blazers

Mnie tam ze dwa to po kokardę Nie byłam we Wrocławiu łohohoho albo i dłużej.Dawno temu jak mój szwagier był jeszcze czynnym żołnierzem to miałam tam siostrę
Uwielbiam Wrocław.Została tam siostrzenica i jakoś już mi nie po drodze teraz

No jak to gdzie popatrz za okno,dzisiaj ostatni dzień lata co widać słychać i czuć

 

Lato jest u mnie
Rano co prawda tylko 5 na plusie i nieco zgrabialy mi rece na wybieganiu, ale popoludniu zrobilo sie cieplo i przyjemnie: 18 stopni, slonko, gole nogi i krotki rekaw
Zapraszam


A wszelkie nagabywania telefoniczne zbywam krotkim: jestem niezainteresowana i sie rozlaczam.

 

W sumie, gdzie można zaskarżyć jeszcze nie wiem, bo nigdy mi się nie chciało sprawdzić i poszukać, ale myślę, że jakiś system musi być. Przy każdej takiej "niezamówionej" rozmowie zawsze informuję, że łamią prawo i że żądam, aby usunęli mój numer ze swojej bazy. Po raz drugi ta sama firma nigdy nie dzwoni - tzn. mam takie telefony średnio raz na parę miesięcy, więc w miarę pamiętam, jaką super ofertę przegapiłam
Bank do mnie nie dzwoni wcale... Tzn. jak zmienia się opiekun, to każdy nowy dzwoni, żeby się przedstawić i próbuje zaprosić na rozmowę, ale nigdy mi się nie chce - albo mailem, albo "dziękuję"
Generalnie wszędzie, gzie się da, mam pozaznaczane, że niczego od nikogo nie chcę. Banki respektują tę decyzję i nie dzwonią.

W Twoim przypadku współczuję, gdy jeszcze pacjenci dzwonią... Inna sprawa, że nie powinni Cię prywatnie nagabywać. Nie wiem, jakim lekarzem jesteś i jak pilne to są przypadki, ale jakby nie patrzeć, jakiś czas wolny od pracy mieć musisz... Dobrze rozumiem ten ból... W naszym kraju (w naszym, bo nie mam biznesowego porównania z innymi) dość trudno jest o rozumienie pojęcia godzin poza pracą. W swoim czasie miałam krótki projekt, w którym klientami mogły być osoby fizyczne... To był pierwszy i ostatni raz... Dajcie spokój, ludzie nie potrafią zrozumieć, że inni ludzie nie pracują 24/7, że o 22-ciej się nie dzwoni, że niedziela nie jest dniem roboczym i tak dalej... Oni właśnie znaleźli numer w internecie, więc już koniecznie muszą natychmiast wiedzieć. Nigdy więcej

Bardzo dobry. Te większe firmy mają systemy, w których odnotowują takich "trudnych" klientów, więc postraszenie ustawą znacznie zmniejsza ryzyko kolejnego telefonu, a zapytanie o nazwisko podwyższa szansę, że ta osoba odpowiednio oznakuje numer

A propos ciekawostek...
Nie wiem, czy wiecie, ale np. jak gdzieś dzwonicie na infolinię i trafiacie, że tylko muzyczka i muzyczka z prośbami o cierpliwość, wystarczy do tej muzyczki wrzucić parę słów-przecinków typu "tralala". Te systemy przeważnie nasłuchują i mają rozpoznawanie tego typu słów, więc przerzucają do innej kolejki i Konsultant bardzo szybko się znajduje

Chodź, chodź... Izolacją kocykową się podzielę, a i herbatkę mam - gorąca, cały czajnik... parę kropli jarzębiaczku też się znajdzie...

Ptysie chętnie Mniam Nastawię drugi czajniczek herbatki

A już te ptysie nadziałaś? Bo jak nie, to suche mogą poczekać na "za tydzień". Nic im nie powinno być.

 

Masz rację tak zacznę robić ale chcę być delikatna tym bardziej ,ze ktoś wywołuje mnie po nazwisku więc mam skrupuły a nie powinnam.

 

Troszeczkę mnie dziabnęło,że lato się wyniosło poza granice naszego kraju,ale co tam,kiedyś wróci do mnie
Wtedy będziesz stękała,że masz włosy jak owca

 

nigdy po tralalala do muzyczki mi nikt nie przyspieszyl oczekiwania buuua czesto tralaluje

nadzialam Sekme..i to na dwa sposoby...jedne masa budyniowa waniliowa...a drugie masa z bialek ubijanych na parze z galaretka -taka typowa do ptysi....i malinki w srodku wcisniete w mase...no dobre tałatajstwo a niewymowna rosnie

 

Ptysie mniam skubnę parę

po jednym z każdego Z samego czytania już widać ze pychota. Co mi tam i tak się kulka robię

i łyczek herbatki od Sekme i może przeżyje do czasu aż włączą CO

Monia siedź w ciepełku pod izolacją i z herbatką Lato wróci.... w końcu

 

Do Twojego tralalania system juz sie przyzwyczail i dlatego nie przerzuca do innej kolejki Sprobuj dla odmiany jakies recytacje albo hymny pochwalne. Zobaczysz, ze zglupieje i na sam poczatek przerzuci jako ciezki przypadek

Owca mi nie straszna
Slonecznie ma byc do przyszlej soboty

 

Będziesz bardzo delikatna i uprzejma
To ta pani, poprzestając na informacji, że nagrywa rozmowę - nie dopełnia swojego obowiązku licząc na Twoją niewiedzę w tym względzie. Powinna zapytać, czy wyrażasz na takie nagrywanie zgodę i dopiero po jej uzyskaniu, może kontynuować rozmowę.

Twój głos, jest Twoim dobrem osobistym, chronionym na mocy Art.23 KC i informacja o tym, że nie życzysz sobie nagrywania rozmowy, nie może być odebrana jako nieuprzejmość lub brak delikatności. Korzystasz tylko z przysługującego Tobie prawa odmowy ... o czym uprzejmie i z niewątpliwie pięknym uśmiechem, swojego rozmówcę poinformujesz

 

wiecie co ja ostatnio mialam czas i checi i zalatwilam babe koncertowo.wysluchalam ,poprzytakiwalam ,pozachwalalam promocje i gratisy.pyta mnie czy mi sie oferta podoba.no ba,elegancka,bardzo.gada dalej i gada.pyta czy jestem zainteresowana .mowie ,ze slucham jej z wypiekami na twarzy.gada ciagle i gada.pyta mnie o szczegoly danych w zwiazku z moim zainteresowaniem....po czym poinformowalam pania ,ze oferta mega interesujaca ale nie wyrazam zgody bo nie mam ochoty nabywac tego co mi proponuje .cisza w telefonie...po chwili ale jak to?mowila pani ,ze oferta jest interesujaca,ze podobaja sie pani gratisy i dopytywala pani o promocje a teraz pani odmawia...no odmawiam bo wcale nie powiedzialam pani, ze sie zgadzam na powyzsze warunki...to po co ja pani tyle czasu przedstawialam oferte?pojecia nie mam prosze pani ale sie domyslam ,ze ma pani taka prace i zetelnie ja wykonuje wiec z grzecznosci wysluchalam pani oferty...pfff dowidzenia .bach.ti tiii tiiii sygnal w sluchawce.przypuszczam ,ze trafilam na najczarniejsza liste u tej pani...
odgapilam od mojego Łukasza....juz nie raz tak ludzi w buca załadował

 

Znajomy ma na takich metodę, trochę chamską. Odbiera słyszy kto to, odkłada słuchawkę na 2-3 min żeby osoba dzwoniąca wygadała się, po czym bierze ja z powrotem, dziękuje i mówi, że nie jest zainteresowany.

 

Lecę ,frunę

Owca jak owca,ale żeby Ci płetwy między palcami nie urosły
Do mnie też zawita słońce.Babie lato musi być

 

Przypuszczam, że szybko nie zadzwoni

Będzie jeszcze piękne babie lato u Was



Sygna fajna

Jest taka jedna moja ulubiona piosenka o takich telefonach. Nie wstawię teledysku, ale wstawię lekko zmodyfikowany tekst Kabaret Pod Wyrwigroszem Dzwoni Pani z Banku

Dzwoni pani z banku, dzwoni o poranku
znasz ten czas, dobrze znasz ten czas.
Straszny to poranek, bo podskoczył franek
znasz ten czas, dobrze znasz ten czas.
Bank mnie goni, bo za dużo dał kart,
jak na dłoni - przez kredytek dobytek mój tralala wart.
Dzwoni pani z banku, no i už po spánku 1
Witaj nam, płacić czas!
Hej, biedny rodaczku, hej!
Stado wron kraka w twój telefon.
Hej, hej, hej, hej! Biedny rodaczku, hej!
Stado hien przerywa sen.
Lala hihi...
Dzwoni pani Hela, dzwoni z Polkomtela
Robi wkręt na abonament.
Od T-Mobilera dzwoni też tralala.
Miły głos - prasla 2 bym jej w nos.
I co chwilę laski z Orange'a też jak z tralalem
chcą zrobić mi dobrze, chociaż ja nie chcesz.
Od tych telefonów já jsem 3 bliska zgonu,
pewnie mi odbilooo...
Hej, biedny rodaczku, hej!
Stado wron kraka w twój telefon.
Hej, hej, hej, hej! Biedny rodaczku, hej!
Wyrzuć won swój telefon.
Lala hihi...
Wzięlam novou prace, zdrowia už nie trace,4
tamten czas dawno poszedł w las.
Já jsem už od rána 5 cała uchachana
To je on, biorę telefon...
Halo! Dzień dobry, czy pan jest osobą decyzyjną w firmie?
...Co znaczy tralalaj? Proszę pana, przecież ja dzwonię z banku, no nie rozumie pan? To ja panu wytłumaczę!
Ja se dzwonię z banku, dzwonię o poranku
znasz ten czas, dobrze znaj!
Hej, biedny rodaczku, hej!

• 1. czeski: już po spaniu
• 2. czeski: prasnout, prasla bych - uderzyłabym; gwarowe: prasnąć - uderzyć, walnąć
• 3. czeski: jestem
• 4 czeski: wzięłam nową pracę, zdrowia już nie tracę
• 5. czeski: jestem już od rana

 

Kiedyś, jak jeszcze zajmowałam się kredytami, w sobotę po 23 otrzymałam smsa, że ktoś/bo nawet się nie podpisał/ jest zainteresowany kredytem. Odpisałam - zapraszam za godzinę do mojego biura.
A na informację, że rozmowa jest nagrywana, odpowiadam - nie ma sprawy, ja też nagrywam.

 

Padłam:

 

No właśnie, przecież ono tak jakby dopiero wczoraj się zaczęło

 

Pewnie że babie lato musi być
Beńkaaaaa malowany dzbanku tralalala
Weź jeszcze ułóż na Jozin z Bazin

 

Nie ja układałam tylko Kabaret Pod Wyrwigroszem , ale teledysk jest też genialny.
Józka z Bazin uwielbiam
Mogło by też coś fajnego z tego wyjść

 

Wyszło,wyszło ale na SE mi nie śpieszno Oko Wielkiego Brata widzi wszystko

 

to jest dobry patent.a tak wogole to fajnie miec taka apke z nagrywarka w telefonie.mi sie przydaje ostatnio przy rozmowach z operatorem netu i tvopowiedzialabym wam ta historie ale zwyczajnie mi sie nie chce denerwowac na noc dziadostwemmoze innym razem zbiore sily