blazers

guziki bywaja wredne z natury i lubią odpadać wiesz?

 

Wydaje mi się, że guziki są znacznie wyżej niż wąż, no chyba że on wiecznie w gotowości

 

To trzeba wybrac, co sie bardziej woli.
Na filmie widzialam przyciecie i nie zazdroscilam sytuacji

Nie lubisz ''a kuku''
Ja uwielbiam pasjami

I tu sie mylisz Az pobieglam do szafy sprawdzic

 

No co Ty, chopa w szafie trzymasz??

 

Widać niektórym w chwilach np. wielkiego napięcia guziki strzelają.
Ja myślę,że zależy od jakości.Akurat na spodniach to bym nie oszczędzała. Jak solidne to zapięcie też.

Tego zapasowego

 

Chlopa spodnie

Zapasowy to mam walek Chlop (zapasowy) niepotrzebny

 

jak chciał, tak zwał

idę z tacą po prośbie

 

Baterie alkaliczne czy zwykłe? W tym wałku?

 

Trudne pytanie. Mam sprawdzic?
Na pewno dzialaja bez zarzutu.

 

W lodówce.
Jakoś dowcip mi się przypomniał , niekoniecznie związany z czymkolwiek.

Wracam mąż do domu z delegacji 2 dni szybciej , a tam żona z innym facetem w bardzo niezręcznej sytuacji.
Mąż w szoku krzyczy wnerwiony :

-A co wy tu robicie ?

W tym momencie żona zwraca się do kochanka :

-Mówił Ci , debil , normalnie debil.

 

Na pewno dowcip?

 

W lodówce sie może źle skończyć
Dwie dusze mężczyzn spotykają się w niebie. Jedna dusza mówi do drugiej:
-Ja umarłem z zimna, no wiesz, niska temperatura i organizm nie wytrzymał. A Ty?
-Ja umarłem ze zdziwienia.
-Ale jak to ze zdziwienia?
-No normalnie, przychodzę do domu patrzę naga żona w łóżku to zaczynam szukać faceta. Patrzę pod łóżko, za szafę, w łazience, w kuchni i go nie widzę. I umarłem ze zdziwienia.
-Ty wiesz co, jakbyś zajrzał do lodówki to obydwaj byśmy jeszcze żyli.

 

Witam, z tymi dowcipami to proszę ostrożnie jak z jazdą po cienkim lodzie

Mama mówi do syna:
- Jasiu! Sąsiadka mi mówiła, że wczoraj byłeś nad rzeką i jeździłeś na łyżwach po cienkim lodzie. Lód pękł i wpadłeś do wody w nowych spodniach. Czy to prawda?
- Mamo, przepraszam! To się stało tak szybko, że nawet nie zdążyłem się rozebrać!


Pozdrawiam pacjentki i doktora blazersa oczywiście również

 

Też miałam o to zapytać ale stwierdziłam, że przemilczę

 

Jak to lubią za słówko , albo nawet literkę złapać .
Widać terapia nie idzie w las.


Pozdrawiam Ateno , same zaskoczenia dzisiaj .

 

Skoro o lodzie , to może tak:

Trzech kumpli wybrało się latem nad jezioro, na lekko zakrapianą imprezkę.
W którymś momencie jeden z nich poszedł popływać i jak to bywa po spożyciu zaczął się topić i poszedł pod wodę.
Dwaj koledzy zareagowali natychmiast i udało im sie wyciągnąć topielca.
Na brzegu przeprowadzają reanimację (usta - usta itd)
W którymś momencie jeden mówi:
- Co on taki zielony ?
Drugi:
- Noo, i skąd te łyżwy na nogach ?

 

No to pociągnijmy ten temat o denatach

Wraca mąż pijany w trupa do domu, wchodzi do kuchni, otwiera lodówkę
i mówi:
- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To kij ci w oko!
Trzask! Zamyka drzwi. Po kilku minutach znowu.
- Podwwwssiesieziesz mniee do ceeentrum? Nie? To spadaj! TRZASK!
I tak pół nocy minęło. W końcu usnął. Rano się budzi skacowany. Patrzy drzwi od lodówki wyrwane. Po cichu wypchnął lodówkę na korytarz, żeby żona nie widziała i zaczął ją naprawiać. Żona w tym czasie wchodzi do kuchni. Przeciera oczy ze zdumienia i mówi:
- O skubany jakoś pojechał!

 

Wolę "gdzie jest bobas"

Nawet ogonek... od ą czy ę
Terapia przebiega po właściwych torach czy innych autostradach

Zapamiętać, nie otwierać lodówki

 

Wraca mąż w stanie jw, otwiera drzwi, a w progu żona:
- Gdzie byłeś !?
- Na czynie.
- Gdzie ? Na jakim czynie ?
- Naczynie dawaj, bo będę zwracał.

 

Może być i o zwracaniu
[ciach]

Zbyt cienki lód, proszę takich treści nie zamieszczać. Tym razem upominam słownie,

SMOD_Atena