pietruchin48

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika pietruchin48, 3 listopada 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. MOD_Yasmina

    MOD_Yasmina Guest

    Jakie spustoszenie? Na ostatnim zlocie widziałam faceta w takim kasku...cudo:)...i nikt się nie bałxD
    Nie ogarniam:oops:
     
  2. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Dziś 5 imprezowych wejściówek i 100% PD przez 24 h:)


    EDIT: Już nie mogę się doczekać, co będzie jutro w kalendarzu:D To co;) ?? ObstawiamyxD ??? Może sponsorzy nagród się znajdą (bo ja zielonego pojęcia nie mam, co mogę dać jako nagrody):p
     
    Ostatnie edytowanie: 18 lipca 2017
    cypiswp i marzena5275 lubią to.
  3. .stokrotka1951.

    .stokrotka1951. Chodząca legenda forum

    Dzień dobry:)
    [​IMG]
    Event wlasnie skończyłam z czego bardzo się cieszę bo upierdliwy był:Dpowodzenia walczącym:)
     
  4. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Doberek wszystkim !
    Gratuluje Halinko - super . :)
    Ja wczoraj skończyłam ewent , wystawiłam zagrody na dzisiejsze pd i czekamy na jutrzejsze OO , będzie wiadomo czy zostawic zagrody czy wymienić na to co będzie potrzebne .
    Miłego , słonecznego wtorku życzę . xD
     
  5. .stokrotka1951.

    .stokrotka1951. Chodząca legenda forum

    Również gratuluję Ewuniu:)
    O rety a ja znów nic nie wiem , idę ogłoszenia poczytać:)
     
  6. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Zapracowana , zagoniona to nic dziwnego , że nie jesteś na bieżąco .:)
     
  7. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Dobry:) 111 365 TPD i kolczoch:inlove:
     
    cypiswp, marzena5275 oraz xBabciaEwa lubią to.
  8. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    Dobry wieczór:)
    Rzeczywiście! Bez gospodyń, chałupka zarasta pajęczynami.
    Choć to pewnie celowe działanie gospodarza, bo....... z pajęczyn i chleba robi się przynętę na łuskopochodne;)
    Ale że już noc zapadła i czas się uśpić będzie bajka.
    Bajka dla tych, co zbyt dużo myślą;) Wrażeń z całego dnia pod dostatkiem i myśl goni myśl;)
    A nawet głosy w głowie trąbią, doradzają, kłócą się i szukają winnego;)
    Wyciszyć się, to nie mała sztuka:)
    Zatem, ciiiiiiichutko czytamy:)

    Cyprian leżał w swoim łóżeczku w norce. Było miękko i ciepło. Wcale jednak nie miło.
    Kręcił się i wiercił, a kotłujące się w głowie myśli nie dawały mu spokoju, nie mówiąc już o śnie.
    To nie był dobry dzień. Wiedział to już rano, gdy wystawił głowę z norki, a deszcz kapnął mu mroźną kroplą na nosek.
    Cały świat był szary i zimny. Jesień była w pełni, a to oznaczało, że ciepłe i słoneczne dni odeszły na długo.
    [​IMG]Wkrótce po śniadaniu posprzeczał się z borsukiem Emilem.
    Borsuki mają zwyczaj oznaczania okolicy swoim zapachem. Pomaga im to odnaleźć drogę do domu i orientować się w terenie. Jeżykowi ten zapach nigdy się nie podobał, a w taki dzień jak ten po prostu przeszkadzał.
    Postanowił więc zwrócić uwagę Emilowi, żeby tego nie robił.
    Ponieważ i on i borsuk nie byli w dobrych humorach zrobiła się z tego zaraz wielka kłótnia.
    Emil się obraził i powiedział, że zawsze tak robił, robili tak jego rodzice i dziadkowie.
    Dodał, że nie zamierza przestać i że jeżeli Cyprianowi to przeszkadza to może po prostu wynieść się ze swoją norką w inne miejsce. Jeżykowi teraz było przykro, bo przecież Emil to jego dobry przyjaciel i nie chciał go obrazić. Ale co miał robić?
    Ten zapach na pewno nie tylko jemu przeszkadzał.
    To nie było wszystko.
    Na ten dzień zaplanował sobie wspólnie z liskiem Kryspianem wyprawę na drugą stronę jeziora.
    Gdy okazało się jednak jak jest zimno i nieprzyjemnie to nawet mu do głowy nie przyszło, by wyruszyć.
    Okazało się, że Kryspian, który ma grube futerko i któremu zimno nie przeszkadza czekał w południe pod umówionym dębem.
    A Cyprian nie przyszedł.
    Gdy po długim czekaniu lisek odszukał jeżyka był już bardzo rozeźlony.
    Gdy do tego zobaczył, że Cyprian w najlepsze zbiera grzyby na obiad to nawet nie dał mu nic wytłumaczyć.
    Krzyknął tylko, że takiego przyjaciela to on nie chce, odwrócił się i poszedł.
    Z kolei pod wieczór, gdy jeżyk wracał do swojej ciepłej norki był tak zamyślony i przejęty wydarzeniami dnia, że nie zauważył, że na drzewie siedzi kruk Bazyli.
    Bardzo lubi i podziwia mądrego kruka, a teraz nawet się nie przywitał. Przeszedł tylko dołem z główką spuszczoną w dół. Tak jakby go unikał, a przecież tak wcale nie było. Zobaczył go dopiero, gdy Bazyli zerwał się do lotu. Ten na pewno sobie pomyślał, że Cyprian to bardzo źle wychowany jeżyk.
    Teraz leżał w swojej ciepłej norce i bardzo chciał już zasnąć.
    Cały czas coś było jednak nie tak. Niby jamka, w której leżał była jak zawsze wygodna.
    Niby przykrycie z liści cieplutkie, jak co dzień. Niby powiewy wiaterku leciutkie i miło muskające jego pyszczek.
    Cały czas jednak w głowie siedziały mu myśli o całym dniu.
    Słyszał je, jako głosy w swojej głowie i wokół siebie.
    Dalsze, bliższe, głośniejsze, cichsze – wspominające sprawy dnia – w większości te niezbyt miłe.
    Tak bardzo chciał zasnąć, że zaciskał powieki i aż marszczył nieco nosek.
    Nie pomagało to jednak i głosy dalej dobiegały ze wszystkich stron.
    Z tyłu, niedaleko słyszał głos Emila, tak jakby komuś opowiadał on historię ich kłótni. „Zawsze myślałem, że Cyprian to mój przyjaciel, a teraz okazało się, że nie podoba mu się, że jestem borsukiem. Przecież każdy wie, że wszystkie borsuki oznaczają swój teren. Tak zawsze było i nigdy nikomu to nie przeszkadzało. A on powiedział, że wszyscy mi to mają za złe. Jak mógł tak?”.
    Głos borsuka w kółko powtarzał swoje pretensje.
    Cyprian nie był pewien, czy dźwięki dobiegały z zewnątrz norki, czy po prostu odtwarzał w głowie ich sprzeczkę i słowa, które tam padły.
    Z drugiej strony słyszał liska Kryspiana.
    Z wyrzutem w głosie opowiadał jak to czekał i czekał pod dębem, a w tym czasie jeżyk w najlepsze zbierał grzyby na obiad. „Tak nie robi przyjaciel!” powtarzał.
    Z kolei w środku głowy słyszał głosem Bazylego powtarzane „Ten młody jeżyk to już nawet się nie przywita. Udaje tylko, że nikogo nie widzi. A kiedyś był z niego taki miły maluch…”.
    Chciał mu wytłumaczyć, że to taki dzień tylko…, że nie zauważył…, że posprzeczał się z przyjaciółmi… Nic to jednak nie dawało i głos kruka w kółko powtarzał swoje.
    Wszystkie te dźwięki kotłowały mu się w głowie nie dając spać.
    Im bardziej jeżyk starał się zasnąć, im bardziej zaciskał powieki, im bardziej próbował uciszyć głosy w głowie tym bardziej sen się oddalał.
    [​IMG]W końcu odetchnął głęboko i dla odmiany teraz wsłuchał się w nie uważnie.
    Zauważył, że chociaż nie może ich wyłączyć to jednak może je trochę zmieniać. Tak jak w jakimś magicznym urządzeniu z pokrętłami gdzie można pogłaśniać, ściszać, przesuwać i zmieniać.
    Wsłuchał się w to, co mówił Emil. Zrobił nawet troszkę głośniej, żeby na pewno wszystko zrozumieć.
    Gdy nadszedł odpowiedni moment jeżyk przerwał i powiedział, że przeprasza.
    Zrobił to tak, jakby spokojnie rozmawiali ze sobą w norce Cypriana.
    Dodał, że nie chciał mu sprawić przykrości i że chce żeby byli dalej przyjaciółmi. A sprawy oznaczania terenu na pewno uda się jakoś ustalić i pogodzić.
    Borsuk mógłby to na przykład robić wtedy, gdy jeżyk będzie gdzie indziej, tak by mu nie przeszkadzało.
    Głos Emila zaczął się przesuwać w bok, oddalać i cichnąć. W końcu stał się szmerem, ledwie słyszalnym z rogu norki.
    To samo zrobił z Kryspianem.
    Wysłuchał, powiedział, że jest mu przykro i dodatkowo obiecał, że zaprosi go na następny obiad, żeby dodatkowo przeprosić za to czekanie w zimnie pod dębem.
    Głos liska zmienił się na dużo spokojniejszy i brzmiał teraz tak, jakby tamten zaczął się uśmiechać. Oddalił się i ledwie szemrał z drugiego kąta norki.
    Cyprian słyszał jeszcze Bazylego.
    Mocny głos starego kruka brzmiał dalej bardzo wyraźnie. Jeżyk spróbował przekręcić inne magiczne pokrętło i głos zmienił się nagle
    w dobiegający z dołu piskliwy głos małej myszki. „Piii! Pi! Pi! Piii!”.
    Cyprian nie mógł się powstrzymać, by się nie uśmiechnąć do siebie. Ciche popiskiwania małej myszki już nie przeszkadzały.
    Głosy ucichły.
    Jeżyk postanowił, że jutro znajdzie każdego z nich, porozmawia i przeprosi.
    To nie był dobry dzień, ale jutro będzie nowy – na pewno lepszy.
    Przyjaciele są najważniejsi i zrozumieją.
    Cyprian poczuł się ciepło i dużo lżej. Był bardzo śpiący i nie słysząc kotłujących się w głowie głosów oddychał teraz spokojnie i równo.
    W środku norki było ciepło i miło. Powiał wiatr delikatnym świstem i szumem. Zrobił taki dźwięk jak wtedy, gdy ktoś chce kogoś uciszyć… „Ćsiiiiii…”.
    Cały świat usłuchał i wszystko wokół zamilkło.
    Cyprian bardziej naciągnął na siebie kołderkę z liści, odetchnął jeszcze raz głęboko, uśmiechnął się i wreszcie zasnął.:)
    Dobranoc
     
  9. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    I jak tu spać po takiej bajce ?
    Jak nie wiem czy jeżyk zrobił to co zaplanował ?
    Jak nie wiem jak zachowali się jego przyjaciele ?
    Jak sam musze kombinować jaki jest morał z tej bajki ?
    Jak zasnąć i nie zazdrościć jeżykowi jego problemów ?
    W sumie to bym miał dla tego malca kilka rad :)
    Super historia:inlove:
    kolorowych snów :)
     
  10. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    :)
    Miło Cie widzieć.
    Czy zrobił co zaplanował?
    Co zrobili przyjaciele?.......
    cest la vie - to jest, samo, życie;)xD
    Jaki morał? Jeden!;)xD Mój ulubiony:D

    Chyba dziś nie pośpię;)
    Ale mam pomysły jak miło zacząć dzień:)
    Ale to następną razą:D

    Co do rad! To sam wiesz! Lepiej zachować je dla siebie:D
     
  11. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Doberek !
    Pobudka śpiochy , kawa czeka [​IMG]
     
  12. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    :)
    Gdzieś spotkałam się ze stwierdzeniem, że ludzie sukcesu wstają co najmniej 3 godziny przed pracą.
    Wielu się tu się zaśmieje;)
    Choć z sukcesem u mnie krucho;) to rozumiem o co chodzi, bo sama tak mam.
    Uwielbiam poranki i uwielbiam wstawać dużo wcześniej przed pozostałymi członkami stada.;)
    Można wtedy fantastycznie rozpocząć swój dzień. Tak na spokojnie.
    Ot, prawie tak jak Ewy psiakxD To jedyna część dnia, którą mam tylko dla siebie. Uwielbiam poranki:inlove:
    Na wszystko jest wtedy czas, a co najważniejsze.....dzień jest baaaardzo długi:)
    Za to bardzo nie lubię upałów, a chyba dziś tak będzie:(
    Zatem dziś witamy upalne lato. [​IMG]
    Może i dobrze, bo lipiec nie popisał sie w tym roku;)
    Dużo cienia dziś wam życzę.
    Zapasy SP przygotowane? O miski to nawet nie pytam;)
     
  13. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Też tam miałam jak dzieci były w domu jeszcze - wstawałam raniutko i piłam kawę w spokoju , bo potem to młyn był niezły i czasu dla siebie nie było , a wieczorem sił nie starczyło na nic . Zapowiadają ponad 30 , będzie gorąco jak diabli . xD
     
  14. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Kolczoch odblokowany i na (podejrzewam dość długi czas, ale nie zawsze) się pożegnam.
     
    cypiswp, marzena5275 oraz waderówek lubią to.
  15. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    Strach z domu wychodzić;)
    Po przeczytaniu OO mocno się ochłodziłam.
    Siedzę i sie zastanawiam po co mam te miski robić:(
    Z pierwszej tury mam wszystko, a czerwoności nie muszę.
    Buuuuuu:(:(:(
    w zasadzie to tylko imprezowe są dla mnie atrakcyjne, buuuuu:(
    No i naklejkixD
    Może choć torty popiekę;)
     
  16. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    A ja lubię hodowlane i sobie będę robić .
     
  17. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    To się uchachałamxD
    Nie chciałam robić hodowlanego. Chciałam wisienkę.
    I jak to sprytnie mnie w hodowlany wrzucili.;)xD
    Teraz to albo robić oba albo wcale.xD
     
  18. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    Dobry Wieczór :)
    Jak mnie pamięć nie myli to evencik piekarski robiłem z aparatem w dłoni ze 100% skutecznością xDxDxD
    Śmieszne to było ! Moje autorskie propozycje tortów temu świniakowi wcale nie pasowały !
    Czy ktos zlituje się nad starym który raptem kilka godzin temu zakończył jeden event i poustawia jakieś zagrody na polach ???
    Plizzzzzzzzzzzzzzzzz
     
  19. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Tu będzie dokładnie tak samo , tylko wypadajki będą jeszcze z oaz leciały przy okazji ewentu z miśkami .Na łąkach zagrody , warsztaty i drzewa , bo z nich będą kupony również wypadać .
     
    Ostatnie edytowanie: 19 lipca 2017
  20. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Jak i ja:p A miśki odpuszczę sobie przynajmniej do BBxD I nadal nie wiem czy kupować "Promyk słońca".. I czy dadzą to BB - ani widu, ani słychu-.-
     
    marzena5275 lubi to.