Opinie Królowa karnawału

Witajcie to widze ze nie tylko ja mam problem ze zbiorem chyba do 22 zdaze zebrac te 50 koszyków

 

Królowa szuka resztek głęboko w worze to co się dziwicie że przybrała żółwie tempo a ja po tym evencie chyba pójdę na L4 bo mi ręka wysiada tylko jak powiem że od królowej to kaftan murowany

 

Też gram na chrome, ale nie dość że przed wystartowaniem królowej trzeba czekać to teraz wyskoczył mi poziom na wyspie i też strasznie zamuliło.
Gdyby nie było takich problemów spokojnie koszyki bym wykorzystała, a tak to aż się odechciewa.

 

Też czekałem kilka minut na tabelkę, ale się nie pojawiła, więc się przelogowałem i teraz 55% i zonk...

 

Mam jeszcze 27 koszy do zebrania ale gra tak muli że szok. Nawalą na raz kilka eventów i oto efekty. Co jeśli nie uda mi się wykorzystać tych koszyków

 

Pewnie tez łapią
tnie jak diabli, ale udało się wyłapać, żeby nie było zbyt pięknie, to jeszcze parę zagród będzie do zebrania

 

konic za chwilę a gra cały czas sie wiesza. UU was też?

 

Niestety wczesniej nie moglem wszystkich koszykow wykorzystac. Tak czy inaczej naprawde nalapalem lupow. Udalo sie nazbierac 34.000 slodkich punktow, szkoda, ze ponad 60 koszykow przepadnie, bo nie mam cierpliwosci, zeby zbierac w taki sposob.

 

ja mam jeszcze 175 koszyków

 

Chyba nie zdaze wyłapac jak tak dalej bedzie

 

zwiecha na całościnic nie idzie a tu 150 koszy do zebrania

 

To normalne, przy takiej ilości grających w minigrę, plus dużej ilości eventów

 

Na

Wow, to nie zazdroszczę Mnie zostało 9 sztuk więc dam radę

 

o w mordeczkę, serdecznie współczuję

jest OO że działają coś
może ruszy

 

Królowa strajkuje

 

No ja powinnam była skończyć ale jak przez godzinę poszło 20 to raczej nic z tego, ponad 200, raaczej połowa przepadnie, jakaś masakra, nie radzą sobie z grą, przerosło ich

 

witajcie...
ufff ja mam jeszecze ponad 200 koszykow

 

A teraz stanęła zupełnie

 

Gorąco współczuję biegającym jeszcze z koszykami Makabra jak muli. Zaczęło w okolicach godz. 20. Ostatnie 10-20 koszyków to był koszmar. Ucieszyłam się jak wymęczyłam ostatni. Teraz chciałam wykorzystać ostatnią godzinę budowniczego i poustawiać drzewka na wyspach - nie ma szans

 

Jakbys tak miała jeździć w te i wewte tyle dni i ciepać na prawo i lewo, to też byś zastrajkowała