blazers

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika blazers, 13 marca 2016.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
?

Czy domek blazersa to dobry wybór ?

  1. oczywiście

    55,5%
  2. jasne

    14,0%
  3. to chłop na schwał

    18,2%
  4. balansuję się

    15,6%
  5. połykam budyń i szczerzę kły

    21,8%
  6. dopiero teraz ?

    28,9%
Możesz zaznaczyć kilka odpowiedzi.
  1. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    NO to zaczynam z nich wychodzić :p i wpadłam sie przywitać :)
     
  2. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    A miło powitać :) Ta kicia w avku to Twoja osobista? Ładna :)
     
  3. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    A dziękuje tak, tak to mój rozrabiaka :)
     
  4. blazers

    blazers Wszystkowiedząca wyrocznia

    Tak sobie zerknąłem do zgaduli , eventowego /niewiele więcej obecnie tutaj czytam/ i zimny pot wystąpił na mym czole.
    Jedne wakacje się skończyły , a inne rozpoczynają /nieszczęścia chodzą parami/ ......
    Jakiś zmęczony jestem po tym weekendzie , a kolejne wcale nie zapowiadają się lepiej:p.

    Słońca , pada , ciepło , wiatr , pada , znowu słońce , typ od pogody chyba nieźle baluje od jakiegoś czasu.

    Rozmowy o warunkach atmosferycznych są bardzo na czasie;).



    Bry po.
     
  5. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Ciężki weekend był? :pxD To ja nie wiem jak te wsady dziś pójdą :p Chyba, że już zamknęliście sezon ;)

    Super jest, :) ten biały podbródek i brzuszek tak dostojnie wygląda :D
     
  6. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    Mnie od zawsze rozbraja jego pyszczek bo dolne wargi ma pół czarnej, pół różowej xD
     
    toDzasta, Sekme oraz aweva55 lubią to.
  7. blazers

    blazers Wszystkowiedząca wyrocznia

    Poniedziałkowe wsady zakończone w zeszły , a piątkowe teraz ostatnie granie + zamknięcie knajpy /po 27 latach/ dobrych kumpli moich /oni - bracia , nie bliźniacy/.
    Rodzinny interes od pokoleń , a teraz fryzjerka będzie dzierżawić od chłopaków8).
    Hazardowe maszyny załatwiły temat , a raczej ich brak /polityka - treści/, a my tutaj k/c/asino mamy , mały ten świat.
     
  8. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    xD to tak jakby pół sobie różowa pomadką pomalował a drugiej nie zdążył :D Ale takie dwu kolorowe muszą niesamowicie wyglądać. Kiedyś widziałam kota co miał różno kolorowe oczy i nie mogłam się napatrzeć, tak był niesamowity ;)
     
  9. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    Oj niestety 120 tyś kary za posiadanie niejednego juz załatwiło Większość prawie lokale pozamykało i mało kto ryzykuje
    Sporo znajomych sie smieje z jego tej wary :) Niestety mam tel w naprawie na którym mam jego zdjęcia bo tak pewnie coś bym znalazła i z bliska pokazała jak to wygląda :)
    [​IMG]
    Znalazłam na fb jakieś ale tu też tak nie widać jego tej wary ale za to jego ulubiona poza do spania :)
     
    Ostatnie edytowanie: 26 czerwca 2017
  10. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Ehh to pożegnanie będzie. Szkoda, że po tylu latach przegrali z automatami.:(
    Taa a na farmie kości czy inne karty, no mały ten świat, mały. Ale chłopakom z całego serca powodzenia życzę, w czymkolwiek, czym teraz będą chcieli się zająć :);)

    Jak Ci oddadzą telefon to wstaw koniecznie :D
     
    Ostatnie edytowanie: 26 czerwca 2017
  11. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    Jakieś tam wstawiłam wyżej tam widać ciemną strone a tu mam jak widać jasne :)
    [​IMG]
    Tu troszkę lepiej widać czarne no i od połowy w prawo właśnie ma różowe :)
    [​IMG]
     
    Ostatnie edytowanie: 26 czerwca 2017
  12. Sekme

    Sekme Generał forum

    Dzień dobry :)

    A jak często tacy młodzi rozmówcy potrafią człowieka zapędzić w kozi róg :DxD To dopiero sztuka, by coś wytłumaczyć na ich poziomie, żeby zrozumieli :) Bardzo lubię takie dyskusje, często to niezła gimnastyka :) No i czasem, jak coś powiedzą, to nagle człowieka olśni, że taki stary, a takich prostych rzeczy nie widzi :)

    Nie chodziło mi o to, że zaraz masz ustawiać grafik i pisać jak "na etacie" ;) Raczej o to, że jak pisanie sprawia Tobie przyjemność, to pisz. Doskonal się i ciesz z tego, co robisz. Czy to będzie do szuflady, czy tylko dla rodziny, czy może czasem dla szerszego forum albo np. blog czy jeszcze dalej kiedyś myśli o wydaniu tego, to już zależy wyłącznie od Ciebie i tak naprawdę nie ma dużego znaczenia w kontekście pozytywnych emocji i radości. Po prostu nie rezygnuj z tego, co Ci sprawia przyjemność.

    Przytoczyłam przykład zawodowych pisarzy bardziej jako ciekawostkę :) No i dlatego, że dla mnie to kiedyś stało się mega odkryciem - zawsze myślałam, że taki znany pisarz, co to noble dostaje i filmy się po jego książkach filmuje itp. cuda wianki, to on tak z natchnieniem i takie tam, przy nim nie oddychać, żeby nie rozproszyć :p Ale kiedyś trafiłam na książkę, w której były opisane rozkłady dnia różnych wielkich ludzi (pisarze także byli :)), więc każdy z nich (mam na myśli teraz pisarzy, choć inni także) nie bawił się w żadne tam ulotne natchnienia, a normalnie traktował pisanie, jak pracę "na etacie" - określone godziny, określone miejsce, określona ilość i codziennie, jak do fabryki - siadają i piszą. Jasne, że nie każde zdanie jest od razu wow, ale to i nie potrzebne - potem są kolejne etapy pracy, coś się usuwa, coś dopisuje. To jest codzienna, konsekwentna praca, a nie "kiedy mam natchnienie" :) Zresztą umowy z wydawcami także mają bardzo konkretne terminy i kary za opóźnienie, więc gdyby tylko polegać na natchnieniu, to raczej to się może bardzo smutno skończyć.

    Jeśli dobrze pamiętam Hemingway, chyba, codziennie pracował od 5 tej rano do 13-tej i bardzo skrupulatnie liczył słowa, dzienną normę miał coś ok. 800 słów i bardzo tego pilnował, notował i tak dalej. Był też rozkład dnia pewnej pisarki, niestety nie pamiętam nazwiska, ale mocno starsza pani, która wynajmowała pokój w hotelu i codziennie w określonych godzinach szła tam do pracy.

    Dla mnie to było prawdziwym objawieniem :) Bardziej się obracam w towarzystwie twardych inżynierów, gdzie uporządkowana praca nie dziwi. Środowiska artystyczne zostały w czasach studenckich (u artystów były najlepsze imprezy xDxDxD), ale życie w trybie "kiedy egzamin?" to dla wielu studentów norma, więc trudno wyciągać wnioski ;)


    W każdym bądź razie, jeśli tylko pisanie Ci sprawia przyjemność, to koniecznie pisz, nie rezygnuj, nie odkładaj na kiedyś tam, ciesz się tym teraz :)


    Marku,
    gdyby patrzeć w ten sposób, to wszystko jest pojęciem względnym, a sukces już tym bardziej jest całkiem ulotny, ponieważ zależy od punktu widzenia, kryteriów, doświadczenia itp. cech oceniającego. Inaczej też się ocenia sukces zawodowy, o którym mowa i w którym właśnie pracowitość odgrywa ogromną rolę, a inaczej można próbować rozgryźć inne dziedziny życia, tam z kolei talent czy pracowitość mogą nie mieć żadnego znaczenia.

    Każdy z nas patrzy na świat przez pryzmat swoich doświadczeń. Szkoda, że w Twoim świecie jest tak, a nie inaczej. W moim świecie ta zasada się sprawdza jak najbardziej. W moim otoczeniu pewnie z 90% to są ludzie niewyobrażalnie pracowici, którzy są na tyle dobrymi specjalistami, że nie potrzebują żadnych układów czy układzików - do nich stoi kolejka pracodawców z całej Europy, a do kilkorga nawet - ze świata. Niektórzy wyjechali, ale większość pracuje tu, na miejscu. I wbrew pozorom nie są to ludzi super utalentowani, co to wlot wszystko chwytają i w sekundę robią odkrycia czy cokolwiek tam wymyślą, wielu z nich nawet nie nazwałabym bystrymi w tym naszym życiowym pojęciu tego słowa, ale każdy z nich jest mega ciekawski. Raczej to są bardzo solidne "ślimaki", które przez tysiące "tyłkogodzin", ciekawość i mnóstwo pracy osiągnęli taki poziom mistrzowski, o którym leniwym geniuszom nawet się nie śniło. Przy czym większość z nich pochodzi ze zwykłych rodzin, więc o układach czy majątkach rodowych nie ma mowy.
    Czy można powiedzieć, że Ci ludzie osiągnęli sukces zawodowy? Moim zdaniem tak. Są uznanymi i szanowanymi specjalistami, robią to, co lubią, z błyskiem w oku o tym opowiadają i widać, że zawodowo są spełnieni i szczęśliwi. Czy ktoś z nich dostanie np. Nobla? Prawdopodobnie nie, choć kto wie, ale to przecież nie oznacza, że bez Nobla czy innych pucharów, nie ma sukcesu ;)

    Niestety, Ci najbardziej utalentowani, ale dużo mniej (lub wcale) pracowici, dziś są na zwykłych posadach. Niektórzy całkiem się stoczyli. Wielu z nich narzeka na rząd, na świat, na pogodę i w ogóle, że wszystko to nie ich wina. Inni są świadomi, że sami nawalili, ale mimo to nie robią nic, żeby coś zmienić.

    Moje doświadczenie jest takie, że życie wszystko weryfikuje. Jak ktoś nie ma w sobie pracowitości, dyscypliny, to może być cudem natury, ale nie da rady się utrzymać, chyba, że obok zawsze będzie ktoś, kto go będzie całe życie pilnował, holował, załatwiał zlecenia itp., żeby geniusz mógł być geniuszem. Takich geniuszy też jest pełno, ale raczej rozmawiamy o ludziach samodzielnych. Jest multum utalentowanych i zdolnych ludzi, którzy zwyczajnie przez brak pracowitości nie wykorzystali tych szans, które im podsuwało życie.


    Ja to się zastanawiam, czy brać jajo sowie za farmarki czy nie. Mam wszędzie komplet + jedno wronie w pasku (kiedyś chyba w prezencie dostaliśmy?), ale jakby mieli dać jakieś nowe pole, to sowie by się przydało...

    Piękna :) Proszę ode mnie podrapać za uszkiem czy gdzie tam lubi :)


    Miłego popołudnia! :)
     
  13. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    Co prawda to kotek nie kotka ale ok podrapie :) Oj a lubi i to jak :)
     
  14. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Lubię czasem coś napisać, czasem nawet bardzo :) Pomysły sobie notuję, i jak coś się wykluje to wstawię tutaj ;)

    Ja wzięłam, bo właśnie może kiedyś dadzą jakieś nowe miejsce i będzie jak znalazł. Farmarki jeszcze jakoś można przeżyć, a nigdy nie wiadomo, co się przyda kiedyś ;)

    :D:D:D Widzę :D. Cudny jest :inlove: Pomiziaj też ode mnie ;) Śpi sobie chyba słodko :p W gorąco się broić nawet nie chce :)
     
  15. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    Dziękuje Ok pomiziam :) a z nim to różnie bywa czasem jak gorąco to biega jak szalony i myszkami sie bawi a jak chłodno to na balkonie sie wyleguje i nic mu sie nie chce :) Ale jak na kota to i tak mało śpi większość na balkonie siedzi i obserwuje ptaki itp albo biega między balkonem a mieszkaniem lub rozrabia z myszkami i jak pies przynosi mi aby mu rzucać :)
     
    toDzasta, aweva55 oraz Marrylan lubią to.
  16. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Koty też sobie poaportować czasami lubią, z tego wniosek :D Kiedyś tu było o kotach bengalskich, co mają coś z psa w charakterze. Może w Twoim płynie trochę bengalskiej krwi :D
     
    toDzasta, aweva55 oraz agucha31 lubią to.
  17. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    hmmm a no może :) ale fakt lubi aportować xDxD
     
  18. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Z dwojga lepiej, ze Ci takich (nie)żywych do łóżka np nie aportuje :p A taki koto piesek to idealne połączenie, pobawi się po biega jak pies a wyprowadzić się sam może :)
    A młody się na maltańczyka strasznie napalił i duża szansa, że będzie małe białe futrzaste blisko mnie latało :)
     
  19. agucha31

    agucha31 Chodząca legenda forum

    Oj a no nie jakby takie prawdziwe mi znosił to chyba zawału bym dostała Tyle szczęścia ze nawet nie ma gdzie ich łowić :)
    No nie dziwie sie młodemu tylko ciekawe na ile też sie napalił na zajmowanie sie nim :)
     
  20. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Tego też jestem ciekawa ;) Ale maja dom z dość dużym ogrodem a w pobliżu też sporo fajnych terenów na spacery. Ma 8 lat tak wiec to, że on mówi, że się będzie nim zajmował to trzeba jeszcze przez pół podzielić. Na szczęście rodzice są świadomi, że pewnie większość obowiązków spadnie na nich. Ale zobaczymy ;)

    Hmm wyprzedaż skrzynek i Nagniot z narzędziami w jednym czasie, a drzewnego jak nie było tak nie ma :sleepy: