blazers

Nie lubię takiej szarówki Mokro, szaro, buro i ponuro. Wiosno i ciepło przybywajcie.
W pracy już dziś luzu nie miałam. Komputer od faktur działa. Nie doczekaliśmy się na informatyka. Sami sobie naprawiliśmy

 

brawo wy!!! macie ukryte informatyczne zdolnosci

 

No ba Ja mam nawet jakieś papiery informatyczne /wyblakłe i pożółkłe / Nasz informatyk to taki misiek typowy. 9 rano to środek nocy dla niego. Doczekać się na jego wizytę to sztuka Pracuje na umowę zlecenie i trzeba dzwonić do niego, żeby przyjechał Ale co nieco już sami dajemy radę

 

Bry.Pierwsza popołudniówka za mną-żyję i jakoś poszło(mówią,że w miarę dobrze)Jutro druga-jak też się uda,to jestem miszcz

 

Ha wiedziałam Druga pójdzie już dużo łatwiej I pewnie, że się uda

Takie małe miksiki wieczorne

 

Dzięki Super ci wyszło-ja tak wysoko nie ryzykuje a może powinnam Jutro popróbuję...Z Dziką misją do tyłu jestem-mam 4 zadania zrobione i na piąte 21/35 scyzoryków... Za 23 min.dojrzeją mi strusie jaja,to jeszcze coś ukręcę...Nie śmiem włazić na farmę w pracy na razie...Ale 86 h zostało,to może,może się jakoś uda zdobyć itemy,bo pnącze gorsze niż one luzem...

 

Dzięki Ja jakoś mniej się boję takich miksów niż np sushi ze zwykłymi. Lepiej mi wychodziły i duża szansa, że przynajmniej ten najgrubszy zwierz wróci. Ja jestem przy 6 zadaniu /8 z 20/ i powoli ostrza zbieram. Czasu jeszcze trochę jest, powinno Ci się udać zgarnąć itemy

 

No może się uda-chociaż jutro znowu tylko 3 zbiory zielska...Kasztana nie użyje w razie"W",bo brak SN Pomyślę może nad wypadajami,jak się grunt pod nogami palić zacznie Na razie produkcji jaj strusich nie zwijam-kasa Edit:Na 5 scyzoryków zebrałam z jaj-i idę spać,bo padnięta jestem Kolorowych snów

 

Bry
Miks przy 1 super ekskluzywnym perfumie

 

Bry
Oj a gdzie to wszystkich wywiało?

 

Jak to gdzie??
Weekend, sobota jest.
Jedno pakują się i jadą na wycieczką/do pracy.
Inni śpią i odsypiają zaległości z całego tygodnia.
Jeszcze inni świętują - w końcu sobota - święto mopa

Udanego weekendu wszystkim życzę

 

No świętować tak od rana? wieczorkiem no to rozumiem ale żeby tak juz z rana

 

Dzień dobry w Dzień Świętego Patryka

 

Niedźwiadki nawet ładnie skaczą, szkoda, że nie przygotowałam się, bo po ostatnim BB ubyło sporo niedźwiedzi i zapomniałam wystawić. Może gdyby było więcej ich to bym te róż hamaki wybudowała. 3 tańczące już mam.

 

Bry

A czyli biba na całego u Was Żeby tylko pogoda dopisała bo u mnie śnieg właśnie i mrozik lekki.
A dziś jeszcze:

​

Rano była akcja ratowania przypalonego rondla z zupą Niestety chyba nie da się go uratować Na szczęście nie ja przypaliłam

Super wynik. Do hamaków niedużo brakuje Mi pandy nawet ładnie idą



cyrkowe mam już 4 ale karateki z nich nie zrobię. Pojedynczo sprzedam

 

Anglik, Szkot i Irlandczyk poszli razem do pubu. Niestety, fruwało tam pełno much i każdy po chwili miał po jednej utopionej w swojej pincie guinnessa.
Anglik odsunął kufel ze wstrętem i zamówił nowe piwo.
Szkot wyłowił muchę i jak gdyby nigdy nic spokojnie pił dalej.
Irlandczyk wyłowił muchę i, trzymając ją nad kuflem, zaczął wrzeszczeć:
- Wypluj to! Wypluj!!!
******************************************
Pewien mężczyzna stanął przed lokalnym sądem za spowodowanie rozróby po pijanemu. Była to jego pierwsza taka przewina i został ukarany jedynie grzywną 10 szylingów. Sędzia, po długiej tyradzie na temat zgubnych wpływów alkoholu powiedział:
- No, i niech cię więcej na oczy nie oglądam!
- Obawiam się, że to niemożliwe, Wysoki Sądzie.
- A to dlaczego?
- Bo jestem barmanem w pubie, w którym Sąd regularnie bywa.
*******************************************
Latynoska gwiazda Julio Iglesias był gościem brytyjskiej telewizji. Podczas wywiadu często używał słowa "maniana". Zaintrygowanej dziennikarce wyjaśnił, że to znaczy mniej więcej tyle: "może to zostanie zrobione jutro, może za tydzień, może za miesiąc, może za 2 lata, kto by się tym przejmował?". W tym samym talk show gościem był Irlandczyk Shay Brennan, więc dziennikarka zapytała go, czy w Irlandii istnieje podobny termin.
- Nie. W Irlandii nie ma potrzeby nazywać czegoś aż tak pilnego.
*******************************************
I na zakończenie irlandzki toast:
"Obyś był jedną nogą w niebie nim diabeł zorientuje się, żeś umarł."

Rano bylo nawet słonecznie ale teraz nadciągają ciemne chmury i bardzo mocno wieje a za 2 godziny rusza parada.Jak będzie lało to uczestnicy /w tym większość dzieci/ strasznie zmarzną
Puby beda zapchane do granic możliwości bo nie dość ze jutro niedziela to w poniedziałek tez jest wolny dzień czyli 3 dni świętowania
Ja bede świętować w pracy...jak zwykle
Milego dnia wszystkim

 

Oj no to ładna akcja, no ale jak nie Ty to tyle dobrego, nie bedziesz teraz słuchała latami o tym jak to sie przypaliło

 

Tym razem to ja mogę troszkę powypominać No dobra, mamie nie będę

Irlandczyk wędruje przez pustynię, nagle patrzy, a z piasku wystaje lampa. Pociera...BUM! przed nim pojawia się Dżinn:
- Za to że mnie uwolniłeś, spełnię Twoje 3 życzenia!
- Hmm, daj mi butelkę, w której nigdy nie zabraknie Guinessa!
BUFF! I przed Irlandczykiem pojawia się butelka piwa. Wypija i ze zdumieniem patrzy jak ta natychmiast się napełnia.
- Mój Boże, to niesamowite! Daj mi zaraz jeszcze takie dwie!

 

Dzień dobry.

Jak widzę, Irlandczycy będą mieli 20 stopień zasilania (tak nazywam stan wskazujący na wskazywanie, brak zasilania )

I to już ostatni kleks.
Jak ktoś chcę paczkę, to proszę o sówkę.

Spoiler: Kleks

https://drive.google.com/file/d/0B7U5_UnalAvtdXJhT0lSSjVYWms/view?usp=sharing

Jutro zrobię przerwę, a od poniedziałku zapodaję agenta J23.

PS

Mam pomysła:

https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/szklarnia-bonusy-pasywne-i-aktywne.57882/

 

No wiadome, mamie nie wypada wypominać takich wpadek, no chyba że Tobie sie przydarzy i mama zacznie coś wspominać to wtedy jest jakis haczyk