Opinie Górskie przechwałki

Ja tam nie wiem' muszę pomyśleć nad tym eventem, coś tam spróbuje porobić, ale nagrody są bardzo słabe w stosunku do kosztów, liczyłam na coś lepszego, a jakieś BB jest w ogóle do tego przewidziane?

 

Ochotnikom robiącym event może się przyda wiadomość, że samo pnącze plus itemy to 190 karabińczyków, czyli 380 SP.

Wg mnie ta skórka nie jest warta wyprawki, także... hamaczek

 

Ja zamierzam pokombinować i może zdecyduję się na zrobienie części eventu - po kosztach i po najmniejszej linii oporu, całość nie dla mnie.
Kozy cukrowej na pewno nie będę do niego kupować - o ile pojawiłaby się w ogóle na targu, a tym bardziej hodować, bo szkoda mi super paszy na takie zbędne zabawy.
Pnącze - delikatnie mówiąc - średnie, mocno średnie. Jedyne, co mi się podoba, to item "Wesoły wyciąg" - ładna, zimowa grafika. Na temat innych nagród nie będę się nawet wypowiadać, bo znowu widzę kilka losowań, a ja w lotto raczej mam sporadyczne szczęście...

 

Króciutkie ale jest: >>Baby Boom<<

 

ja kozice mam, sprzedałabym bo nawet mi się nazbierało ale po niecałe 2 tys za sztukę? Kosztowało mnie wsadów do pociągu sporo. Niechby ceny uwolnili to kozic możnaby kupić do oporu bo pewnie nie tylko ja po jednej dziennie puszczam na rynek (żeby cena rosła)

 

akurat bb jest w godz pracy wiekszosci farmerów

 

To dla tych niecierpliwych, nie wiem jak teraz będzie ale z reguły po takim króciutkim jest też dłuższy w weekend

 

Też pojadę po najmniejszej linii oporu, pnacze jak dla mnie zbędne, aż tyle nie klonuję tylko podczas BB, a więc odpuszczam. Wysieję roślinkę, na szczęscie dużo nie potrzeba, nawet na jednym polu szybko pójdzie, a potem się zastanowię jaką drogą pójść i czy w ogóle
Mamy prezent na Mikołaja - luz blues Odpoczynek bardzo się przyda i można wreszcie zająć się sianiem do misji

 

Mnie nagroda nawet nie zachęca do przeanalizowania zadań. Widzę jednak jeden plus - przed Świętami przyda się tydzień urlopu od farmy.

 

odpuszczam event,po za tym mało sp,przeskoki w hodowli marne,wszystkie ts zdobyte w różnych eventach, to jedne wielkie rozczarowanie(zawsze same starocie,ani razu nie miałam nowości)......

 

Poradnik zacząłem czytać od tabelki z podsumowaniem co potrzeba, potem pobiegłem na targ uzupełnić braki (cukrowa za ok 28 mln, twardziel za 9 mln) i wróciłem do czytania.
No cóż.
Na tę chwilę ewent kosztuje samych sianogroszy ok 47,5 mln.
Za takie pnącze i parę nagród-blotek? Kto to wymyśla?
Można tę kasę przeznaczyć np. na 1/10 wsadu do przyszłych dożynek.
Może baby-boom będzie dawać super-hiper-ekstra przeskoki i będzie można dobrze zarobić?
Dalej nie ogarniam...

 

Niby mam i cukrową i kozic sporo, ale nie wiem czy nie opchnąć na targu, bo ani kuponów na kombajn ani konkretnego pnącza nie ma...
Gdyby pnącze dawało +1000% ogólnego PD, to bym zdecydowanie robiła całość
Zagłębie się zaraz w poradnik i zobaczę.

 

Zdecydowanie po raz pierwszy odkąd gram (2010) odpuszczam sobie całkowicie ten event.

 

Ja też , ale już mi się podoba - zwierz się sprzedaje , zarobek jest , jutro coś do oaz pójdzie i na ryneczek - tak lubię .

 

Ja też podziękuję A zawsze się zabijam, żeby zrobić event. Tym razem kogoś fantazja poniosła... I to świeżo po dożynkach...

 

Hejka,
Normalnie, to nie dla mnie góry...wspinać się nie mogę...chociaż parę razy to zrobiłam, chciałam pokazać sercu, kto tu rządzi...nie powiem jak kończyli te wycieczki moi znajomi...
więc, tu chyba spróbuję...a co... i bez lekarza

Hmmm...widok z góry jest niesamowity

 

Witajcie!
Coś tam podłubię ale cukrowej i twardzieli nie mam...
SP trochę uzbierałam 3 tys ale nie zamierzam hulać...
Kozice z wielkim trudem udało mi się zdobyć
Ano - poczekamy - zobaczymy co wyjdzie z klonowań...
Co prawda mam 14 megakoziarni - już pracują...
Pozdrawiam

 

Ja dopiero teraz zrozumiałam dlaczego nie robię,przecież ja mieszkam nad morzem,kocham patrzeć na góry,ale wspinać się-nigdy w życiu,w moim wieku to szaleństwoBiorę leżaczek i popatrzę jak inni będą to robićA tak na poważnie to nie mam ani cukrowej ani twardziela,a za bardzo skąpa jestem,żeby wydać tyle kasy,choćby i wirtualnej

 

Ewent odpuszczam,dla mnie niewykonalny , kosztowny pozdrawiam i życzę powodzenia

 

Nooo to fantazja ich poniosła ten co to wymyślił to chyba miał nie żły rozstrój żołądka (czego on się na futrował?)
Ja podłubie ale że mam lęk wysokości to wysoko się nie wdrapię a Kozić to ja na moim targu jeszcze nie ujrzałam nawet przez teleskop