blazers

oczywiscie zgoda co do konsekwencji i tej calej reszty tylko,ze user x bedzie tyral 12 h na farmie a user y o wiele krocej a i tak w calym rozrachunku y bedzie mial wiecej..
prosty przyklad..co 4 dni stawiam sobie super pola..wysiawam na nich np cebule..ile mi to czasu zajmnie majac kasztana i darmowa sn?

 

Marku,zgadzam się z Tobą,ale weź pod uwagę ,to że do umiejętności korzystania ze wszystkiego trzeba lata doświadczeń
Prosty przykład sama się z siebie teraz śmieję jaki ze mnie doświadczony gracz
Ostatni event z gęsią,pierwszy raz podejście bez kasztana
Wchodzę w eventowy ,a tam na tacy mam podane co zrobić żeby leciało,było szybko i skutecznie
Okazuje się,że ja stary wyga ,który zęby wyszczerbił na grze nie mam tak naprawdę o wielu rzeczach pojęcia...wstyd
O ile w rzemiośle coś tam gdzieś mi świta,to zapomniałam o czymś takim jak mikser,który obrósł pajęczynami
Norbi rozjaśnił ścieżki
Wstyd ,wstyd i raz jeszcze wstyd
Po tylu latach powinnam to mieć w jednym palcu czyli egzamin z gry oblałam po całości
I teraz wchodzi tak świeżynka i co i nico,pójdzie i kupi żeby jej było lżej
Gracze też pracują a ta piekielna farma zajmuje sporo czasu
Jak żyć pytam jak żyć

 

No tak się śmiesznie składa, że ja tam nikogo nie wielbię więc w żadną stronę nic u mnie nie zadziała

O wrogach nic mi nie wiadomo ale kto to wie, co kto myśli

 

zabrzmi to moze obrazoburczo ale mlody gracz ma obecnie trudniej...jesli chce miec farme oparta na solidnych podstawach

 

Prawda.
Bo niby kiedy ma czas na rozwijanie farmy? Owszem, przeskakuje poziomy, ale kompletnie nie ma czasu na cokolwiek innego, kiedy event pogania event. Dawniej były większe przerwy pomiędzy, więc można było podłubać w szklarni, spółdzielni czy rzemiośle. Czy poprostu pobawić się grą, poodkrywać coś nowego. Dziś nie ma tego komfortu.

 

widzisz ..my starzy gracze bylismy swiadkami duzej przebudowy gry..w poczatkowym okresie byla to bardziej klikanka niz gra strategiczna....

 

Teraz młody gracz ,skoczy parę lvl i znika co widać po szkółce mentorskiej
Gdybym w to teraz wlazła ,też bym zwiała tylko by się kurzyło
Błąkam się po tej farmie jak echo w lesie

Widzisz Norbi i ta zwykła klikanka zatrzymywała graczy,a nie te zoomby i fantasy

 

szkolka nie jest miernikiem ilosci nowych graczy...wiekszosc kurczakow dochodzi do tzw.wypadajkowego poziomu i wystarczy
poruszasz temat odejscia userow....to popatrz sobie po targu..ile tam jest nowych nickow...ktos powie a to pewnie po cichu lacza targi ale sa niestety w bledzie,,,to sa osoby ktore,dostrzegly atrakcyjnosc gry i po prostu graja bardziej aktywnie

 

Wg mnie farma w chwili obecnej nie jest przyjaznym środowiskiem dla młodych.
Gorzej , że starzy zaczynają też się gubić w natłoku nowości.
Przy takim tempie niedługo nikt już nie będzie ogarniał co robić , no poza sianiem , bo to można bez końca .....

Odnośnie wspominanego podawania na tacy wydaje mi się , że nic nie dzieje się bez przyczyny.

Bry mroczne.

 

czyli płacą i płaczą

 

na pewno nie płacza
a co płacenia...widzialem ciekawe oferty..bobry w rozu,,za mniej niz dyszke...

 

Do tego co napisałeś idealnie pasuje fragment piosenki

To ja, Narcyz się nazywam
Przepraszam i dziękuję - ja tych słów nie używam
Jestem piękny i uroczy - popatrzcie w moje oczy
Jestem przecież najpiękniejszy, a na pewno najskromniejszy

 

Widzę,że chodzimy po tych samych przybytkach
Ja w takich momentach oczy stawiam w słup,ale zawsze mi to poprawia humor ,że ktoś się jeszcze w to bawii komuś się chce

 

szczegolnie jak pol farmy jest warte...9,99 zeta

 

Dobre,dobre

 

Zapasów uzupełnić też nie bardzo jest jak. O misjach siewnych nie wspominając. Trzeba kupować, na targu bo samemu wyhodować czy nasiać ciężko jak praktycznie przerw między eventami nie ma a czasem i 2 naraz wsadzą. Wszystko w pedzie. tęsknię za tymi dawnymi czasami

Teraz to jest od razu skok na głęboką wodę. Młody gracz, nie ma czasu żeby na spokojnie załapać co i jak bo zewsząd nowości atakują. Ruszowo na pewno nie mają

Wypisz wymaluj

 

a czym wg Was drogie Panie jest spowodowana przykładowa taca i dlaczego jedni mają podawane , a inni niekoniecznie ?

 

Doskonale wiem czym ale nie powiem Tajemnica a że nauczyłam się trzymać tajemnice, to nawet słynna lewatywa mnie nie złamie i pary z ust nie puszczę

 

Akurat po słynnej lewatywie para wydobywa się nie z ust .

 

Hahaha jak Ci się dowcip wyostrzył weź mnie nie rozśmieszaj, bo mi zajady popękają