panoramaogrodnicza

No i plusem jest też, że można dalej dłubać na farmie coś swojego a nie tylko sianie pod event

 

No tak, chociażby namnażać te wielbłądy, małpy i pandy i przy okazji nawóz produkować do ewentu.
Nie wiem co tam jeszcze ? Lisy ? Pająki ?

 

w zasadzie to nie wiem. Wyspowe zwierzaki mam wystarczające ilości a i tak nie wiem czy będę robić neony bo SP brak Pająków nie hoduję tylko kupuję A lisom muszę karmy nakręcić bo mi wszystko zżarły

A teraz na farmie dzięki sprezentowanym strzygalniom robię ostatni etap do reniferka

 

a ja lubię na tej planszy bez dopalaczy siać

a co to jest reniferek?

 

Jaki reniferek ,bo szukam z lupą i nie mogę znależć?

Pełnia jest ,ale dzięki temu blademu nietoperkowi

 

zapytaj Justyny jakiego reniferka robi

 

Elu odpowiem Tobie w domku (z wiadomych przyczyn) Ja również ostatnią rzeczą jaką bym zrobił to kupno koszyka ewentowego
Dwa razy zdarzyło mi się zainwestować w Nagietka i to wszystko
Mogę oczywiście zrozumieć zakup kombajnu, turbo młyna. Innych nie chcę komentować, zapewne znajdą się nałogowcy przeznaczający sporą część swojej wypłaty na grę (A gdyby Farmerama nagle przestała istnieć...)
Pamiętam jak na początku zaczynałem i zadałem na forum pytanie czy bez gotówki dam radę kończyć ewenty i jakoś radzić sobie w grze? Ktoś ''mądry" mi odpisał że na dłuższą metę jest to nie możliwe, że będę musiał wcześniej czy później inwestować w grę

I tak gram już sobie prawie 2,5 roku bez konta premium, bez kombajnu zbierając ręcznie z małych pól bez turbo młyna, mimo to kończę ewenty hodowlane Bywały ewenty które nie udało mi się zakończyć, tylko z powodu braku czasu i dostępu na farmę

Wiem Elu że ta losowość to śmiech na sali Na pegaza dalej czekam, nie wspominając o cerberze Lubię tylko ten mały dreszczyk jak przychodzi przed odkryciem np. TS choć wiem że za sekundę i tak będzie rozczarowanie
Ale Żyrafy udało się upolować I na takie niespodzianki warto czekać...

 

Też lubię tam siać i kombinować i tak się zastanawiam, może ja lubię być przyduszana.

 

Święta już czuję i mi renifery w głowie- a w zasadzie to nie renifer tylko osioł jest w wełnianym sweterku taki itemik z misji katalog flotto

 

tego to jeszcze nie zaczęłam, ale muszę policzyć czy jestem w stanie to zrobić

 

Wiesz każdy gra jak lubi.
Widzisz mnie po prostu nie kręciłby ewent, gdybym wspomagała się złotówkami.
Nie miałabym żadnej satysfakcji i wiem, że tak będzie dopóki będę grała.
Bardzo długo grałam za free, wtedy jeszcze dobre filmy były w kinie i misji z florenami mnóstwo do zrobienia,
więc jak był TSik do kupienia to zawsze te 5 florenów się znalazło, dawałam szansę losowi.
Ale młyn chodził wolniutko, a ja ewenty robiłam na kuponach, albo dzielnie ręcznie orałam, siałam i zbierałam z małych pól.
Pierwszy turbomłyn, kupiłam sobie jako prezent za granie przez dwa lata, a jak osiągnęłam 100 poziom, czyli po prawie trzech latach grania, stwierdziłam, że czas pomyśleć o jakimś super prezencie, no i kupiłam kombajn na miesiąc i przyznam, że tak bardzo mi się ten prezent spodobał, że mi już tak zostało.
A dreszczyk emocji przy odkryciu TSa też bardzo lubię,
ale ciągle sobie dozuję te dreszczyki, jeden i starczy, trzeba dbać o serce.
A losowość to temat rzeka, z Tsami nie jest najlepiej, ale najbardziej wścieka mnie ta pseudolosowość w ewentach.

 

Jednym słowem rozpoczynasz nową świecką tradycję sweterków z owcą.

 

Na pewno. Ona jest w sumie bardzo prosta tylko ja chciałam ją tak szybko zrobić

No nie wiem, ale u mnie ta misja 7 lat czekała i tak sobie ostatnio pomyślałam, że co mi tam- przygarnę tego osieła

 

No w tym ewencie jest zbyt duża rozbieżność pomiędzy zwykłymi nagrodami, a nagrodami jackpot Coś czuję że w trakcie ewentu nie raz będziemy o tym czytać w temacie "Halloweenowej Baśni"

 

no widzisz że widzisz więcej ale pamiętaj że trzeba uważać i obserwować bo jest druga strona medalu

Jeśli o mnie chodzi to największą frajdą są wyzwania i szukanie fantów dla innych
i w każdej edycji stawiam sobie 1 wyzwanie też sobie samej.

tym razem była to kolacja i różowe kukułki- napiszę w wolnym czasie wam dlaczego akurat one
...
Agniecha - widziałam gdzieś boskie poduszki i kocyk dla mnie - - Dzięki w końcu ciut odespałam
...

też wam Wszystkim Dziękuję i jednocześnie Przepraszam że do wszystkich nie dotarłam tak naprawdę to gt skończyło się u mnie w sobotę

potem byłam już z doskoku
a w poniedziałek to w ogóle pakowałam się w locie

jeszcze z dobę odeśpię

Dobry Wszystkim

 

A że jest druga strona, to wiem, ale co z tego, że wiem, jak niestety, jak to ja, jak się nie przewrócę to się nie nauczę.
A że jeszcze nie raz płakać będę, też wiem.
Ale teraz, teraz to cieszę się ogromnie, że Ci się udało tę kolację dla mnie zdobyć.
To kiedy ją skonsumujemy?

A wracając do ewentu, to jak tam przygotowania? Obliczone już wszystko? Jaką strategię przyjmujecie?
Ja na razie jestem na etapie czasów wzrostu roślin.

Trująca bulwa - 5 h, z wodą - 4 h, z wodą i nawozem - 3.36 h.
Zioła pełni księżyca - 6.30 h, z wodą - 5.12, z wodą i nawozem - 4.41 h.​

 

a ja dopiero wróciłam z warzelni w Ciechocinku, Idę na kolację, odpocznę i dopiero się wezmę za planowanie

 

Ja na razie to planuję tak:

• zrobić 1 w spółdzielni
• rozsiać i jak najszybciej odblokować resztę pól
• ulepszyć domki do 3 poziomu
• wysiewać na dokarmianie i misje w spółdzielni

nie mam czasu tego dzisiaj wyliczyć ile co najmniej razy na dzień trzeba siać żeby się wyrobić

 

dopiero się zabieram za czytanie... jak nie zasne to coś napiszę

 

Oj jej kiedy to było, myślę i myśle co t o jest szukam i nic , wpisuje w lupkę i dalej nic aż zaglądam do zrobionych a tak juz dawno koniec i zapomniane