blazers

Dobra, jak się bawić, to się bawić
Podwajam stawkę

 

dobra..stawka razy piec i to liczone w dularach..stosunek one to one,,czyli 1 do1

 

Stawka razy cztery... moje ostatnie słowo
W dularach ma się rozumieć - nie podejrzewam cię o miłość do takich np franków szwajcarskich.
1 do 1 to oczywiste... ale razy cztery, nie razy pięć.
Nie dokazuj, miły, nie dokazuj
Aha, jak dobijemy targu, to zostaniesz MODem...?
Dobra, Norbi, stawka razy pięć

 

Zuzka zaryzykuje..dawaj razy siedem
przynajmniej beda mieli na kogo zwalic podwyzszke cen tsow..

 

Idę się naradzić z moim księgowym
A w sumie to ciekawe jaką stawkę my tak mnożymy

 

Smutno tu dzisiaj bardzo, aż nie wypada napisać - dzień dobry ... więc - witajcie.

Zzizzie - nie potrzeba kasy, ani elektronowych mózgów, wystarczy tylko mieć w priorytecie zdobywanie PD i TPD.
Jeżeli bawisz się w ten sposób, nastawiasz się na wysokowydajne itemy, kompletujesz wrony, smoki, twierdze, zdobywasz dopalacze z TOP to po pewnym czasie, ta zwykła moringa XXL, daje Tobie 2.700 TPD na dobę, a na polu masz ich 200 ... więc juz masz 540.000 z pola.
Ale przecież są inne drzewa i jeżeli postawiłaś sobie takie goji, czy pitombę lub te obecnie najwyższe drzewa, to ta wartość proporcjonalnie wzrasta. Las robi tę samą robotę. Masz jeszcze wyspę zastawioną wysokowydajnymi itemami, których wartość zwielokrotniłaś bonusami i robią się miliony na dobę.
Mamy również pnącze, które nie pozostaje obojętne dla wyników Bahamy, a można z niego wycisnąc w dwóch zbiorach na dobę na przykład tak ...

​

Te na okrągło licząc 3 mln TPD z pnącza, dadzą na rok miliard z hakiem ... łąki z wyspą dadzą drugi i obecnie 2 mld mozna zrobić w rok. Na te wyniki, które widzisz w tabeli Norbiego, nie złożył sie rok, tylko wiele lat, ponieważ nie zawsze było tak różowo i wzrost był oczywiście progresywny.
One mogą oczywiście wydawać się bardzo wysokie, ale wystarczy tylko zapytać graczy - ilu postawiło komplet sów i wron ?
Setki i tysiące florków idą na inne oferty, a wron i sów nie ma ... a przecież to jest 105% do wydajności.
To tak, jakby dwa lata roboty zrobić w rok - nie wszyscy przywiązują do tego wagę i stąd dysproporcje, które mogą zadziwiać, ale zapewniam Ciebie, że nie są wynikiem żadnych wyjatkowych zdolności, czy predyspozycji

​

 

gorna strefa liczby czterocyfrowej

calkowita racja
robie 5 mln na dobe..i robie zbiory codziennie..wiec wiesz co trace i to bez dopalaczy z rzemiosla

 

No fajnie, ale takie różnice...?
Dwa razy tyle - no nie wierzę, że ludzie na poziomie tych 2 miliardów TPD są dwa razy gorsi w te klocki od tych na górze z prawie czterema miliardami.
No i jeszcze - domyślam się, że wszyscy grają od początku albo prawie od początku... ale w takim razie ci na samej górze to chyba jacyś wizjonerzy, od razu wiedzieli co trzeba robić na wyspie, która jeśli dobrze rozumiem parę razy się zmieniała...?

Hmm.
I razy siedem, powiadasz...?
A w sumie...

 

​

cos miedzy krasnoludkami a maksimum

 

Nie Nie są dwa razy gorsi, a w wielu przypadkach są o wiele lepsi, jeżeli już uzywamy tego nazewnictwa. Oni po prostu poszli w innym kierunku - postawili komplet różowych zagród i warsztatów, zainwestowali w zwierzaki, wykonali większość misji, skupili się na tym co Ich bawi ... i nie była to wspinaczka na szczyt, zwany MAXem (żeby było zabawniej)

Pewnie, że tracisz, ale takiego dokonałeś wyboru i pewnie coś knujesz w innym kierunku

 

Eeee...To nie jest ze mną tak źle...Jak pamiętam o wszystkim-czyli jak mi się chce klikać w pnącze+wielkanocny+różany+ananasowe+wszystkie jaja,które mam-to zbieram 1,2 mln dziennie No ale ja szaraczek jestem
edycja:jeszcze 10 mln i rybka odrobiona będzie

 

No dobra, ale w jakiej chwili należało obrać ten właściwy kierunek...?
Zakładając, że za "właściwy" uznamy możliwie jak najwięcej TPD...?
Od początku gry?
No w takie rzeczy to ja nigdy nie uwierzę jednak.

 

i tu sie akurat z Toba nie zgodze...nie wszyscy wysoko levelowi gracze byli nastawieni jednokierunkowo..jak dobrze pamietasz np Zorcia miala wszystkie misje zrobione..wiec dzialala w wszystkich dziedzinach gry..
a takich osob jest o wiele wiecej
porownaj sobie..widzisz dwa te same nicki?
top z gwiazdkami

top z tpd

Zuzka jesli user idzie w kierunku pd..to musi wydac kase na drzewka xxl albo tsy by w czasie gt je zdobyc...i nie mowie tutaj o paru zlotowkach

 

No i tu się zaczyna ten Olimp właśnie.
Ech, no nie ma co się łudzić, dla mnie droga na Olimp za stroma.

A już myślałam, że mi się uda zwiać.
Ech

Rozumiem, że kasa pomaga, nawet poważnie pomaga.
I nie mam nic przeciwko takim inwestycjom, jeśli kogoś bawi gra.
Ale przecież nie sama kasa się liczy, mam wrażenie, że inwestorów to w tej grze jest na pęczki, tyle że jakoś się to nie przekłada akurat na olimpijskie TPD.

 

W moim przypadku tak właśnie było.
Sąsiadka, która mnie farmą zaraziła będąc na 78 poziomie, zapewniała mnie, że minimum rok potrzebne będzie, żeby tam się wydrapać ... a ja lubię takie wyzwania
Jotembi, która kiedyś czynnie uczestniczyła w życiu tego forum, napisała mi kiedyś, będąc kilka poziomów wyżej, że my - świeżaki, to mamy teraz bułkę z masłem, Ona to miała pod górę na początku ... i to mi dopiero dało kopa.
Tak sobie pomyślałem, że teraz to ja Tobie Jotka pokażę, czy da się mnie świeżakowi Ciebie dogonić, a potem zwiększyć tempo na tyle, żeby się oddalić. Jak już się tak zacząłem oddalać, to mi tak zostało ...

Ale ja wcale tak nie twierdzę Norbi.
Piszę o tym, że dla wielu graczy i to do dzisiaj, poziomy są niezbyt istotnym dodatkiem do zabawy, którą mają na wielu innych płaszczyznach tej gry. A skoro już wymieniłeś Orkę i największych kozaków w tabeli, to przecież zdajesz sobie doskonale sprawę, że Orka była graczem wyjątkowym, perfekcyjnym w każdym calu, gra była dla niej bardzo istotna, a swoje umiejętności i wiedzę, podpierała bardzo znacznym zaangażowaniem finansowym. Takie zestawienie musi skutkować osiągnięciami i sukcesami, z którymi bardzo trudno się zmierzyć.

 

Ech
No tak, mam za swoje
Ile razy mam powtarzać, że nie odpowiadam za czyjąś czkawkę
No trudno, ponieważ radośnie zatrzymałam się na lvl 88 na farmie i bodajże poniżej 200 na wyspie, to może już się przestanę wymądrzać na tematy słabo mi znane...
... co dodatkowo zapewne pomoże na tę czkawkę

 

alez oczywiscie,ze jest tutaj w grze spora grupa inwestorow ladujacych spora kase w gre..czesc z nich nie ukrywa tego..a jest tez inna grupa graczy ktora,swoje wydatki probuje ukrywac tworzac wokol swojego stylu aureole tajemniczosci.. i takich innych roznych sztuczek...tylko wiesz Zuzka ci ktorzy,wydaja kase dobrze wiedza jak ta grupa sciemnia...pytam sie tylko poco? jak i tak wszystko wiadomo..

 

Ja to już boję się odezwać. Nie warto..Nie mam ochoty robić za przyzwoitkę podczas podróży poślubnej.

 

A może właśnie odwrotnie, może te zmiany, o których ostatnio czytamy na forum, będą początkiem nowej formy gry - takiej na cały gwizdek ?

Ty masz Sookie o tyle dobrze, że kierunek ewentualnej interwencji ze skutkiem niekorzystnym dla Ciebie jest Tobie znany i wiesz jak się przed nią zabezpieczyć. Co ma powiedzieć ktoś, kto nie jest w stanie przewidzieć kierunku z którego cios nadejdzie ? ... to jest dopiero adrenalinka

A Ty się dziwisz Norbi ?
Dziwisz się, że ludzie nie piszą o swoich zakupach, o swoich wydatkach, a swoich nowych zdobyczach z TS ?
Mało się naczytałeś - bo on se kupił, bo on koszyków nawalił po same pachy, bo ona event za florki skończyła ...
A z drugiej strony Norbi ... można wklejać takie obrazki przy kazdej okazji ...

​

... tylko po co ?

 

Jak to po co? Żeby było wiadomo,do kogo na GT ptaka wysłać...