Opinie Złota jesień

Piszesz o itemach z drugiego kompletu

 

za mną 76 kroków baśka 29/75, farma 49/75. Powoli do przodu swoim tempem.... żadnych bonusów nie trafiłam więc powoli wysiewam bez spinki. O 14 podliczę stan wypadajkowy dobowy i wszystko będzie jasne. W nocy siałam eventówkę bo w weekend nie mam czasu i będę siać długorosnące na dzień i na noc.

 

Postęp 20/20 - chciałabym uspokoić tych, którzy jeszcze nie skończyli
Zielone kropelki i biała niewinność tylko na pierwszy rozsiew. Teraz małe pola i póki co ręczne zbieranie... Może będzie promocja na kombajn? A może nie?
Włosów z głowy nie będę sobie wyrywać, żeby gonić tych, którzy mają już wolny weekend (czyt. zrobiony ewent).
Mam jeszcze 100 godzin do końca

Więcej dystansu do gry i luzu życzę!

 

O po takim peanie na cześć, to JC na GT osiągnie kosmiczną wartość.
Pean piękny, ale .... to kolejny mit dla maluczkich, podobnie jak kasztanek.
Nie kwestionuję przydatności Jaśków działających zespołowo, tabelki wstawione przez Norbiego przekonują, ale moim zdaniem porządnie napełnione puchary na drzewie i uszlachetnione rośliny załatwiają sprawę wypadajek i mają dodatkową zaletę, są dostępne dla wszystkich.

Piszesz:

To znaczy konkretnie jaka, co to znaczy według Ciebie znikoma?
U mnie ewent bez koszyków, kasztanków, JC i wstawania w nocy,
idzie do przodu raźnym krokiem, 40 i 28 zrobione.

 

Ale przecież ten event łatwy no chyba że nie masz czegoś tam odblokowanego Ale przy Twoim poziomie to chyba nie
Badyl rośnie i koło południa będzie może połowa wysiana. Nic na kole nie było Wypadajki 274 i 164Event nie ruszony

 

mojego serwera nic nie przebije
od 7 lat skubaniec szwankuje
uszlachetnienie tylko ratuje
sama wiesz też
zdarza mi się kończyć eventy ostatnia ale zdążam przed czasem zamknięcia
to jest dobrze
i puchary reszta to fiku miku może ze 4 liście więcej by było za JC

czyli że co? bez Jaśków niektórzy nadal by eventu nie zrobili - na to wygląda

dawno dawno temu miałam ja 6 Jaśków na polu
kiwali głowami tańczyli jak szamani ale żeby coś z pola ten teges wytańczyli to nie bardzo
więc komu chciałam i mogłam po 1 podarowałam
może to był błąd może trzeba było uzbierać pół pola Jaśków a na drugiej połowie siać
czy nie wyjdzie na ciut to samo
no może 5 minut wcześniej się skończy event
to już sn jest tańszy niż ten koleś

jeśli się mylę to przyjmę każdego Jasia do testów na najbliższym gt

ale obecny event złota jesień zrobi się sam jestem prawie w połowie

 

Doberek .
Ewent się robi pomału jak zwykle u mnie .
Na razie zrobione 40/ 38 , rośliny rosną , liście wpadają , taki spokojny lajcik .
Jakoś daję radę bez Jaśków , kasztanka , koszyków , sn oszczędzam , a ewenty kończę przed czasem .

 

Również robię eventy bez jaśków, kasztanka (bo ich nie mam) bez koszyczków. Czasami kończę na ostatnią chwilę, czasami wcześniej, czasami w ogóle nie robię jak nudny.
Na razie zrobione 41/26

PS: bez wstawania w nocy i bez +100% z koła bo mi jeszcze nigdy nie wypadło

 

U mnie podobnie
Jak się korzysta z porad doświadczonych graczy, biała niewinność + kerstol + cmj + SN + zośka na te PIERWSZE nasionka, potem już tylko duże pola (kto ma w nadmiarze, może jeszcze dać SN), a potem już tylko małe. Ewenty kończę 1-2 dni przed czasem. Na noc długorosnące na wypadajki, a w razie braku wypadajek róże uszlachetnione na maxa w szklarni (rosną 7 min) i mały zapas SN. I jest bez spinki i bez Johny'ów Cytrynów

 

Jaśki są przydatne przy eventach typu "ile zrobisz wypadajek, tyle zgarniesz nagród", i to takich gdzie wypadajki lecą z drzew i/lub zagród a nie z pól. Dobrym przykładem jest Królowa. Szczęśliwi posiadacze dużego stada Jasków mieli okazję solidnie się obłowić Dla mnie to czysta teoria, nie mam na stanie żadnego I mieć nie będę - już sama wizja biegania z towarzystwem po łąkach i ciągłego odświeżania gry mnie męczy, wolę mniej ugrać

 

Witajcie widzę że rozgorzała wielka nocna rozmowa - mieliście co robić czekając na zbiory. Nikogo nie chciałam obrazić moim "wyścigiem szczurów".Wiem jak się robi eventy, od wczoraj nie gram, też leje sn, sieję na małych z chutnejem. Tyle że wasze wczorajsze osiągnięci mnie dobiły. I bardzo się cieszę że nie tylko ja jestem z tyłu za Wami, i że są gorsi - bez urazy. Mam małe dziecko i nie zawsze jestem w stanie siąść do kompa, nie przeskoczę tego nawet nie mam takiego zamiaru. Gram w swoim tempie większość kończę ale nie wszystko. No cóż to tylko gra, która na trochę odrywa od rzeczywistości.
Jeśli chodzi o event podgoniłam na małych polach i mam 34/75 i 25 /75 i utknęłam z liśćmi, najpierw jednak chcę wysiać kwiatki, a potem już polecą długorosnące.

 

Też mi ten bonus nie wpada , ale dobrze , że jest i pomaga graczom . Ja mam atut bardzo pożądany w tej grze - czas .
Czekam na rośliny

 

U mnie 10/11 . Marnie mi idzie

 

mam tak samo nigdy nic nie kupiłam za realną kasę nawet kombajnu myślałam że jak wrócę do pracy to będą kłopoty z kończeniem eventów ale nie daję radę często dzień przed czasem a co do eventu 30 zadań u Kozisława i 20 u Małpeczki

 

Ja sieję na dużych polach, bo małych mi się nie chce ręcznie zbierać ile zrobie, tyle zrobie, ale nie przeszkadza mi, że ktoś inny kończy pierwszego dnia skoro sam event nie jest dla kogoś wyzwaniem, to musi sobie sam stawiać wyzwania - np. czas wykonania.

 

w temacie: roślinki w komplecie teraz spokojnie czekam sobie na wypadalce

nie w temacie: jak widać na piedestał wysuwa się temat sławetnego Jacka i szybko robiących eventy
i co z tego wynika:
Ci co mają Jacka (a zapewne nie jednego) napiszą, że pomaga i szukają zaciekle ich więcej, a Ci co nie mają piszą, że nie pomaga i do szczęścia im on nie potrzebny. Ja mam na każdym polu po jednym, a niech se stoją nie mam pojęcia czy pomagają czy nie, są to są.
Jeśli chodzi o robiących eventy w dobę lub dwie czy wydają kasę czy mają super strategię to tylko ich sprawa to nie mój czas ani moje pieniądze. Ja kasy nie wydaję, ale czas mam. Wszystkie eventy kończę najczęściej jeden, dwa dni przed końcem. W tym dzięki 200% za żniwa skończę już dziś. Cieszę się niezmiernie weekend na luzie, jest ok. ale jak bym nie trafiła Jackpota też bym nie płakała tylko klikała te kilka dni dłużej. Dla mnie to zabawa, rozrywka nie wyścig. Z nikim nie konkuruje.

to się wygadałam. Tylko proszę nie linczujcie mnie

 

Dzień dobry
U mnie na ten moment 50/75 i 35/75 ale jednak czym dalej tym trudniej - a to dlatego, że trzeba oddać więcej rośliny i liści.
Gratuluję szczęściarzom, którym udało się wylosować na kole bonusy + do stodoły. Moja ulubiona sąsiadka wylosowała 2 razy bonus i w sumie miała + 300% - tym sposobem już wczoraj wysiała całość rośliny eventowej
To informacja dla niedowiarków, którzy uważają, że tylko zakup koszyków przyspiesza robienie eventów.
Teraz pozostaje jej tylko popracować nad wypadajkami, co nie będzie trudne i event szybko z głowy.
Ja też próbowałam szczęścia na kole ale najczęściej z imprezowych wejściówek wpadały mi perfumy i raz gęś strażnicza ale event i tak zrobię przed czasem i bez użycia kasztanka. W dzień eventowka - na noc długorosnące z alchemikiem i szklarnią a na wyspie w użyciu Maska Tiki.

 

witam

i......co mam z tym fantem zrobic??

no nie mam wyjscia,sieje na lesnej bo szkoda bonusa a i woda za darmo i cosik tam sie zrobi

 

kocham Cię zapomniałam o masce tiki też użyję a co a za 23 min zbiór pomarańczowego badyla....(nie przywiązuję wagi do ich nazw bo co event to inne zielsko. Więc badyl to badyl ) a w między czasie włączyłam sobie muzę i sprzątam chałupkę, a dzieci idą za mną i rozwalają z powrotem do wigilii się wyrobię

 

Ja Cię linczować nie będę i cieszę się że odpadną z tego postu Ci którzy już zrobili - nie będą się chwalić i wkurzać tych co są daleko w polu. Bez obrazy