panoramaogrodnicza

Hej

 

No może jakiś mentor się znajdzie, też bym chętnie skorzystała.

Tomek, umiemy czytać.

 

No zobaczymy, ale nie ma co bo niektórzy potrafią mieć zapasy na wykup nawet całego targu

 

Dobra - nie chcę bana, usuwam ten fragment

 

Może damy ogłoszenie co ?

 

wyszłam na spacer i lunęło tak, że ledwie wróciłam do domu...
na pocieszenie odpaliłam pnącze

nikomu do kieszeni nie zaglądam, ale kwoty robią wrażenie...

 

Brawo Zosia - gratuluję

 

Pięknie, gratulacje

 

jest to mega wyzwanie bo to nie event
większość startujących codzienną grę strategie cele i własne możliwości każdego dnia dostosowują pod Dożynki
to nie tylko wyzwanie ale i czas i orka i inwestowanie w niektórych przypadkach też bo np przy braku nawozowych drzew
sn nie przybywa w rekordowym tempie by nim chlapać
a widząc takie liczby

to żeby nie wiem co nie ma o czym myśleć

ale tym powyżej zostawmy bitwę o miejsca w pierwszej 10-tce

mam trochę siana ale nie tyle

z tym zarabianiem to też wszystko zależy od danego targu bo to na czym ja mogę zarobić to jest niewiele
a na innym bym miała z tego miliony i odwrotnie

zanim znajdziecie mentora to warto znać swój targ jakie ceny czego kiedy na co dzień jakie tendencje itp
więc nawet bez siatki na zakupy a na spacerek na targ warto się przejść zawsze

mentora może poszukamy i wybierzemy po Dożynkach

Zosia - Gratuluję

 

Też nie zaglądam nikomu ale z ciekawości zerkałam no i fakt wrażenie ogromne , sumy kolosalne

No od nas z PL to katynka zawsze góruje a tu te osoby to nie z PL

 

dziękuję, dziękuję, dziękuję

 

I 266 na Baśce

Gratki bonusu

 

Dzięki to koło mnie lubie

 

Ogłosimy casting.

Gratki Zosiu.

A ja jakoś nie mogę znaleźć sensu dożynek, raczej kojarzy mi się z czasownikiem i
nie wiem czy kiedyś dojrzeję dożynkowo.

 

Same ewenty i wbijanie poziomów to trochę mało w tej grze . Ja już 3 lata gram i zaczyna mnie to nudzić .Pomyślę w poniedziałek , teraz czas urodziny męża zacząć -
pa słoneczka - do wieczora.

 

Dżelina - gratki bonusa Idę aktualizować ozdobny na bardziej PDnośny

 

to się ciesz tych co to nie kręci mają lżejsze życie farmera
a ci co znają te emocje to w jakiś tam sposób albo się wyleczyli albo załapali bakcyla
bo to przede wszystkim emocje i ryzyko
nagroda jest mniej ważna
dla każdego to co innego: rywalizacja, sprawdzenie siebie, koniec gry, czy gra od nowa czy zobaczenie jak to jest w sensie poważnego startu a nie wejścia na chwilę itp itd

generalnie najlepszym sprawdzeniem wszystkiego po trochu były dawne Dożynki w tej dawnej grze której już nie ma
dziś mamy zupełnie co innego
szaleńcze trendy po obu stronach trudne do ogarnięcia
można to przyrównać do słynnej losowości BP
możesz mieć mln możesz się przygotowywać a i tak może to być za mało

 

Do wieczorka, miłej zabawy i choć juz to wcześniej pisałam to jeszcze raz prześlij życzenia mężowi

 

dziękuję bardzo

dla mnie mogło by być więcej takich czasówek bez używania dopalaczy i wspomagaczy, w których moment ukończenia decyduje o wyższej lub niższej nagrodzie (zamiast siania milionów roślin - choć lubię siać) i nie wszyscy równolegle (bo jedni wolą coś zrobić w tygodniu, inni w weekend). Kiedyś był taki event na polu po Franku gdzie sialiśmy rośliny najpierw na kilku małych poletkach, potem poletek przybywało, to było super, bo były tylko pola i woda i po parę nasionek - równe warunki dla wszystkich. Nawet na mrocznej (niby takiej z wyrównanymi szansami) można używać CMJ, bukietu, doniczki - a nisko-poziomowców na to nie stać, albo nie wiedzą, że ich stać, bo można nasiać pszenicy i zarobić. Sama wiem jak kisiłam SG dopóki nie zrobiłam pierwszych 50 mln - nic nie kupowałam, żeby tylko stan w kasie się utrzymał... teraz 5-10 mln na zakupy i zaraz są spowrotem, a nie mam jakiejś wypasionej kasy....

 

U mnie lało o 2 w nocy Najlepszego dla męża Ewci Zocha - 50 mln Ja mam ledwo 10