panoramaogrodnicza

A potem , że chora , albo zimno - o zdrowie trzeba dbać kochana , a nie latać taka nie ubrana , no kto widział .

 

ech no nie, jakbym słyszała moją mame ja od zawsze tak chodzę, czapka i szalik też od dziecka praktycznie mi obce a chora no cóż Ewciu w moim przypadku to raczej gorzej byc nie może i przeziębienie to juz nie choroba no i szczerze to mało kiedy w zime zebym nawet sie smarkała, ostatnio fakt dopadło mnie to i gorączka ale to jest bardzo rzadkie i lekarza takiego zwykłego rodzinnego to juz od ładnych kilku lat nie odwiedzałam, no oczywiście nie biorę pod uwagę innych specjalistów bo tych to juz mam dość

 

Wiesz , że to jest wszystko do czasu , ale co ja tam wiem - tyle co zjem jak to mówią .

 

Taaa...uwielbiam liście, które trzeba grabić Najgorsze to, że te liście nawet nie są z moich drzew a ograbić się ich muszę jak tralalala

O to tak jak ja Hartuję się i raczej rzadko choruję

 

ech pewnie kiedyś to wyjdzie, ze tu bedzie bolało a tu strzykało no ale na to , to chyba jeszcze troche czasu jest , nawet troche lat a czy ja dotrwam do tego czasu to juz nikt tego nie wie

No ja choruje ale to juz nie ma nic wspólnego z ubiorem, bo zwykłe choroby to mnie nie łapią raczej, fakt ze zmarźlak jestem straszny ale co tam szczęka z zimna lata a na koszulka, czapkę czy nawet szalik nikt mnie nie namówi

 

Oj to nie teges - ja w bloku mieszkam , więc grabić nie muszę i do parku z wnuczkami chodzę , żeby po tych liściach pochodzić .

A wasza wola dziewczęta - namawiać nie będę .

 

Kochana na uparciuchów nie ma rady

 

Rada się znajdzie za parę lat , wiem co piszę .

 

Tak jak wcześniej pisałam, tego czasu to ja moge nie doczekać

 

No teraz to sie zdenerwowałam jak pragnę zdrowia , nosz jak możesz - tfu .... wypluj i nie powtarzaj .

 

Ewciu ale takie są fakty niestety, no ale ok juz siedzę cicho i powtarzała nie bede.

 

A Ty co - wróżka , nikt nie wie co go czeka i tego się trzymajmy .

 

No nie nikt, dlatego pisałam ze mogę nie doczekać a nie że nie doczekam choć w moim przypadku to nie doczekanie jest bardziej prawdopodobne, ale jak bedzie to juz nikt nie wie, chyba tylko ktoś tam na górze.

 

Napijmy się kawy lepiej

 

Och 2 juz dziś wypiłam , no ale z Tobą chętnie i te 3 wypije

 

Item odebrałaś ?

 

Tak juz odebrałam niebawem bede zmykała to to co trzeba odebrane, zwierzaki nakarmione, młyny na ponad 40h nastawione no i trzeba bedzie ferme i zwierzęta same sobie zostawić do niedzieli, biedne głodne beda czekać no ale wyjścia nie ma

 

Uważaj na siebie i wracaj - buziole .

 

Dziękuje, staram sie uważać
----------
Ok kochani ja zmykam, życzę wszystkim miłego weekendu.

 

dzięki Elu, u Ciebie zawsze jest tak miło, od razu człowiekowi robi się cieplej na duszy
ja wstrzymuję się z hodowlą do niedzieli, bo wtedy zaczną lecieć farmerki