Jeśli czujesz to rymujesz

Oj nie jestem pewien
czy to dobrze dla Ciebie
bo jesli wszystko zjesz
to najpewniej pekniesz
zostaw cos dla innych gosci
nie pozbawiaj ich radosci

 

marcin późno radę dał,
wader w pysku już cos miał.
Obżarło się waderzysko,
a to już niemłode psisko.
Jak to wszystko teraz strawi?
Aż mu sierść bokiem wyłazi.
Zioła, mięta i rumianek
i biegusiem pod czyjś ganek.
Czy ktoś tutaj coś doradzi?
Jakś patyk gdzieś mu wsadzi?

 

Z tym patykiem to przesada
ale jest juz inna rada
Normosanu Ci zaparze i dam
i od razu w las uciekam
Bo to co sie bedzie dzialo
zadne kino nie wyswietlalo
Wiec sie Waderowku napij
potem biegnij szybko w krzaki
Kuracja bedzie tak skuteczna
ze do obiadu bedziesz bezpieczna
Ale kolejnym razem przy stole
odpusc sobie troche moj sokole

 

Witajcie moi mili
czyście się już posilili?
przekąsili a popili?

cóż się wczoraj wyrabiało
tego raczej nie odgadnę
obudziłam się w kurniku
myślałam, że trupem padnę

ani śladu waderówka
ani śladu też kornika
szczęściem wokół same kury
nocna mara świtem znika

 

Z kurnika szybko uciekałam,
bo z kurami kiepska zabawa.
Po mieście pobiegałam,
ale nikogo już nie spotkałam.
Dobrze, że z życiem z tego uszłyśmy
i odważne się stałyśmy.
Ale wspomnienia zachowamy,
bo się dobrze przecież znamy.

 

Musiałam stracić przytomność
za dużo przeżyć jak na raz
na szczęście całe i zdrowe
możemy wspominać ten ambaras

widzę waderówku, że od przerażenia
masz wielki apetyt do jedzenia
ja chyba utnę sobie drzemkę
i włączę spokojną piosenkę
ciekawe jak kornik odreagowuje
i gdzie ona jest? czy obiad gotuje?
czy spodnie podarte pazurem wilkołaczym ceruje?

 

Pierwszy raz slysze zeby spac w kurniku
co wyscie tam robily i ty tez korniku?
OK8 sie teraz w Was nasmiewa
i piosenki pod nosem spiewa
zrobi sobie drzemkę mala
przed obiadem doskonala.
Obiad dzisiaj u korniczka
bedzie gaska apetyczna

 

A dantic tylko podgląda,
a to szkoda przeogromna!
Odezwij się coś do nas,
a może na obiad zraz?

 

Sęk w tym Marcinie, że nie wiem, co tam robiłam
pamiętam jak tam się skryłam i jak się obudziłam
reszta pozostaje milczeniem a raczej gdakaniem
o zapachu kurnika lepiej nie wspominać przed śniadaniem
na szczęście jest już po

teraz pomyślmy o smakowitym obiedzie
co też na stół dziś wjedzie?

 

co wjedzie tego nie wie nikt
chyba tylko kucharzyk Kornik
Bo to chyba on dzisiaj obiad szykuje
ale nie zdradza co nam zaserwuje
Ja to bym moze zjadl placki ziemniaczne
takie maczne w smietanie
a moze takie polane gulaszem
nie wiem co chce, tak sobie marze

 

witam ,witam
ja w piwnicy siedziałam
bo sie waszych duchów bałam
placuczki zrobiłam
ziemniaki nastawiłam
zrazy waderkowi zrobie
niech sobie podziobie
kornik zupe niech gotuje
marcin stół naszykuje

 

Ja zostawię z kolei mroczny obiad
Zjemy mózgokapustę, zupę szablastozębną,
Noc pełni księżyca pozwoli nam zjeść mroczne potrawy
Prócz tego zjemy dziadka , tego który krzyczy ,,Dziad! Dziad!'',
Korę mózgową - istebną
A prócz tego jeszcze inne rzeczy koszmarne i do tego mnóstwo trawy
Zamiast bać się strasznych zjaw,
Zjemy je na obiad









Wiem, taki urok Halloween że aż wymiotować się chce,
Zarówno tobie, jak i mnie
I przy okazji strachy na lachy :

Halloweenowy zawrót głowy
Nawet najgrzeczniejsi wtedy
Straszą innych,
A oni uciekają tam gdzie są Szwedy
Muahahahahahahahahahaha!

 

Straciłam ochotę na obiad, straciłam na kolację.
O śniadaniu nawet nie myślę,
lepiej coś sobie wyśnię.
Pójdę obejrzeć komedyję jakąś,
bo ogarnia mnie psiakość!

 

juz mam dosyć strachu
będe siedzieć na dachu
gdy se strachy pójdą
wtedy zejde
z waderówkiem film obejrze

 

Niestety, strachy są też w nocy
I strzelają do was
Z procy

 

Wrocław to moje miasto rodzinne,
z krasnali jest również słynne.
W całym mieście urzędują,
wszystkim atrakcje serwują.
Nie są widzialne na pierwszy rzut oka
i nie pomoże w tym żadna sroka.
Nie są jednak pochowane gdzieś po kątach,
są widoczne, gdy uważnie się rozgląda.
Można nawet kupić mapę
i przez miasto pójść ich szlakiem.
Jak przystało na ludziki małe,
nic u nich nie jest na stałe.
Mogą być śmieszne albo nie,
mogą w dobrym widzieć złe.
Koniec pomylić z początkiem,
a poniedziałek z piątkiem.
Nie mam jednak wątpliwości,
że posiadają jakieś słabości.

 

Witam wieczorową porą
gromadkę niezbyt sporą.
Krasnoludek znów zawitał
więc o zdrowie jego pytam.
Humor mu dopisuje,
choć apetyt czasem psuje.
Brak apetytu czasem pomaga
by ciało mieć jak Lady Gaga.

 

Witam stadko cale troche przestraszone,
Tomek nie starsz kobiet bo beda zgaszone
ja taki zmeczony ze ledwo dycham
ale pare rymow to jeszcze zapycham
To jedzenie Tomka - dieta murowana
nie rusze kolacji chyba i sniadania
Az mnie cus zemdlilo na takie widoki
Oj Tomek ostatni raz toleruje Twoje wyskoki
Korniczek tez sie zali jak widac w poscie
chce miec mniej w pasie i miec tylko oscie
Powiem teraz grzeczniutko Dobranoc
i zostawie buziaka i przytulanke na noc.

 

Dobranoc marcinie,
niech weekend już minie.
Przynajmniej dla ciebie,
gdyż byłeś w potrzebie.
Wolności nie zaznałeś,
zmęczony pozostałeś.
Jutro poniedziałek,
szef da ci jakiś darek?

 

witam waderówka
i śle pozdrówka
dziś poniedziałek
czy szef dał ci podarek ?
pozdrawiam kleptomanów serdecznie
może dziś ktoś tutaj wdepnie