Raszple 50+

Dzień dobry, dziewczynki, kawka dla Was


Wczoraj u mnie przez cały dzień było szaro, mokro, chłodno.... W tej chwili jakby się przejaśniało, ale kto go tam wie...

Lecę zrobić kawę w realu, bo

Miłej, ciepłej i słonecznej niedzieli, Raszpelki

 

Dzień dobry wszystkim!!!Miłego dnia!!!

 

Miłej niedzieli życzę !!! Dzięki za kawkę - pychotka !!!! Noc już była spokojna bo psy przypomniały sobie co u mnie wolno a co nie !!!!! U nas nie padało tylko pokropiło i musiałam dzisiaj podlać działkę !!!! Ale pusta ławeczka !!!! Wczoraj przeszła burza i padał deszcz !!!! Działeczka podlana !!!!

 

Witam dziewczynki. Wczoraj miałam rocznicę komunii św. wnusia, pogoda dopisała i wszystkie plany wypaliły.
Dziś poniedziałek (niestety) i czas wziąć się za robotę
Miłego tygodnia, z kawusią w ręku (i lekami przeciwbólowymi)

 

Witam, Raszpelki. Dzięki za kawkę, Madziu, w realu jedna wypita i... nic jakoś, nadal nie mogę oprzytomnieć, drugą chyba trzeba zrobić...

Cieszę się, Madziu, że Ci się impreza udała, a leki przeciwbólowe - cóż, to chyba wierny przyjaciel każdej Raszpelki

Oj, podlana, podlana, a na tej działeczce objawiły się komarzyska, w ogromnej ilości i okropnie wygłodniałe. To jest czyste nieszczęście, że one mnie tak lubią(bez wzajemności)

 

Witam serdecznie w poniedziałek... Kuchnia zrobiona, łazienka- zostały sprawy kosmetyczne i czekamy na okno i kolejny rozgardiasz w domu....Ewenty zbliżają się do końca- jakoś mozolnie idą , brak wypadajek- mało ich leci z dłuuuugich roślin... Pogoda ładna, wrecz upalna, czasami spadnie deszczyk... Dzisiaj w końcu po dwóch tygodniach zrobię domowy obiad- już domownicy patrzeć nie mogą na pizzę i inne fast foody...
Zyczę Wam wszystkim miłego udanego dnia

 

Basiu te komarzyska i meszki nie tylko Ciebie lubią, nie czuj się taka wyróżniona Mnie to chyba wręcz kochają
Ewciu jak widzę to robota ma się już ku końcowi, przeżyłaś to gdzieś za tydzień będziesz leżeć do góry brzuchem

 

Będzie leżeć do góry brzuchem i się napawać pięknym mieszkankiem

No ale żeby w towarzystwie kilku osób na mnie siedziało (i żarło!!!) 5 komarów, a na nich ani jeden?! Nie ma sprawiedliwości... I chciałabym wiedzieć jedno: czym ja je tak przyciągam?!

 

Zwierzęta podobno wyczuwają "dobrych ludzi"

 

No wiesz, pocieszasz mnie

 

Witam. Miłego poniedziałku życzę.

U mnie albo to działa, albo jestem bardzo niedobrym człowiekiem.
Komary tego nie lubią
Dzięki witaminie B1 (tiaminie) prawidłowo funkcjonuje nasz układ nerwowy, chroni ona nas także np. przed toksycznym działaniem ołowiu powstałego w procesie spalania benzyny, który powszechnie występuje naszym w środowisku. Niestety, picie dużej ilości kawy (nawet bezkofeinowej!) i herbaty niszczy tę witaminę. Na spore niedobory narażeni są także nadużywający alkoholu. Zmęczenie, utrata apetytu czy nudności to sygnały, że w naszej diecie powinno znaleźć się więcej witaminy B1. Także wybierający się pod namiot, nad wodę, powinni zabrać ze sobą zapas wit. B1. Komary, muchy i inne gryzące owady nie lubią zapachu skóry człowiek, który zażył preparat. Dawka 100 mg dziennie może zabezpieczyć nas przed ukąszeniami.

 

Też to czytałam. Zażywałam witaminę B1 przez cały sezon. Żarły nadal. Rozpuściłam pastylkę w wodzie i wtarłam w skórę - żarły (być może lekko zdegustowane faktem, że pożywienie czymś zalatuje, ale apetytu nie straciły). Być może charakterologicznie zbliżam się do świętości. Działa za to posmarowanie się wanilinowym olejkiem do ciasta, więc przez cały sezon komarowy pachnę jak świeżo upieczone ciasteczko
Przypomniałam sobie: moich dwóch "trunkowych" sąsiadów nie gryzą (albo szybko z nich spadają)

 

na tiary nic Ci nie poradzę, ale na sznurki najlepsze jest 88 nagród koali (przy rozstawianiu kulki z sera i doniczka walentynkowa, przy zbiorze herbatka jaśminowa) - mi dzisiaj wypadło ponad 70 sznurków. Ale niestety tiary lecą jak krew z nosa albo i gorzej a do tego blokują mnie wstrętne złote banany a nie ma opcji żebym do czwartku zdobył aż 42 Pa, pa evencie i następnym razem porządnie się zastanowię, czy cię robić


Komary i muchy? Mnie też uwielbiają a ja naprawdę nie jestem aż taki słodki One mnie lubią, ale niestety bez wzajemności - tak jak w całej mojej rodzinie

Panie Komar - spróbuj Pan niechcący nadepnąć na Panią Osę, to przegrasz z kretesem.

Pani Mucho - czy musi Pani tak wszystko zanieczyszczać jak tylko siada się do jedzenia?!

 

Witam serdecznie Wszystkich pozdrawiam i miłego dnia życzę!!!!

 

Dzień dobry wszystkim, zapraszam na kawę



Bardzo tu pusto ostatnio, co się z Wami dzieje, dziewczynki?
U mnie kolejny piękny, słoneczny i upalny dzień. Ja, niestety, niezbyt dobrze reaguję ostatnio na taką pogodę, więc robię tylko krótkie wypady do ogrodu, gdzie w kąciku właśnie zaczęły owocować truskawki (uwielbiam prosto z krzaczka) i prawdziwe leśne poziomki (niam!).
Miłego dnia i dużo zdrówka, dziewczynki

 

Witam słonecznie !!! Basiu ja też lubię truskaweczki prosto z krzaczka !!! Kawka podana - dzięki to idę zrobić sobie w realu !!! U nas zanosi się na upalny dzień !!! Pieski już wyprowadziłam i teraz leżą !!!! Upały znoszę dobrze ale jak jestem na działce !!!! Miłego dnia dziewczynki !!!!

 

Witajcie dziewczynki. U mnie słoneczko od rana a ja wyję z bólu! Tak mnie boli noga od kręgosłupa i już chyba na mnie nie działają żadne leki przeciwbólowe
Dzięki za kawkę, piję też w realu, miłego dzionka.

 

Madziu, a może jakaś fizjoterapia? Mojej mamie swego czasu bardzo pomogła taka pani - nie wiem, jak to nazwać - chiropraktyk? Przychodziła wykonywać masaże i rzeczywiście to działało

 

Basiu, najważniejsze,że wątek ciągle żyje- a jak zauważyłaś - mamy wiosnę, lato, piękną pogodę, więcej pracy w domku, w ogródku, na działeczce- więcej czasu spędzamy na powietrzu niż przed kompem....Poczekaj, przyjdzie jesień, zima- chłodne deszczowo mrożne dni- wtedy jedna drugiej będzie ustępować miejsca na naszej "ławeczce" , zrobi się ciasno na niej bo każda będzie chciała posiedzieć właśnie tu z kubkiem kawy czy gorącej herbaty z malinami ....

Ewent na pełni zakończony, na wyspie- jeszcze ostatni zbiór ewentówki i też będzie koniec

Życzę Wam fajnego spokojnego cieplusiego dzionka- kawkę zostawiam