panoramaogrodnicza Chodząca legenda forum

    Leżę sobie między jabłoneczką a sosenką, pola obrobiłam, na 10 planszy stoję, myślałam, że poczytam w co lubiliście się drzewiej bawić, a tu cisza.
    Trudno, w takim razie idę pobawić się kosiarką.;)xD
     
  7. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    ja utknąłem krok od CiebiexD

    EDIT: Obiecana wyspa:)

    Plantacja
    [​IMG]

    Las tropikalny
    [​IMG]


    I jak?
     
    Ostatnie edytowanie: 1 czerwca 2018
  8. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    Też trochę posiedziałam pod jabłonią - po wcześniejszym długim spacerze z wnuczką - zrobiłyśmy ponad 4 km w tym słońcu ale było wspaniale i obie jesteśmy bardzo zadowolone. Udało mi się dotrzymać jej kroku... w fantazjowaniu:D a nawet lekko prześcignąć :music:
    Teraz czekam na zbiory i mam chwilę by opowiedzieć o tych dawniejszych zabawach. Widzę nikt nie śmie a może... już nikt nie pamięta że był dzieckiem. Byłam - słowo daję - i najbardziej lubiłam być rycerzem z drewnianą szablą w garści dowodząc całą zgrają
    ,, śmiałków,, którzy szukali po lesie ukrytych skarbów, ratowali uwięzione królewny ,próbowali odnaleźć nad jeziorkiem zaklęte w żabki księżniczki, gromili zbójców po leśnych duktach - nikt nie policzy ile spadło smoczych głów pod ciosami tych szabel, ile różnych innych straszydeł poległo - a w lesie i po łąkach aż się roiło od tych stworów, którym dziecięca fantazja tak łatwo potrafiła nadać kształt. I nigdy nie mieliśmy tego dylematu - w co się bawić ? Jak jedna zabawa się znudziła to już była następna i kolejna ,dopóki nas rodzice albo późny wieczór do domów nie zapędzili . Dziś dzieciaki nie mają już tyle swobody, już ich się tak nie puszcza samopas jak nam to było dane - dzisiejszy świat to ...już zupełnie inna bajka, nie w takim starym stylu jak ta moja, której tu kawałek opowiedziałam :);)
     
  9. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    Dobry Wieczór:)
    Prawie same Dziewczyny tu bywają więc ja przypomne jedną ze swoich ulubionych zabaw z dzieciństwa :)
    Ciekawe czy sa tu Panie które dawno temu układały sekretne widoczki :)?
    To było tak :
    dziewczynki zbierały jakies kwiatki , liście ,kawałki wstążek , kolorowe papierki no i konieczny był kawałek szkła często denko od butelki czy słoika :)
    potem się umawiały ze sobą i często gęsto wystawiając strażniczki robiły " widoczek "
    kopały dołek w ziemi w jakims ukrytym miejscu do dołka te wszystkie wspomniane skarby na to ów kawałek szkła :)
    tak wykonany widoczek był dokładnie zasypywany ziemią i maskowany trawa, liscmi i czym się dało :)
    my chłopaki sledziliśmy je tak by nie wzbudzac podejrzeń a gdy sie oddalały wyszukiwaliśmy zakopany "skarb" i tryumfalnie go zdobywaliśmy zostawiając pusty dołek :)
    oczywiście wszelkie zabawy scyzorykami jak gra w okręty , pikuty czy wojnę :)
    no i kapsle rzecz jasna !!!
    cały peleton z aktualnego Wyścigu Pokoju miałem każdego roku w uszytym przez mame woreczku a wszystkie podwórka były wymalowane kredą lub kawałkiem cegły trasami :)
    chyba bym klawisze zużył chcąc opisać zabawy z dziecięcych lat i gdy tak o tym myslę nie mam wątpliwości że byliśmy wtedy o wiele bardziej kreatywnym małym społeczeństwem niz dzisiejsze :)
    kolorowych snów
     
  10. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    Dobry wieczór [​IMG]

    Oto [​IMG] poznajecie ;)
    no przecie to ja słodki uroczy bobas xD


    A możesz rozwinąć interesujące [​IMG]
    Nie wiesz , Ela zapomniała wiaderka
    chyba [​IMG]


    *******
    Justynko brawo [​IMG]
    E no nie pamiętam
    ale z grabkami to coś na rzeczy [​IMG]

    Uwielbiłam włazić na drzewa
    im wyższe tym lepiej ,a potem ,a potem się darłam w niebogłosy o ratunek
    a babcia jak to babcia
    zadarła głowę do góry i gada do mnie
    ''jak umiałaś wleźć to umiesz zejść
    to nic trudnego ta sama droga in o w dół ''
    Budowa szałasów , łapanie żab , bieganie na bosaka i taplanie się w kałużach po burzy łapanie i nawet deszcz nie przeszkadzał w zabawie

    a w domu gdy zbyt mokro czy zimno było
    gry planszowe , statki , zabawy pod stołem
    Ach aż mnie nosi :D


    Tralala
    też myślałam że to będzie długa bajeczka [​IMG]
    Jest moc [​IMG]

    Piotr
    to my się bawili na jednym podwórku :inlove::D
     
    Ostatnie edytowanie: 2 czerwca 2018
  11. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Jedyna zabawa jaką pamiętam i to z podstawówki to superowa zabawa w podchody :D
     
  12. panoramaogrodnicza

    panoramaogrodnicza Chodząca legenda forum

    Co tam nasadziłeś? A wodospady gdzie?;)xD
    U mnie to co pierwsze przychodzi na myśl to właśnie polekcyjne wyprawy do lasu, całą zgrają, gra w wojnę lub podchody lub to czego nam nie wolno było robić, wyprawy nad pobliską rzeczkę i przeprawy na drugą stronę, do innego świata.
    A sekretnych widoczków nie układałam. To jeszcze przede mną. ;)xD
     
  13. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    coś na a.. I eukaliptusy nasadziłem:p A wodospady to w ogóle pomieszanie z poplątaniem:p I to tylko w 1/6, którą mam odkrytąxD
     
  14. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    Agniecha pamieta to Cię nauczy a ja rozwalę xD
     
  15. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    A mnie uczyła je układać dziewczynka z miasta , która przyjechała do swojej babci na wakacje - ale to było może dwa-trzy razy tego układania :)- wolałam z ta bandą chłopaków po lesie ganiać niż takie typowo dziewczęce zabawy.Na lalki też dopiero później przyszedł czas- gdy chłopcy zamienili szable na proce i zaczęli ich używać do mniej szlachetnych celów - z procą sobie nie radziłam :pale w kapsle grywałam i nawet nieźle mi szło:D - łapanie chrabąszczy też .
    Czy te chrabąszcze to jeszcze gdzieś są, bo tu u nas od lat nie widziałam by jakieś latały wieczorami - chybaśmy je bardzo skutecznie wyłapali :p
     
    Ostatnie edytowanie: 1 czerwca 2018
  16. brzustinka

    brzustinka Fanatyk forum

    u mnie jest ich pełno w maju:p też często z miotłami za nimi ganialiśmyxD

    swoją procę mam do tej pory;)

    przeprawy przez rzekę:music:-pamiętam do tej pory- u nas rzeka była dość głeboka jak na nas, ale było parę zwalonych przez bobry drzew w kilku miejscach i po nich się przeprawialiśmy;):) A rzeczkę mam blisko łąk więc jak były sianokosy- to super się tłukło po kopach siana:D- tylko ludzie często byli mniej zadowoleni jak porozwalaliśmy troszki to co poukładalixD

    Ogólnie w dzieciństwie obowiązkowo zabawy w domku na drzewie- ale nie takim sklepanym drewnianym- tylko szukaliśmy drzew, które miały grube konary (im wyższe tym lepsze), takie żeby tam można było się rozsiąć i jeszcze szpiegowskie akcesoria tam wcisnąć:)xDxD

    Wogóle pamiętam, że w dzieciństwie jakimś cudem zawsze miałam kupę siniaków i zadrapań a czasami im większe "rany" i im "dzielniej zdobyte" tym lepszexDxDxD

    Dobry:D
     
  17. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Doberek wszystkim .
    Justynko - gratulacje .
    Tomek - robisz postępy .
    Zabawy z dzieciństwa ? Pamiętam - bawiliśmy się w podchody , graliśmy w palanta , w 2 ognie , chłopaki kapsle , dziewczyny skakanki , potem przyszedł czas na szycie dla lalek , więc materiałami się wymieniałyśmy , z chłopakami na pachty chodziłam - pyszne jabłka były:D . Widoczki moja starsza córcia robiła , pamiętam jaka dumna chodziła :D. Szkoda , że teraz dzieci wolą w domu siedzieć z nosem w komputerze .-.-
     
  18. dotikampo

    dotikampo Fanatyk forum

    Dzień dobry:)
    Z takich ciekawszych dziecinnych zabaw pamiętam: budowanie baz w lesie; to były szałasy okryte bukowymi gałęziami. Całkiem solidne, w środku nawet w czasie deszczu było sucho. Wprawki taternicze uskutecznianie na stosach płyt budowlanych, chodnikowych itp... Jakim cudem nam na to pozwalano, to nie wiem... Oczywiście akrobacje na trzepaku. I jeszcze łowienie "rybek" - jak nazywaliśmy kijanki, w płytkiej, zarośniętej gliniance. I rozpacz, gdy Mama powiedziała, że to obrzydliwe i "rybki" wysłała do morza kanalizacją.
    Nikt wtedy w domu nie siedział, chyba że za karę.
     
  19. panoramaogrodnicza

    panoramaogrodnicza Chodząca legenda forum

    Faktycznie, to były boje na chrabąszcze, wieczorami było ich mnóstwo lubiły dziecięce włosy, wrzucaliśmy je sobie za koszule.xD
    Wiesz jak to się mówi, dopóki dziecko ma siniaki i zadrapania to rośnie.
    Podchody ... szczególnie te nocne na obozach harcerskich i tysiące świetlików. Jak my żeśmy się nie pogubili?
    Skakanki, gumy, klasy ... ciekawe czy teraz dałabym radę.xD
    Trzepaka nie miałam, ale każde drzewo było moje, jakim cudem tam właziłam to nie wiem, pokonanie ogrodzenia też nie stanowiło problemu.
    Ja z kolei namiętnie zbierałam do słoików gąsienice motyli i nawet je
    karmiłam, przezornie do domu nie przynosiłam.;)xD
    Fajne te wspominki, fajne czasy były.:D
     
  20. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    W klasy ze starszymi wnuczkami nie dawno skakałam - frajda wielka i te wspomnienia - łza w oku się kręci . xD