pietruchin48

Rybko - ja kozic nie mam niestety Ale w Tatrach na pewno jakąś złapiesz

 

ano słabo wszyscy skarbu szukali a nie grilowali pnącze odpalone

 

pewnie tak było niestety
ja jeszcze musze gałązek naznosić na dwie gry ,
buteleczki zostały zakręcone i zakapslowane więc kitram do loszku moze kiedys pojawia się bardziej spragnieni goście a moze zabiorę w piątek na zawody i męska dłuuuuugą wyprawę choc tam troszke szkoda takiego trunku
chyba od czwartku wieczorem wezme urlop i zwinę się nie wiem na jak długo z farmy
ale póki co udanego poniedziałku, juz po 10 więc to juz prawie kolejny weekend !

 

Witajcie Zanęcanie trochę pomaga, więc taś taś, kici kici i kawka i ciacho

Piotr wędkarz, a nie rybak Edukował nas wielokrotnie w tej kwestii. Wszystko zależy, na jakim akwenie chcesz łowić. Jeżeli na jeziorach to wędka i tu Piotr jest specjalistą, jeśli na morzu, to tu jest dużo łatwiej i mogę pomóc

To jak byś dwukrotnie zajął pierwsze miejsce Jak poszło z losowanie miejsca, czy moje trzymanie kciuków coś dało?

Doskonały przykład przynęty na rekiny

 

No nie mam farta ostatnio w losowaniach
Tym razem wyciągnąłem 13 stanowisko .
Nie zwalam na nic bo to akurat mój fartowny numer a i samo miejsce nie wygladało źle , jednak rybcie brały w sobote nie tam no i już nie te co dawniej możliwości
Ot znak czasu ale jak juz pisałem coraz mniej mnie to frustruje i coraz łatwiej jest mi przyjąć to do wiadomości . Kto wie może kiedyś jeszcze jakis mój dzionek nadejdzie
Zreszta po weryfikacji wyników awansowałem o jedno miejsce czyli pierwsza 10
W klasyfikacji GP sezonu 8 po 4 z 14 zawodów
a w evencie jeszcze jedna gra została
chyba został przedłużony o dobę bo inaczej by była kicha za miast pnącza
i to nie taka
ziemniaczana ze skwareczkami ze świeżonki mniam mniam mniam

 

Ja mam fart ostatnio W statki jako jedyny osiągnąłem wynik minusowy. Weź mnie na losowanie, to będziesz łowił z chodnika
Jakie smakowitości od rana stawiasz

 

Hej wszystkim Zastanawialiście się kiedyś jak działa jamniczek ???

 

Działa na smyczy

 

no geniusz normalnie jesteś - musisz obstawiać co gdzie się daje nigdy nic nie wiadomo

Dobry

 

Dziękuję Ja typuję, Wy wykluczacie moje typy i jesteście bliżej zwycięstwa

 

Dzień dobry wszystkim
No właśnie - nie wiem o jaką muzę tu chodziło i wczoraj przez cały wieczór nie mogłam tego rozkminić
Jeśli to o muzę zwaną muzyką, no to przyznaję że zawaliłam sprawę - obiecałam tą muzykę załatwić ale... no nie udało mi się dogadać z moim...Maestro.
A potem już szłam tu do Was tylko że...czasem człowiek nie dojdzie tam dokąd zmierzał, bo po drodze różne rzeczy się mogą przytrafić - przepraszam
Obiecuję że to się nie powtórzy I proszę byście mi nie mieli za złe.
A kiełbaska z tej linki Marzenki , hmm... podziwiam jej chrupkość od rana - a może ,,ich,, bo mi tak podwójnie wygląda
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i... może dziś wieczorem uda mi się coś z tą muzyką bo taki ładny utworek dla Was znalazłam tylko mi go wstawić nie ma kto

 

A jaki, to ja wstawię ?

 

Witajcie
Krasnalowi, zdaje się, przegrzała się głowa od nadmiaru wiedzy
a może od jej mało skutecznego poszukiwania
Eh krasnal, krasnal.
Czas żebyś stał sie Krasnoludem, a ty cały czas za siedmioma górami, czterema rzekami i małym strumyczkiem
Oby ci sie tak nie stało.....

 

Witaj Już z powrotem na farmie? Opowiadaj jak było

 

Staram się toć no, ale coś nie wychodzi

 

Jesteś nie do podrobienia

Nie było lecz jest do 29 maja
Słodko jest
Mój wnusio mówi swoim językiem jeszcze, ale jedno słowo (po hiszpańsku) wymawia wyraźnie i zdecydowanie...
Si!
To zawsze lepiej niż No
Może i mówi No, ale ja nie słyszę
4 dni mi zajęło, żeby powiedział po polsku: bacia, dziado, imie mojego synaoraz Adeł (Wader)
Jestem równie bystrą nauczycielka jak on uczniem
Wieczorem wszyscy padamy na buzie Niespożytą ma energię.
Emocje, emocje, emocje i szaleństwo szczęścia

 

Hejka

E tam,może się nam do czegos tu przyda
Ale jakby co nie nie wiecie skąd go mamy

gdzie się na urlop wybierasz?

zero to zero czyli nic więc zostaje jedynka jako pierwsze miejsce, dla mnie to zawsze jesteś na pierwszym

łap emocje i zamykaj gdzie tylko się da, będą na potem

po kimś to odziedziczył

pnącze zdobyłam, roślinki mam jeszcze w nadmiarze w przeciwieństwie do gałezi

 

Tego nie da sie, niestety, zrobić na zapas.
Sama nie wiem jak ten event zrobiłam w tym nadmiarze bacinego oszołomienia i braku czasu dla baci farmerki.
Ale to pokazuje, że jednak sie da, wystarczy dobra strategia, bez odwoływania sie do sił wyższych

 

aparat w dłoń i klikaj zawsze to coś, z pamieci emocje same sie wydostana


jak się chce to wszystko można zrobic, chyba że się nie chce to event odpuszczam

 

wędkarski , męski , tradycyjny wypad przede mną
w piątek skoro świt lub jeszcze w czwartek wieczorem wyjazd na trening i mistrzostwa w spinningu z noclegami w zaprzyjaxnionej przystani ( tej od zimorodków )
powrót w niedziele wieczorem i w poniedziałek o swicie wyjazd na tydzien na Podlasie
totalne zatyłcze !!!
agroturystyka nad ponoc super atrakcyjnym wędkarsko jeziorem przez środek którego przechodzi granica z Białorusią
mamy zajefajny nowy drewniany domek wynajęty na miejscu ponoc najdoskonalsze byc może w całej Polsce kozie sery , zero zasięgu a do najbliższego sklepu spożywczego około 5 km przez las
powrót w niedzielę wieczorem a w poniedziałek mam nadzieję poczatek pracy w nowej firmie i za to trzymajcie palce !

dzięki Marzenko

po wyjeździe rodzinki urlop Ci się przyda
a tak wogle to może lepiej jak jeszcze maleństwo nie potrafi mówić ?
Na dowód scenka z Franiem oczywiście w roli głównej .
Ubiegły tydzień , upały .
Córcia moja zapakowała młodszą dwójkę do wózka i pojechali po Frania do przedszkola .
Tomcio (to ten trzeci z kolei prawie trzylatek) wyszalał się po drodze i mama wsadziła go do wózka gdzie przysnął .
Podobno faktycznie jakoś tam się w dziwacznej pozie ululał
Franio wyszedł z przedszkola spojrzał na brata i z kamienna twarzą rzucił :
- A Tomcio to spi czy umarł ?
Po czym równie spokojnie sam sobie odpowiedział :
- Nie no śpi bo gdyby umarł to by miał wbity miecz albo nóż .