blazers

Czasami tak lepiej.

 

Zdecydowanie i z pełną premedytacją.... nie mogę tego obiecać

Dobrze Ci, u mnie jeszcze 61 Ale pomalutku

 

mnie z eventu na wyspie zostało do zrobienia(zbudowania) cały jeden totem,sznurka mam az nadmiar ale tiara....kurcze słabo wypada ale jest sporo czasu jeszcze,ja w sumie robie event na jednym polu TL 150 pól reszta zajeta ,dobrze ,ze te bonusy były to jakoś to idzie,chyba dam rade to zrobic

 

Jeszcze rano myślałam,ze ktoś uważnie czyta forum i wie,ze ja nie kupuje niczego/oprócz kombajnu.../ a jak nie kupuje to nie mam.A jak nie mam to nie dam...I słusznie
A teraz sie okazuje,ze sie myliłam...jest nas 4
Zakładamy klub

Czy ktoś z wyróżnionych adresatów mógłby opublikować listę...pliiiiiiiiiis.Mam spore braki na farmie,w pasku i w wiedzy i chciałabym wiedzieć czego będę łaknąć podczas kolejnej edycji
Nie obawiajcie sie...przez te czas na pewno dojdzie dużo nowości wiec zaktualizuje pragnienia


Wszystkim za prezenty serdecznie

 

Sowa na płocie tutaj się nie odważę

Na pewno się uda Trzymam kciuki

 

Poprzednio też tak mówiłaś .

Beniaaa, ciekawe, do ilu razy sztuka? Przekonamy się?.

Widzę, że do klubu świętych mikołajów zostałam zaliczona, bo sowę z koncertem życzeń też dostałam .
Przeczytałam początek, przewinęłam do końca, gdzie dumnie JC siedział i padłam .


Dobry zza krzaczka .


BB do 20.00, u nas w OO jak zwykle błąd...

 

No ba. Będę się o tym przekonywać co g&t

EDIT



mały miksik. Miśki zaliczyły cofkę. Paradoksalnie nie straciłam, bo księżycowy po 8 baniek a tańczący po 6 na targu Za to motyle fiknęły i dały co trzeba. Tym sposobem nareszcie jest

 

Łał....pieknieGratuluje

Benia ja wiem,ze ty jesteś wyjątkowa ale...twoja farma tez musi taka być...nie za dużo tego dobrego*

* gorycz,zazdrość,zawiść
Ide wypic goracą czekolade...chociaz humor mi sie poprawi bo na charakter nie ma szans

 

Dziękuję Marzenko Ty już masz połowę, będzie też i cała

charakter nie ma szans, bo nie ma co poprawiać, jest idealny

Ja psiknę czekoladką do oaz może będą lepiej eee działały

 

Benia gratki. Masz jakieś super łącze z BB

 

Dzięki Aniu Te motyle wyjątkowo oporne były widocznie dziś miały "ten dzień"

u mnie by było tak samo ​

 

Gratki Bernadko
Muszę się napatrzeć bo takiego cuda na mojej farmie długo nie będzie

 

Dzięki Olga Dzisiaj jest mi motylkowo I żeby takie cudo do Ciebie też przyfrunęło

​

 

Może kiedyś
Dobrej nocy Wam życzę idę, bo mam dziś okropny ból głowy.
Do jutra.

 

Zupełnie bez związku napiszę pewną oczywistą oczywistość w realnym świecie.
Jak ktoś nie radzi sobie za swoją robota, albo zwyczajnie jest obibokiem lub kompletnie nic nie potrafi przez każdego rozumnego szefa/właściciela jest wyrzucany na zbity .....
To tak jakby ktoś nie wiedział .

Bry bez zmian.

 

Mój jest inny. Nasz informatyk /jest na zlecenie, ale doprosić się o cokolwiek ciężko/ ostatnio jak aktualizowaliśmy program do faktur bo się zmieniły przepisy, wpisał mu starą ścieżkę dostępu i program był jak by było x lat wstecz, nic nie działało dopiero goście od tego programu zdalnie naprawiali. To taki typ miśka,niczym się nie przejmuje, działa to działa nie to nie. A zwykle psuje bardziej niż naprawia. A prezes go jakoś nie może sru na zbity.

 

Mam taką teorię B. na Wasze problemy w pracy z tym niesfornym /sic!/ jegomościem :
Informatyk na pewnych płaszczyznach ogarnia doskonale i wszystkie skargi na wykonywaną "pracę" trafiają na jego maila, taki myk.
On sumiennie je rozpatruje i koło się kręci, wcale nie fortuny czy inne farmerskie.

A może o to zlecenie chodzi ?

 

a to szczwany lis. To dlatego wiecznie jest: przyjadę później bo mam coś ważnego. Siedzi na mailu i skargi rozpatruje A jak coś to zresetuj i poczekaj może problem sam ustąpi

 

Coś mi się zdaje, że ta sławna sowa co szła do elit miała słowo lis w treści.
Wracając do tematu, ciasteczek nie każe czyścić ?

 

a jakże, opróżnianie cache i te sprawy odchodzą gdy net nie działa. Poza tym on świetnie czyści ciacha... wszystkie jakie znajdzie na talerzu w biurze