pietruchin48

Mi też smakowały, pierwszy raz jadłam nie wiedząc że to ślimak, podstępem mi go dali do spróbowania bo zapierałam się że ślimaków nie tknę, bo gdzies w głowie widziałam takiego żywego , lecz juz później nie miałam oporów w jedzeniu ich,, smak tez zalezy w jaki sposób i przez kogo został przygotowany, nie w każdej restauracji mi smakowały

 

Może kiedyś będzie mi dane zjeść .

 

Dzień dobry

Gratulacje dziewczyny Fajnie, że komuś coś fajnego wypadło

Próbowałam ślimaki - były całkiem smaczne Jakoś specjalnie obrzydzenia nie odczuwałam, tylko ciekawość. Generalnie otwarta jestem na obcą kuchnię, chociaż chińskiego jaja zgniłego bym nie spróbowała

 

Ja kiedyś miałam opory, ślimaki zawsze wydawały mi się takie obślizłe, ale to dzięki nim zaczęłam próbować inne smaki
chińskiego zgniłego jaja też bym nie zjadła,, tak jak i śmierdzącego kivaka

warto spróbować, nawet jak Ci nie posmakuje w jednym miejscu to spróbuj gdzieś indziej,

 

Restauracji u mnie dużo , tylko czy mój budżet to wytrzyma , o mężu nie wspomnę .

 

Bleeehh No kivaka też bym nie spróbowała.. Z opisu brzmi obrzydliwie.
Z drugiej strony gdyby mi ktoś coś dał do spróbowania, a nie wiedziałabym co to - to kto wie kto w
Ciekawe tylko jakbym zareagowała, gdybym się potem dowiedziała co to

Noo restauracje oferujące ślimaki to raczej te droższe, fakt. Budżet może ucierpieć mocno.

 

Wyjście jest - sponsor .

 

kivak jest podobno tak smierdzący że go na zewnątrz jedzą, to ja nie wiem jakby mi go musieli dać do spróbowania, chyba z klamerką na nosie
..
ja jak tak dostałam ślimaki to poprosiłam o dokładkę

wyjście zawsze jakieś jest, nawet awaryjne

 

Coś niewiarygodnego
Nigdy czegoś takiego w oazie nie miałam
Zamknęłam stanowisko i siedzę i gapie sie w monitor przecierając ze zdumienia oczy.
Nigdy mnie to nie spotkało, nigdy!! Dlatego klonowanie mnie nie wciągało.
Nie mam czasu na screeny, ale....
-pandy zwykłe dały sushi
-pandy zwykłe dały cyrkową
-małpy zwykłe dały piracką
-pawie duchy dały karnawałowego
-kozy karłowate dały 2 twardziele.
Zapakowaną miałam całą oazę
Kameleony, małpy i wielbłady dużych przeskoków nie dały, ale było nieźle.
Najbardziej zawiodły mnie kukułki.
Życzę wam co najmniej takiego oazowania No raz na 3 lata się należy
Marzenko! Poproszę o wałek, bo sie rozgorączkowałam i nie wiem czy umiar zachowam

 

To masz farta kochana - z całego serducha gratuluję

 

To gupie, wiesz Ewa.
Ale normalnie płakać mi sie chce.
U mnie oaza to był temat beznadziejny dlatego wiedziałam, ze musze kupować.
Idę kogoś uściskać, no ale przeca nie powiem dlaczego

 

Jakie gupie , ciesz się i płacz ze szczęścia - bo to prawdziwe szczęście jest , szkoda , że tak rzadko się zdarza .

 

Witajcie

Brawo! Czym oazę wyścieliłaś, że się tak rewelacyjnie parzyły?

Kogel mogel i trochę rumu do tego wlać, tylko porządnego. Lekarstwo skuteczne i pyszne

Ja na rezultaty mojej oazy czekam. Nie poganiam perfumami, niech mają spokój, to może się to na wynik przełoży

 

Ekstra,ciesze się razem z Tobą
u mnie beznadzieja w oazach była to sobie odpuściłam wrzucę coś jeszcze jak dadzą dłuższe bb, jak na razie w ogóle nie mam zamiaru robic eventu

jak bym miała taką dobre wyniki to nie brałabym młotka więc się zastanów czy go naprawdę chcesz
a w razie czego to on koło akwarium leży

o coś nowego
lubię kulkeczki czekoladowe wypełnione rumem to pewnie i rum lubię, a kogel mogel to wspomnienia dzieciństwa i wakacji u babci

 

A ile to jest trochę?
Grę należy kończyć kiedy jest się wygranym
Dlatego i ja kończę z oazą tą razą. Bo prozaicznie zaczęło się robić.
I co mi po tak krótkim evencie?
Gary sa paskudneWieczorem upchnę je w manufakturę. I.....zapomnę
A co u was na targu? U mnie bonanza
Dzis z targowiska wyjadę jak jakiś Sułtan

No coś ty ! Mam dużo paszy i nie chcę mieć mało paszy Szczęście trzeba oszczędzać
Już skończyłam. Ale wałek pod poduszkę położę

 

Czy mogę wiedzieć czemu piszecie z błędem tak proste słówko ?
No fajnie poprzeskakiwało Irmince .
Brawo.
Kiedyś uwielbiałem hodowlane . Dziś jak dotąd bez efektów więc na pingwinach koniec .
Miłego wieczoru .

 

Tak się teraz pisze , nie wiesz?
Też mam tylko pingwinki i pas , bo za mało sp mam , a efektów w oazach 0 .

 

a zgadnij od kogo podłapały i gdzie

kurcza wszyscy polecieli za tymi pingwinami może też powinnam ale z czym ja na nie polecę

miłego

 

A ciekawe kto mnie tego nauczył?
Jak nie klonujecie to sprzedawajcie.
A jak sprzedacie, to coś kupcie i....wypijcie to piwo coście nawarzyli
Drogie zwierzęta schodzą jak ciepłe bułeczki. Nawet kameleony nie są tak drogie.
Flamingi, pawie, żółwie, oj długo by wymienić.
Wystarczy sprzedać 5 bizonów i pół bańki pęka

 

trzeba je mieć .