Unga-Bunga

Hej Słoneczka,
Beata, to faktycznie fajnie miałaś
Ale za to teraz jest już ładnie
u mnie też słonko świeci
Muszę dom ogarnąć, bo dziś wizyta duszpasterska, jak znam życie to znowu będę solo

Proszę, przeczytajcie i podpiszcie, jak możecie, mam nadzieję, że nie naruszam regulaminu
mnie się takie bestialstwo po prostu w głowie nie mieści

Rozumiem Twoja wrażliwość, niestety link musiałam usunąć .

Mod _DaMa

 

Cześc, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Wejdę i ja do domku. Posprzątane, to się nie umorusam.
Ciekawie zapowiada się event związany z urodzinami farmy.

 

Tak Gosiu wyglądał caly dom łącznie z wywalonym kominem, schodami itd teraz na wiosnę musimy nową elewacje zrobić bo co nie które okna też są w innym miejscu i teraz taki trochę odrapany na zewnątrz

Hej Maryś jak tam wnusia moja za chwilę 2 latka będzie miała moje życie

 

Moja jest o połowę młodsza. Roczku pewnie nie podepcze, bo jest jeszcze słaba w nogach. Cały czas jest na cycu, ale nie zmuszamy jej do zbyt dużego wysiłku.

 

Czyżby na stronie wyświetlały się reklamy...? Bo ja jakoś żadnych nie zauważyłam

(Wybaczcie najazd, bywalcy tego wątku - już zmykam)

 

Jesteś tu zawsze mile widziana
sprawdziłam, reklam nie było

 

Witam WBW
Cieszę się ,że zaglądnęliście

Jeszcze nas tu trochę ze starej gwardii jest,tylko czasy takie,że każdy coraz bardziej zajęty swoimi tematami

Beatko,mój dom tez tak wygladałkilka lat temu,tez zrobiłam taka "generalkę",że wyrzucone było wszystko,dlatego potem sie fajnie mieszkało,a teraz tez fajnie sprzedało.Trzeba takie coś przejść jak chorobę Życzę wspaniałych lat z 4-pokoleniową rodzinką,nie jest problemem ile pokoleń mieszka tylko kto jaki ma w tym charakter

Małgosiu,mikrofalówka jest,płyta indukcyjna co prawda 1-stanowiskowa jest,ale są niezadowoleni z braku domowych obiadków(tak,wiesz....)Mogłabym ugotować,ale jestem tu gościem,mieszkanie nie moje,więc nie będę bez podłączonej wentylacji i okapu smrodzić,bo nie znoszę zapachu garkuchni,który sie wżera we wszystko.A tak ogólnie to po raz pierwszy z przyjemnością uciekam na cały dzień do pracynie widzę,nie słyszęI tak jeszcze tylko do 28.02.potem przeczekać na przełom kwietnia i maja i uciekam do głuszy,nie zabieram samochodu,zeby mi nie przyszło do głowy wracać
Jak coś do podpisu,to wysyłaj mi na priv,chyba masz,jak nie to wyślę na sowę,tu już MOD-zi bardziej papiescy jak papież(zwłaszcza ten),reklam nie było,to może grzecznie byłoby wyjaśnić z czym związane usunięcie(wg mnie dobre wychowanie i regulami,a tu nic).

Zuza,zawsze jesteś tu mile widziana(jak chyba wszedzie),więc fajnie jak wpisem zrobisz trochę ruchu w towarzystwie

Małgosiu,Gosiu,Beatko lecicie jak burza z poziomami,gratki!!

Madziu Siostrzyczko dobiłam do Twojego poziomu

Maniuś ucałuj wnuczkę
Za długo sie rozpisałam,proszę zagladać i równo sprzątać i wietrzyć

 

zzizzie wiem, że lubisz kijek w mrowisko wkładać ale tutaj nie ma takiej potrzeby. Pomimo to, że osobiście każdą petycję w słusznej sprawie popieram zwłaszcza taką, która może pomóc głodzonym zwierzętom, itp... to na naszym forum wszelkie linki zewnętrzne, niezwiązane z Farmeramą traktujemy jako reklamy (a rodzaje reklam są z tego co wiem różne), linki do petycji również, ponieważ:

"Ustawa z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji (definicje z tej ustawy przyjmuje się jako pewną podstawową definicję reklamy): „reklamą jest każdy przekaz, niepochodzący od nadawcy, zmierzający do promocji sprzedaży albo innych form korzystania z towarów lub usług, popierania określonych spraw lub idei (...)"

Na przyszłość jeśli macie jakieś uwagi/pytania czy zastrzeżenia do pracy Moderatora to zapraszam do Pomocy technicznej.

Na marginesie dodam, że czytałam różne opinie na temat tej organizacji, na stronie której można znaleźć różnego rodzaju petycje, niestety niektóre z tych opinii były bardzo negatywne. Podpisywałam już też wcześniej jakieś petycje i szczerze mówiąc ta organizacja zasypywała mi tylko skrzynkę różnymi e-mailami, w których rzecz jasna była potrzeba wpłat w różnych wysokościach. Tak że co kto lubi, ja jednak jak już wolę pomoc bezpośrednią.

Miłego wieczoru życzę.

 

Wywołana do tablicy pozwolę sobie skomentować

To akurat nie był kijaszek w mrowisko
I nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy moderatora... mam natomiast mnóstwo zastrzeżeń do tutejszego Kodeksu karnego, ale rozumiem, że choćby pozorna akceptacja tego Kodeksu warunkuje udział w życiu farmerskiej społeczności.

W świetle definicji reklamy pozostaje mi tylko wyrazić lekkie zdziwienie, że dozwolone są filmiki muzyczne (które wszak reklamują danego wykonawcę oraz pośrednio nakłaniają do zakupu jego płyt czy innych nośników z jego występami)... jak również znacznie większe zdziwienie, że powszechnie akceptuje się na tym forum wyjątkowo natrętne reklamy wysokoprocentowych napojów alkoholowych. Etykiety na słit fociach flaszek, z których nalewa się tutaj wirtualne drineczki, są wszakże bardzo czytelne.
Ale co ja tam wiem, prawda...?

O tej organizacji - o każdej takiej organizacji można przeczytać zarówno rzeczy dobre, jak i złe.
Mnie cieszy, że istnieje miejsce, gdzie można opublikować petycję.
Oczywiście mnóstwo takich petycji to wygłupy, naciąganie naiwnych, pieniactwo... w tym przypadku akurat tak nie jest.
Aha, co do spamu przysyłanego przez wspomnianą organizację - pod koniec każdego maila jest link, pod którym można zrezygnować z subskrypcji. Bezproblemowo, skutecznie i nieodwołalnie.
Nie będę tu cytować odpowiednich przepisów, ale takiego linka wymaga prawo.
Warto z niego korzystać w razie zalewu spamu - czy to w słusznej sprawie, czy też w całkiem niesłusznej.

 

zzizzie Regulamin jaki jest taki jest, zaakceptowany przestrzegać musimy.
A co do linka pozwalającego na rezygnację to oczywiście, że z niego skorzystałam jak tylko zaczęłam otrzymywać e-maile o wsparcie finansowe w różnych jak dla mnie podejrzanych sprawach, dlatego też napisałam, że "ta organizacja zasypywała mi tylko skrzynkę różnymi e-mailami".
Nie wnikałam w słuszność tej czy innej petycji, szczerze mówiąc nie szukałam więcej informacji ale zanim gdzieś złożę swój podpis czy oddam głos to wolałabym wiedzieć czy to naprawdę ma sens, czy to przede wszystkim jest legalne a z uzyskaniem takich informacji czasami może być problem

Jeszcze raz miłego wieczoru życzę.

 

I wzajemnie
Aha, komentarza prosto z Olimpu na temat tej reklamy markowych alkoholi to się nie doczekam...?
Ech

 

Hej kochani przyszłam przewietrzyć bo Madzia nas wymelduje z domku ,pochwalę się moim świecznikiem znalazłam nie wiem co i do czego więc ozdobiłam a natchnienie przyszło jak się z Wikulcem moim kochanym naoglądamy ptaszków

 

Witam WBW
No Nie!! Cud się chyba zdarzył

Zuza,nie chcesz się tu zainstalować?Ja wreszcie ulgę poczułam po przeprowadzce.....ktoś się zajmuje moimi rzeczami,a MOD-zi się tłumaczą,rzecz piękna i niepowtarzalna
No coż,mogę Cię tylko prosić.....Wróć!,Kochani,zapraszać mi tu Zuzkę z cietym jezorem,wreszcie się bawię znakomicie,ktoś inny za mnie toporem przywali.Bo tam "topor"u mnie przyciezki,a tu lekki,ze nawet Atena sie tlumaczy....
Lekkości Wszystkim życzę

Magda

 

MODzi się nie tłumaczą, MODzi nie mają się z czego tłumaczyć
MODka podjęła polemikę... a ja czuję się tym zaszczycona
Ot co

Szkoda, że tak się to skończyło - czyli nie skończyło...
... bo na moje pytanie (polemiczne rzecz jasna) odpowiedzi się nie doczekałam.

Skądinąd jako wredna małpa, złośliwa jak wąż chory na półpasiec, zadałam to pytanie doskonale wiedząc, że okaże się za trudne w świetle reklamowych wyjaśnień Władzy.

Więc jak to jest z tymi reklamami gorzały białej i kolorowej...?
Dozwolone jak widać.
Ale na jakiej podstawie dozwolone - w świetle zakazu reklamy / promocji "określonych spraw i idei" (cytuję przytoczoną przez MODkę ustawową definicję)...?
Aaaa, już wiem - kużden jeden człowiek się potrzebuje napić

A tak poza tym to dzięki za miłe słowa
Jęzor to ja mam nie tylko cięty, ale nawet rozdwojony na końcu

 

Cześc, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Pozwolicie, że wejdę troszeczkę w temat:
Otóż słyszałem wyjaśnienie pewnego (-nej) zawodnika, że każdy zawodnik posiada własny napój w butelce i nikt nie może z niej się napic, bo tam jest odpowiednio odmierzona dawka napoju i witamin.
Redaktor dodał od siebie:
....a to już wiem o co chodzi- gościu przyszedł na imprezę z własną butelką i wszyscy orzekli, że to pijak, a on jednak był sportowcem.

 

Hej Słoneczka
Kto robi event?
Okazuje się, że ja też czasem jestem sportowcem
dzięki, Marian, nie wpadłabym na to...

 

Zachowanie znane od wielu lat

Teraz się rozmarzyłem



Gosiu ja nie robię nie warty zachodu małe pnącze skrzynka lipa czekam na urodziny

 

I oto nadszedł jakże wyczekiwany przez wszystkich piątunio.
Piątunio to wiadomo – zaczyna się łykendzik.
A w łykendzik to wiadomo, co się robi.

Zatem, w świetle wyjaśnień (braku wyjaśnień) Władzy:

​

​

​

... i tak dalej.

Niniejszym zwracam uwagę Szanownych Organów Ścigania, iż z uwagi na wspomniany wyżej brak reakcji ze strony Władzy Ustawodawczo-Wykonawczej, powyższe materiały ilustracyjne:

- nie promują spożywania napojów alkoholowych,
- nie stanowią reklamy konkretnych marek tychże napojów...

... a zatem są w pełni zgodne z tutejszym Kodeksem karnym i dozwolone na tym forum.

Informuję ponadto, iż:
- treści zakazane w postaci słów powszechnie uważanych za obelżywe zostały usunięte dla ochrony młodego pokolenia,
- Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i zapobieganiu alkoholizmowi została zignorowana zgodnie z obowiązującą tu linią wykładniczą.

Miłego łykendu życzę wszystkim... wszak:

​

A sobota to urodziny kota, czyli znowu będzie okazja hurra

***

PS. Że minister to treść zakazana, bo polityczna, to już wszyscy wiemy.
Czy w takim razie ministrant będzie treścią religijną...? Tak tylko pytam

 

Witam WBW

Ło Matko Jedyna.....czy to co przesłała Zuza....to Maniuś o 100 lat starszy?

Event zrobiłam z przyzwyczajenia,beznadziejny,wyrwał zwierza kolorowe i SP.Ale jak to nałogowcy:robimy!
Wszystkie napitki łykam od Zuzy w ciemno.
Cierpię dalej bez kuchni i domowych obiadków
Pozdrawiam
Magda

 

Witam cieplutko
Magda, to jest tylko inne ujęcie , troszkę powiększone, nawet bluzeczka ta sama, nie postarzaj Mariana
jak bez obiadków , to uważaj z łykaniem tych dobroci

Zuzka...
nic dodać, nic ująć