pietruchin48

Ja zaobserwowałem inną prawidłowość .
Jak któryś jest u nas sam to faktycznie przeważnie wcina aż mu słuchawki sie trzęsa ale jak są wszyscy trzej to samo jedzenie juz tak nie smakuje

 

Bo dzieci swoje smaki też mają i co smakuje jednemu , nie musi koniecznie smakować drugiemu .

 

Na wypadek gdyby u Sąsiadki imprezka się nie rozbujała według scenariusza
Śmiało loszek jest pełny , świece są a i w lodówce coś się znajdzie
coś jeszcze zaplejuję do smaku

 

Szykowały się od rana i co ? żadnej nie ma - ach , te kobiety .

 

No wiesz , ja jutro pracuję , musiałam zakupy zrobić ,coś upitrasić żeby jutro rodzinka z głodu mi nie padła ,czasu ni ma

 

Wiem Halinko , że jesteś zabiegana , wiem .

 

Nikt nikomu nic nie obiecywał
Zawsze jest księżyc , gwiazdy , muzyka i wyobraznia

 

yy no fakt zapomniałam o baletach tutaj ale ja siedziałam w piwniczce z tymi no menami co Ewa znalazła

barman cierpliwie słuchał i nalewał

 

Ann jeszcze w tej piwniczce siedzisz



dzień dobry miłego dnia wszystkim zyczę

 

Dzień dobry
To ja kawy Wam przyniosłam

Smacznego i miłego dnia

 

Doberek !

Jak zwykle smaczna kawka i życzenia - super .
Halinko spokojnej pracy , Danusiu fajnego odpoczynku , a wszystkim dużo słońca życzę .

 

Spałam na półce bo chłopaki sprzątały
meny spoko było na czym oko zawiesić tylko oni jacyś tacy wystraszeni, przejęci rolą
pewnie Ewcia im tam warunki odpowiednie postawiła

no za grzeczni byli

ale pilnowali mnie jak trzeba - żałuj
...
a tak z innej beczki to komunikacja się rozwija u dorosłych coraz bardziej jak i u młodych
tyle pokoleń a my tkwimy w jakiś milczeniach , mijaniach się, coraz mniej się rozmawia tylko każdy gdzieś tam wiecznie za czymś gna

takie refleksje mnie nachodzą za każdym razem jak słyszę ten utwór



....

Muzycznie to mnie zaskoczyłeś tutaj
kiedyś słuchałam i czasem wracam

Dobry

 

Aniu zapracowani wszyscy są , bo żyć za coś trzeba prawda ? A jak przychodzą do domu to jeszcze praca czeka , więc się nie dziw , że gadać się nie chce .

 

ale ja nie mam na myśli tu forum tylko w ogóle w życiu

 

A z tym to nie mam problemu , zawsze się znajdzie chętny do pogadania .

 

Dobry dzień

śniły mi sie jakies straszne głupoty tak że rano wstałam niewyspana i jak do domu wróciłam to padłam ze zmeczenia,nawet obiadu nie gotowałam, ale że miałam bigosik z młodej kapusty w lodówce to moje chłopaki głodne nie chodziły
dziś pół dnia w pracy, pnącze z kukurydzianego eventu w ostatniej godzinie zdobyłam, wczoraj zabrakło mi czasu na sianie

Z domu nie uciekałam, a jak już uciekłam to na zawsze do męża,, ale jak już sam zacząłeś ten temat to Ty też napisz o swojej ucieczce

Stare pnacza wszystkie mam, nad zakupem nowego się jeszcze zastanowię,, coraz więcej tych pnączy a mnie się nie chce ich czasami zbierać, te szukanie które jest juz gotowe,, fajnie gdyby gotowe wyświetlały się na górze listy,,

Pochwalcie się kto juz nowe drzewka ma na swojej farmie?

 

Witaj !
Drzewek nie mam , bo nie kupiłam , nad pnączem pomyślę .
Mecz oglądacie ?

 

to tak jak ja , drzewek nie kupuje

A mecz będę oglądała, nawet dwa, tylko szkoda że tym razem o tej samej godzinie są będę skakać z jednego programu na drugi

to przygotowujemy sie do kibicowania

 

a ten drugi to kto gra ?

 

Czarnogóra -Armenia

choc mój mąż twierdzi ze nie warto, ale tak tylko mówi, jak się zaczyna to ogląda, teraz musi wybierać

kiedyś jak leciały jednocześnie dwa ciekawe mecze to przyniósł telewizor z pokoju syna i dwa oglądał