blazers

Ten kasztanek to taki konieczny? Ile wypadalców brak?

 

Od groma, ponad 1000, ale tym się nie martwię:

Do północy jeszcze sporo wpadnie. Resztę dokropelkuję, tylko odliczę 100 z rannego zbioru.

 

nie bardzo rozumiem ,po co robisz te wszystkie nagrody podwójnie ?
nie szkoda ci czasu na sianie tylu tysięcy roślin i jeszcze masz zamiar sn wykorzystać

 

Tak sobie założyłem i tak zrobię. Z użyciem kasztanka się liczyłem. Zresztą, to pierwszy event po przerwie i musiałem się wyżyć przy sianiu, aby wrócić na obroty.
Następne pójdą bardziej ekonomicznie.

 

mogę cie zapewnić ,że siania będziesz miał wkrótce dość ,tak jak i my wszyscy
jak zaserwują znowu trzy eventy naraz to sam zrozumiesz o czym mówię

 

Eee, no chyba nie będzie tak źle.
Zawsze można któryś odpuścić.

 

pewnie ,ze można ,ale pod warunkiem ,że nagrody w nich są kiepskie ,bo jesli nie są ,to wtedy robi sie trzy naraz i pomstuje

 

...wiem o czym prawisz !!....
wróciłem po 1,5 roku i załapałem się na te eventy z serenadami i tym podobnymi....
....nie ma jak odpuścić !!!!

i jak rys.....wychlapałem parę ton kropelek, ale też chciałem wrócić na "farmerskie obroty"
ale już OK - kubeł wody na łeb i oszczędnie....


fajne są te ev. gdzie można odpuścić - te najbardziej lubię !!

 

o tym własnie piszę , trzeba było siać , zdobywać medale na polu ,w oazie klonować po trwało BB ,żeby serenady zdobyć , wymieniać fanty na inne serenady bo trwał G&T i jeszcze królowa nam zawitała w zmienionej formie ,ale była totalny chaos przez kilka dni ,a przecież dzień przed tymi wydarzeniami trwała długa pełnia z eventem i drugi event na farmie tyle co sie skończył z tymi koktajlami mlecznymi chyba

 

Taa to był prawdziwy maraton Człowiek latał po farmie wszędzie i nie wiadomo było gdzie pierwsze uderzyć Tak że Ryś, wszystko przed Tobą

Jak przetrwać /albo i nie/ gdy sklepy zamknięte
Dramat Ostatnich Godzin Niedzieli Od Handlu Wolnej

8:30 Chcieliśmy przespać porę śniadaniową, ale obudził nas głód. Niestety ojciec nie zrobił zapasów w sobotę. Zjedliśmy fusy po kawie, obierki po cytrynie i tulipana, co go mama na Dzień Kobiet dostała.

09:30 Próbowaliśmy wyjść na spacer, ale to był koszmar. Całe rodziny zmuszone były ze sobą rozmawiać. Niektóre rodziny nie zniosły bliskości i rozpadły się. Potem członkowie tych rodzin snuli się i przyłączali się do innych, przypadkowych, silniejszych rodzin.

09:45 Wielu ludzi jest w parku po raz pierwszy i nie wiedzą jak się zachować. Po tym, jak jakaś dziewczyna uprawiała jogging parę osób pomyślało, że w parkach trzeba biegać. Jak kilka osób zaczęło biegać, lawina ruszyła i wszyscy biegali. Potem zaczęli łączyć się w hordy i podobno cały Rzeszów biegnie teraz na Suwałki.

10:30 Kultura. Ojciec ma fejsbuka i z nienawiści do postów Jandy i Stuhra przyobiecał nigdy do teatru nie chodzić ani żadnej kultury nie zażywać. "Pamiętaj synu, zażywasz - przegrywasz", tak mi zawsze mówił. Na szczęście okazało się, że telewizor normalnie nadaje, a właśnie leci polski kabaret.

12:30 Po osiedlu chodzi facet z zakupami w reklamówce Biedronki. Ludzie z nadzieją w oczach pytają gdzie jest otwarte, a on wtedy wabi ich na tyły magazynu, że niby od zaplecza trzeba pukać. Ludzie znikają. Podejrzewamy najgorsze.

13:00 Pijemy dużo wody, żeby jakoś zagłuszyć głód.

13:10 Tato usłyszał na strychu szczura.... pieczony smakuje jak kurczak.

14:45 Ciocia Bogumiła oszalała z głodu i pobiegła do lasu, by od tej pory tam żyć i polować.

15:00 Rodzice zaczynają rozważać sprzedaż obrączek i samochodu, żeby pójść do restauracji. Matka za bardzo boi się, że ojciec powie głośno, że chce "szpagetti bolonieze" i postanawiają przeczekać.

16:00 Żeby przetrwać do 17:00, musieliśmy jechać na stację po hot dogi. Była długa kolejka, więc czekaliśmy do 17:21. Czułem, jak mój organizm trawi sam siebie. Na Orlenie wybuchły zamieszki.

17:44 Tracę czucie w nogach.

18:00 Nie mam siły pisać. Mogę tylko czytać komentarze.

 

Posty połącz najpierw , a potem myśl o spamie
Ten ewent to przeleciałam odrzutowcem, opuszczałam co się dało( gwiazdki, banany, sg, gwoździe). Wypadalców na plus 1800

Posprzątał i uciekł

 

Nie mój, znaleziony Generalnie to tu spamu nie ma. No jest jeden wyjątek, jak się wstawi w poście tylko same emotki to to jest spam i nie przechodzi

 

1,5 roku przerwy i edycja szwankuje....

ale txt Marrylan, to bajka ....(doczytałem o autorstwie)....- najlepsze czasy "jaszczombów" i tym podobnych - ktoś pamięta?

 

jaszczomby na farmie i żaba piromanka wysadzająca wychodek to klasyka Dobrze, że się uchowały jeszcze

 

nie chcę robić za weterana farmerskich bojów, ale to było COŚ !! -

....i propozycja eventu, żeby po eksplozji wychodka zbierać [ciach] fruwające w powietrzu -
wykorzystane potem w Królowej Karnawału....


Post edytowałam. Jedno słowo nieodpowiednie na forum usunęłam.
MOD_Zła

 

Beniaaaaa dobre

Ja pamiętam Chyba Onkapinka ocaliła od zapomnienia i do dnia dzisiejszego można przeczytać ten tekst

Heloł Michaś

 

no nie !!!!!!!!>>>>>>>>

doktorek !!!!

...Onkapinka zrobiła najlepszą rzecz, jaka mogła przytrafić się BP....
(nadal w grze?)
a tekst nawet się nie zestarzał !!

 

To jeden z niewielu wątków gdzie zaglądam
Onakpinki nie widuję chyba nie gra brakuje jej poczucia humoru,wierszyków itp
Tekst z serii "Wiecznie młody " chociaż żaba piromanka nie ustępuję jej nawet na krok

 

oj....
kilka niezłych tekstów przewinęło się® na forumie....

bez przykładów bo będzie kombatancko....

tylko gdzie są autorzy ??!!

 

Oj jakie dziś mam ładne zagrody, no aż nietypowe większość wygląda o tak