gretag

Nie sąsiad, nie listonosz, nie hydraulik, nie Duszek i nie grabarz.
To może zegarmistrz ?



Tylko, że ten, to znowu purpurowy.
Na myśl o czekającym go wysiłku, czy może inna tego przyczyna ?

 

Teraz ja chichram do lez
No dobrze to grabarza odpuszczamy ale hydraulik moze zrobi za free

Moni, mezami

 

Nie znam żadnego zegarmistrza

właśnie się zastanawiam dlaczego nie zostałam zakonnicą Co mnie podkusiło leźć do ołtarza

 

Moni no cos Ty? Tam dopiero mialabys problem, kto naprawilby to wszystko? oj 10 lat byloby malo na powtorke prosby

 

Z wiśniowym sokiem ulubiony smak dzieciństwa i skaranie boskie później jako rodzic

Doberek wieczorkowy

 

No leżę i....cieszę się, że nie tylko u mnie tak dodam "jak tak ciągle marudzisz to mi się odechcialo bo gdybyś powiedziała raz to bym już dawno zrobił" ...tiaaaaaa wtedy mam mord w oczach

 

Reniu jakie problemy tam mają spokojne życie tam pewnie nie naprawiają tam wymieniają na nowe

Normalnie mi ulżyło.Myślałam,że tylko mój to taki nie napiszę,ale wiem,że potrafi tylko zwyczajnie mu się nie chce .Leń jeden

Ten mord w oczach to mam średnio co 24 h a jak powtarzam prośbę, czytaj drę ryja ,to ucieka na taras zapalić.
No mówię do zakonu trza było pójść lub panienką zostać

 

akinomrd napisał: ↑
No nie da się Proszę,skoś trawnik.Czekam tydzień,drugi,trzeci .Mój DP kosiarkę naprawia.Huraaaa udało się.Skosił zagon a pod oknami w sypialni pokrzywy po kolana.Mówię,weź kosę i skoś ,bo wstyd
Na to on
cichooooo naprawiam drugą kosiarkę
Oczy mi zaszły czerwienią.Myślałam,że eksploduję Wyjechałam z dziobem-skosił,ale chrzan po szyję zostawił,bo może się przyda

Moni tak szczerze, zrobil? zrobil prawda.

Moj eks, prosze aby cos zrobil, siedzi w salonie rozwiazuje krzyzowki- mowi - zaaraz.
Nastepnego dnia, siedzi, noga na nodze, rozwiazuje krzyzowki, powtarzam prosbe, on mowi - przeciez mowilem ze zaraz.

Nie zrobil, nie zdazyl

 

Monia jest sposób kup piwo zaserwuj ,nastepnego dnia powtórz po tygodniu znów ,bo wiesz to moż być tak jak z kobietą która nagle zacznie dostawać kwiaty od męża ,zastanawia się co się stało wiec może ten drążek jest w zasięgu .A jak po tygodniu nie zajuma o co kaman ,to zostaje Ci usterka z OLX
Mój DP dziś przypomniał sobie o naszej rocznicy ślubu o dziwo,chyba tylko dzięki zapiskom w telefonie

 

Hmmmm znaczy wredne baby jesteśmy a ci biedacy uciemiężeni..... To pocieszę Cię bardziej...piony wymieniali....kanalizę w bloku....dziura koło kibelka...pan przyszedł jak pokończyli i pyta "zamurować"? Małżon "nie!" bo mu źle i krzywo zrobią, bo potem jak na to płytki, bo on mi tu od razu przy okazji takie półeczki zamykane na chemię zrobi to się bać przestanę, że młoda wlezie i dorwie .....no kochany małżon .....młoda jakoś 2-3 latka miała wtedy.....ma prawie 6.....półeczki niepotrzebne.....dziura zieje do dziś

 

Reniu jestem z domu nauczona,że jak mama raz powiedziała to drugi raz powtarzać nie musiała.Dla mnie jest to lekceważenie i ignorowanie bliskiej osoby
Rozumiem,że można mieć gorszy dzień,ale bez przesady żebym o każdą rzecz musiała błagać
Wszytko mu jest potrzebne,dookoła domu leżą graty,które spokojnie by mozna wyrzucić,ale nie,bo jemu to na pewno się przyda co skutkuje bałaganem takim,że płakac się chce
Dopadnę samochód z przyczepką to mu te gabaryty posprzątam raz a dobrze
W jego starym domu zrobiłam porządek i wszystko poszło na wysypisko czego do dzisiaj nie może podarować

Mój DP sam sobie serwuje więc ja mu już dogadzać nie muszę

Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu

Jesteśmy bardzo wredne mój wieczorami siedzi z piwem i ma mnóstwo genialnych pomysłów,szkoda,że żadnego nie wprowadza w czyn i kończy się na planach,ale widzę,że spokojnie z Twoim może sobie podać dłoń

 

Po latach doswiadczen wybieram zawod Listonosza zawsze miedzy ludzmi samotnosc, troski, nie groza

 

A dlaczego w Faq-u przy rurkach,brak info,ze jest nastepna nowa mechanika.Kluczy mam tyle,ze gdyby nie Moni,ze swoja siciaga,to pare ton ,by zostalo,ktos to zglosil do PT,jak z marchewki wylata po 5-7 szt.,moze jakas awaria,to zagraza naszej egzystencji.Greciu muza bomba,to se ne wrati

 

No to zakumplowaliby się na 100 wę ....bo mój też geniusz z piwkiem w łapie zadziwiony czemu peanów nie słyszy po każdym nowym pomyśle.... skarby w piwnicy trzyma bo my w bloku (czytaj- nie mam piwnicy) ale z mieszkania z tym pogoniłam, zostały jakieś stare kable, ładowarki donieistniejących telefonów które systematycznie utylizuję po jednym - nie zauważa braku
Echhh to se ponarzekałam i....lepiej mi

 

Gdzieś kiedyś przeczytałam,że jak się mężczyznę prosi żeby coś zrobił to zrobi.Nie trzeba mu co pół roku przypominać

 

Hejka!
Wpadłam na DD, ale wieczorowo zatem dla dużych DD.
Mówi sie, że wszystkie dzieci nasze są
No mam nadzieję, że jednak nie
Wszystkim, w których dziecko nigdy nie zgubi się, bo szkoda by było


Żeby nadać życiu ramy
słuchaj porad swojej mamy.
By pamiętać w tej radości:
Najważniejsze są wartości.

Co to wartość? – spytasz pewnie.
To rzecz ważna, co nie blednie.
Jest filarem, który w życiu
nie powinien być w ukryciu.

Jest to coś, czym się kierujesz,
gdy decyzje podejmujesz.
Kilka ważnych chcę przedstawić.
Mogą dzisiaj Ciebie bawić,
ale z czasem synku drogi
pozwalają wstać na nogi.

Wybór trudny – co jest ważne
chciałabym wypisać każde.
Wszak wybierzesz kiedyś sam.
Dzisiaj kilka jednak mam.

Najważniejszą wybrać trudno.
Wszystkie więc postawię równo,

więc szacunek ważna rzecz.
Do każdego trzeba mieć.
Czy jest duży czy też nie,
myśleć może to co chce
i narzucać nie należy,
tego co Ci w głowie leży.

Prawo ma każdy do zdania własnego
i nic nikomu nigdy do tego.
Ważne by z szacunkiem do ludzi podchodzić,
nawet gdy trudno nam się z nimi zgodzić.

Empatia to jest też rzecz ważna
i jak szacunek jest równie poważna.
Dzięki niej wiemy jak inny się czuje,
nawet gdy tego nie okazuje.
Lepiej rozumieć wtedy możemy
drugiego człowieka – jeśli tylko chcemy.

Uczciwym być warto zawsze i wszędzie,
w życiu prywatnym, szkole, urzędzie…
Kłamstwo ma zawsze krótkie nogi,
łatwo w nim zboczyć z właściwej drogi.

Szczerość mogę dodać do tego.
W szczerości bowiem nie ma nic złego.
Jeżeli robisz to w subtelny sposób
i nie ranisz przy tym postronnych osób.

Wartością ważną jest także rodzina.
Tutaj się życie nasze zaczyna.
Warto pamiętać na całe lata,
że jest jeszcze mama, jest jeszcze tata.
Nawet jeśli będziesz już taki dorosły
dbaj zawsze o wszystkie rodzinne mosty.

Pielęgnuj tradycję, życzenia składaj,
czasami zadzwoń – po prostu pogadaj.
Z szacunkiem odnoś się także do żony,
a będziesz szczęśliwy i zadowolony.

Zawsze wraca wszystko co w życiu dajesz.
Dobry jesteś dla innych – dobro dostajesz.
Kiedyś sam wybierzesz co jest w życiu ważne,
A wtedy my słuchać będziemy uważnie.

Joanna Elwartowska



No to teraz z zasnięciem nie powinniście mieć problemu

 

Reniu,listonosz ma przechlapane.To nie stare dobre czasy kiedy



Teraz mają polkę galopkę i muszą być mobilni więc mówię Ci to panieństwo lub zakon to niegłupi pomysł

Piwnice mam i nawet kiedyś tam miałam luksusowo,bo i kuchnia i spiżarka i ogólnie miejsca sporo,ale po powodzi przeniosłam kuchnię piętro wyżej i to był najgłupszy pomysł
Teraz tam nie wejdziesz.Stare wykładziny,stare łóżka , niepotrzebne słoje,zabawki,pomiędzy to sadze,farby sprzed 10 lat ,bo to wszystko może się przydać ,kable,srubki wymieszane nie wiadomo z czym
Aaaaa i stary segment ,który kazałam wyrzucić bo obleśny i brzydki.W spiżarce obok mojej nowej kuchni,króluje część meblościanki tej paskudnej,która miała mi służyć za regał,a zęby na niej wybijam za to mój DP tam też ma swoje kable,srubki,wkrętki ,stare lampki na choinkę oczywiście nie działają i cała fura innych
Normalnie sielsko anielsko

 

Najlepszego z okazji rocznicy

Wiec same kopie widze z tej samej gliny ulepieni

Moj zbieral z wystawek maszyny do szycia, piwnica zawalona, wejsc nie szlo, pytam -ja mam maszyne, na coz nam te starocie? odpowiada - pojedziemy do Polski, mamie zawioze.

likwidujemy piwnice, mowie Twoje maszyny wynies na ulice. Odpowiada- przeciez to sa Twoje maszyny, Ty szyjesz.

 

Mam nadzieję, że moja ciocia od strony taty nie ma takich problemów

 

Reniu z tego nam się już trójca zrobiła u mojej koleżanki z naprzeciwka jest identycznie.Nawet stare lodówy znosi i mówi,że szafki z tego będzie robić takich numerantów moja wiocha melduje