pietruchin48

zamiast się cieszyć że ma pomalowane i nie musiał wydać złotówki na malarza to narzeka dla mnie malowanie ścian to relaks, w taki dziwny sposób się relaksuje

zazdroszczę Ci takich drzwi

 

Dobry Wieczór
Przymusowa korekta planów i powrót dzień wcześniej .
Pewnie bym nie wrócił juz dziś ale widzę że jednak chatka zarasta pajęczyną .
Wszystkiego Naj dla wszystkich Mam , Mamuś , Matulek , Mamusiek , Mamć
Niech te Wasze pociechy kochają Was ponad wszystko zawsze !
Ech jakoś strasznie dużo się dzieje a ja nie mam pojęcia czy warto jeszcze brać się za zadania w którymś z eventów ?
Jutro się lepiej ogarnę a może ktos wcześniej podpowie troszkę ?
Póki co pośledze troszkę finał Ligi Misiów
Pierwsza połowa a dwóch dobrych graczy już z kontuzjami na łąwkach .
Mam kłopot bo ja za Realem od zawsze ale Liverpool w tym sezonie grał tak ciekawie że nie będe rozpaczał jesli podniosą Puchar LM
No do bra wiem że gadam do Tekli dziergajacej swoją sieć w kącie przy suficie ale muszę !!!
Przez tydzien nie miałem ani telefonu , ani internetu ani telewizji nawet !

 

Cześć Piotrek Mroczny możesz coś tam spróbować zrobić (jest do wtorku), natomiast w wyspowym bym nie radził, ponieważ co prawda jest do czwartku, ale 2 rodzaje wypadajek lecą jak krew z nosa albo i gorzej, ZB Ci może nie starczyć na odblokowywanie koniecznych posągów (nie ma opcji zrobienia za floreny) i potrzeba okropnie (żeby nie przeklinać) dużo eventówki, która rośnie 8 godzin

 

Z Teklą, a właściwie z Arachne to możesz pogadać, ale z Shim-Pansem, to cienka sprawa, lepiej popatrzeć jak murzynki tańczą.

 

i to jest najlepszy odpoczynek
i Brawo że wytrwałeś

co do eventu to na pełni z pewnością coś wybierzesz do działania

a na wyspie - posłuchaj rad powyżej tu generalnie jest największy problem z wypadajkami szczególnie z tiarami.

 

ja akurat mam problem i z tiarami i ze sznurkami No i rzecz jasna - z posągami

 

a podziekował o wyspie szkoda gadać mroczny od tyłu zaczęłam świnka sobie juz na miotle śmiga ja tez juz śmigam ,ale do wyrka
dobry wieczór i dobranoc

 

Dobry wieczór
no wiem wiem nie pisałam ale zaglądałam i wiem wszystko a gdyby nawet nie to się domyślę

Udawaj że nie słyszysz

No jak farmer zalatany to nie ma kiedy czytać
niektórzy to już furmanką zaczęli jeździć żeby nadążyć za tym wszystkim

Dobrze że w ogóle jest jakaś regularności
lubisz większe wyzwania

Pięknie
szybko no aż nie możliwe
Brawo

To jeszcze nic
u mnie nic nie czekało nawet puste pola rozciągał się widok łąki ba nawet jednego chwościka nie było

Witaj

i co ta Tekla na to
nic Ci nie doradzę bo sama w kropce jestem

ten wyspowy to raczej nie dasz rady
ciężko o wypadajki a nie wiem na jakim jesteś etapie

a mroczny
no jeszcze sama nie zaczęłam
ale mam owce zombie strach się bać
widziałeś jej ślepia


Co tam telefon czy net
nas nie miałeś na karku i nas

I pisz
wypoczęty pełen zapału werwy co fajnego widziałeś przeżyłeś

 

Ja mrocznego nawet nie ruszam Grzybowy las jestem w plecy

 

Cześć Tomek

Zawsze lubię popatrzeć na ładne tancerki
ale te Twoje poziomy Elu przelatują jak w zegarze jakiejś bomby !!!
Brawo
Wogle brawo dla wszystkich awansujących bo praktycznie od wszystkich Sasiadów dostałem premie za awans !

Nie było łatwo uwierzcie !!!

acha czyli nie tylko my na tym pograniczu sobie folgowaliśmy troszke bardziej niz powinniśmy
widzę że Danusia tez czegoś popróbowała pysznego

Najedzona po wszystkie odnóża bo muszek i komarów w chatce pełno
Tymczasem w finale 2:1 dla Realu na 20 minut przed koncem a meczyk coraz ciekawszy

 

ja wyjątkowo dzisiaj przeżywam muzyczne emocje z Panem Michałem Bajorem

 

Dzięki. Nie leń się, bierz przykład.
Wiesz farma to farma, wyspa mnie cieszy bardziej.

 

No faktycznie przez 1,5 miesiąca wyleniłem się totalnie i mam nadzieję że zmieni się to od poniedziałku a wówczas chwil dla farmy będzie zdecydowanie mniej . A to że lubisz wyspę widać doskonale !!!

 

Dobry wieczór i niedzielny dzionek zarazem
Kończy się mój majowy pobyt na Venus, to i pewnie z tego powodu staję się wyjątkowo, jak dla mnie, krytyczna.
Dzień małp światynnych!!!!!!
Event bieżący!!!!
Długi, że tak długiego nie pamiętam, i chyba nie tylko ja!!!!
Tak długi, bo co?
Żeby nas , farmerów dobić??? Ilością wypadajek, tych zaplanowanych i tych wypadających po zbiorach, jak kot napłakał?
To bardzo kiepski pomysł.
BP, czy co tam teraz siedzi, nie idzcie tą drogą!!! To droga donikąd
Witaj Lwie i witajcie sympatycy Lwa
Na całe szczęście tu, w pzeciwieństwie do eventu, wątpliwych eksperymentów nikt nie robi
No, może poza Krasnalem, ale on jeszcze nie przeszedł samego siebie
Czyli jest przewidywalny dla znających go forumowiczów
No a teraz niezależnie od pory dnia lub nocy, zagram to co nieuniknione


Na wszelki wypadek dodam, że pani jest ubrana kompletnie i po prosty letnio-modnie
I oh! Jak ona wdzięcznie idzie do tego lata
No ale gdyby się nie przyjęło co stwierdziłabym z dużą przykrością, to
wersja alternatywna i całkowicie pewna

Ale pewnie i panowie cieszą się na myśl o lecie


Edit
Zapomniałam coś wam zostawić na śniadanie



Zatem dobra....nego, według gustu, dnia
I dzień dobry,
bo zawsze jest na to szansa, przy większej lub mniejszej naszej pomocy

 

skąd ja znam tą panią ?
skąd ?
no
Wilczyco witaj ale złośnica Ty jesteś ...
Takie trudne zagadki zadajesz po tylu dniach męskich walk przeważnie z wrogiem ...
Wiem że często za często Was proszę o wsparcie ale jeszcze ten raz ściśnijcie palce i wyslijcie fluida tym razem w kierunku Ochoty
Właśnie dostałem potwierdzenie i od 7 rano jutro zaczynam wspinać się na kolejny szczebelek zawodowej drabinki .
Obym sobie poradził i oby koszmar ostatnich 2 lat nie powtórzył sie juz nigdy
Jakis upał na Bielanach , głowa ciężka , trzeba iść na spacer po jakieś płyny ale wcześniej odwiedzić Kogos Kto swoje święto miał wczoraj ,moze gdzieś tam się usmiechnie do synalka ?

 

Doberek

za czym najbardziej tęskniłeś

chatka wcale pajeczyna nie zarasta, to specjalnie do eventu

a teraz opowiadaj

palce ściskam, pozytywne fluidy czekaja niecierpliwie,, ja też o nie poprosze ale dopiero we wtorek

to czerwony kapturek po lecie pewnie chodziła

 

Witaj Marzenko
zdecydowanie za internetem
telefon to chyba nawet lepiej że nikt nie miał ze mna kontaktu
telewizję można znaleźć w internecie ale tam ilość danych potrzebna do aktualizacji to były juz spore pieniądze , chore to jakieś , zresztą mój operator był za zasięgiem i tak a jedyna dostepna dzięki wzmacnianiu sieć naliczała raz po naszemu raz po białorusku i nie wiadomo dlaczego ?

hm ....
no bo ja też sie po lesie pałętałem
ale ale jest kilka sympatycznych czerwonych elementów w ubranku tej pani ale kapturka nie widzę
totalna choroba mnie bierze Wam powiem
w chwilach odpoczynku na wyjeździe powywalałem niepotrzebne fotki z telefonu, dużo tego było kilka setek
dziś chciałem przejrzeć fotki z zawodów i wyjazdu , podpiąłem telefon do kompa i odwłok !!!
nie wiem czy ja ( a jestem zdolniacha w tych sprawach ) czy komputer sam nadał numery tych wywalonych fotek nowym i powstawiał w utworzone przeze mnie wolne miejsca !!!
Powstał totalny bałagan!
Jest jedno najstarsze zdjęcie i jedno z wyjazdu pięć starych dwa nowe nie da się tego ogarnąć a ktoś na jakimś forum podpowiedział by cisną telefonem przez okno
Najdziwniejsze że na karcie w telefonie jest wszystko normalnie datami zrobienia fotek a juz w kompie groch z kapuchą .

 

bo teraz czerwony kapturek to tylko w nazwie pozostał

na tym się nie znam,ale chyba tak już jest że nowe w miejsce usuniętych wskakują, chyba że chyba że......i ja taka zdolniacha jestem nie raz mi taki bałagan powstał

to mi znawca,było mu powiedzieć niech swoim ciśnie

 

problemem jest to , że wszystkich fotek jest prawie 1800 a wsród nich około 100 z wyjazdu
nic to najwyższy czas zrobic porządek z fociami
pewnie część z Was miała okazję oglądać na żywo ale mnie zdarzyło się po raz pierwszy obserwować najprawdziwszego orła bielika
ale super stworzenie ,
szybującego nad lasem widzieliśmy codziennie ale tuż przed wyjazdem wypłoszyliśmy go podpływając do wyspy na jeziorze by ukryć się przed nadciągającą burzą , najpierw nas wystraszył ale za chwilę było wielkie łał !!!
na dokładkę jeszcze zakołował nad nami dwa razy chcąc się upewnić jakie mamy intencje i nie mam wątpliwości że pojedynek z nim byłby dla człowieka tragiczny
i tylko żal że telefon został na kwaterze
a na dobranoc Franio i Dzień Mamy
- Wiesz Mamusiu robiliśmy dziś w przedszkolu prezenty na Dzień Mamy ale to niespodzianka
- Tak ? I nic mi nie powiesz co to za tajemnicze upominki ? zapytała go mama
- Nie bo to sekret !!! Najwyżej tylko tyle że jest w kształcie czerwonego kwiatka .
W Dniu Mamy moja córcia dostała od Frania czerwony papierowy kwiatek
Delikatnie ujmując średnio ładny bo Francik do przykładających się do tego typu prac nie należy .
Kolorowych snów