panoramaogrodnicza

a od kiedy kawa tuczy hę?
ja tam pijam bez opamiętania - a waga stoi pod ścianą w bezpiecznym miejscu
nie oszukujcie się wszystko zależy zdaje się co się do tej kawy podjada

no a miałam pytać o Twoje kółko - Gratki

da się z tego sygnę uszyć
nie no na wiosnę czapkę i szalik zakładasz a tylko nogi chcesz opalać

ja już wiosnę też poczułam smarkate lata zaczynam

Dobry

 

Dzięki, no koło jakoś przeważnie mnie lubi

 

Dziękuję Agucha za dżemik dzięki niemu i warzywnemu pnączu znacząco wzrósł mój stan posiadania pora w stodole i kolczocha na Baśce

 

No przecież nie ma za co na szczęście zdołałam dziś sie dobić do Ciebie z prezentem, bo często graniczy to z cudem jak sie nie wyśle po 24 to rano mało kiedy jest szansa aby Ci cos wysłać

 

u Izy jest szansa ale tak do 8 rano pozniej nie ma bata zeby cos wyslac

 

Większość moich darczyńców to ranne ptaszki

 

No mi chyba chwile po 8 sie udało

 

To tak jak ja Z tym, że ja rano wstaje z konieczności a nie z upodobania

bo ja dzisiaj nie miałam z rana czasu za to jak chciałam Izie wysłać koło południa to już się nie dało

 

oj w południe raczej nie ma szans

 

Gratki, a jeszcze to wszystko oznajmiłaś nam w 53 000 poście.
Zagraj w totka.

No wiesz kawa musi mieć kompana, ciasteczko, albo cukiereczka, a nie ma kawy nie ma kompana i się chudnie.
W okienku siedzę, na razie ani dzików ani szczurów nie widzę, a co będzie dalej to nie wiem. Cudne bratki kupiłam.

 

Dzięki, taa tylko że do totka to mam takie samo szczęście jak do tych skrzynek z sg

 

Trzeba to powiesić u nas na ścianie

- autor pietruchin48

 

W tej chałupce tez są przepastne krzaczory,ale miło ,że moje wypociny Ktoś czyta.

 

Oj są i to jakie.
Już dawno żadnego transparentu zachęcającego do wyjścia z krzaków nie było, a tu ponad pół miliona wyświetleń.
Może ktoś się odważy ujawnić, nie gryziemy, nie krzyczymy, czasem tylko szczypniemy ale delikatnie. Ktoś coś?

 

do dyskusji o wszystkim i o niczym,poczęstujemy kawą, herbatką a nawet czymś mocniejszym

 

A czekoladą na gorąco również?

 

Ja jestem nieśmiała ,nawet bardzo
ale przyszłam grzecznie zapytać jak Wam leciały rogi , z pora czy innej cebuli ?
Muszę coś na noc posiać dobrego wypadajkowego
będę wdzięczna za odpowiedź

To ja poproszę coś mocniejsze

No musi być
jak to bez czekolady jak ja łasuch jestem

 

Gorąca czekolada ma swoje tajemne miejsca w Warszawie,osobiście preferuję pijalnię na Szpitalnej.

Z pora poleciało 135 czyli prawie 45 z jednej łąki,zjadłam hibiskusowy dżemik +pnącze to miałam 6 sztuk z małego pola ,bo koło nie było tym razem łaskawe
według mnie nieźle teraz posiałam jęczmień

 

nie jestem w stanie Ci pomóc bo dopiero kończę siać te żółte kwiatki eventowe.... na noc posieję marzankę dopiero, a na wyspie dalej eventowke ale bez niczego

 

Pięknie.
Jak bym siedziała w krzakach to bym się skusiła i wylazła.

Nie zmuszamy, ale jak kto chętny to czemu nie.

Rozumiem, że następne spotkanie na Szpitalnej.

Marzankę na noc siałam, mało z niej poleciało od 10 do 14.