pietruchin48

szykować duży koszyk ale piknikowy?

Ja tez sobie pozmieniałam ale nie jest on tak ładny jak Twój

 

Też przytulam i dziewczyny bo to ich święto, i chłopaki, żeby im smutno nie byłoo

 

Witaj Aniu, a Ty za hodowlany się zabierasz?

 

Biorę się biorę Nadal mam w sobie radochę z robienia eventów, więc jak mogłabym czegoś nie robić, jak mogę i jestem
Paszę kręcę non-stop, więc jakiś zapas jest. Noo ale na całość to paszy niestety nie mam.. A że tak mam, że event muszę skończyć - czy się opłaca czy nie to pogrzebię jeszcze w spółdzielni i z drzewa może coś zdejmę.
Szkoda tylko, że klonowanie mnie nie lubi

 

Bedę trzymała kciuki zeby Ci dobrze poszło klonowanie, a ja jednak zrobie pas, nawet na pingwiny, no chyba że jeszcze coś mi do głowy strzeli innego,
zapakowałam troszke świń i krów do oaz moze coś do misji z zupą wpadnie,
z drzewa jeszcze coś by dało radę pościągać, ale zbieram na menażerię,jeszcze jej mi brakuje, to szkoda mi na drzewo wchodzić, bo tylko ciut ciut mi brak gwiazdek do niej

 

ja nawet nie mam po co na drzewo włazić bo wszystko już wzięłam
może to i dobrze bo gwiazdek mam 200 tylko też zbierałam na ogród w końcu wzięłam
paszy nie mam gdzie szukać

 

No ja z paszy to mam full prawie mam do wyciągnięcia, a zapas gwiazdek spory. Trzymam żelazną rezerwę na manufakturę i ogród, bo tylko menażerie na razie kupiłam (fabryk nie wystawiam, a ogród opłaca się wtedy, gdy rozbudowany) i na nowości w drzewie, które gretka czy norbi kiedyś zapowiadali. Reszta jest do wydania.
A klonować też będę ssaki pod zupę - ostatnio skupiłam się na koniach, i będę kontynuować. Kameleony też poklonuję do pingwinów, a nad ptakami się zastanowię

 

ja jeszcze w misjach mogłabym poszperać, ale mi sie nie chce za tą garstką chodzić i szukać, tak przy okazji zgarniam

a kameleony to nie do fabryczki anakond?

ja krowy i świnie na zmianę wrzucam żeby monotonnie nie było, czasami przeplatam je pszczołami
ale wyskoczyc ten najwyższy nie chce

 

Heh No tak - kameleony do anakondowej fabryczki Coś zakręcona jestem
Czyli ptaki muszę jakieś sensowne wybrać, żeby było przyjemne z pożytecznym, albo pożyteczne z przyjemnym

A pszczółki ostatnio klonowałam, do eventu, ale też z myślą o zupie. Tym razem jednak poczekają..

 

z ptaków to chyba strusie do zupy wpadają,
choc ja bym klonowała indyki do różowych farb, takie coś mi sie marzy

 

Ambitny cel i jaki ładny
Ja wszystkie klonowania mam rozgrzebane, więc ostatnio staram się zdyscyplinować i skupiać na czymś konkretnym i jednym Więc się skupiłam na zupie

 

myslisz że tylko Ty,, moje dyscypilnowanie trwa jeden góra dwa bb, później jest jak dawniejwszystkiego po troszkę

moze kiedys go osiągnę,

Kolorowych , do jutra

 

Dobry wieczór
Na zupę to ja mam inny pomysł.
Czasochłonny, żeby nie powiedzieć wieloletni, ale dużo tańszy niż wyklonować to, co do do zupy pasi
A czas szybko leci
Zbieram na maksa SG, ile wlezie i na czym wlezie. Na SG jestem napalona jak szczerbaty na orzechy
Jak już na koncie pojawi się dwójeczka jako pierwsza i kilka zer za nią, zacznę skupować wysokie kolorowańce.
Czyhać na okazje pod osłona nocy najlepiej
Te do zupy rzadko są do kupienia, a jeszcze rzadziej okazyjnie. Czyli skupię kilka tych ciut niższych, a potem siup do oazy
Słowo daje, że jak będę miała cofkę, to nic w moim otoczeniu nie będzie bezpieczne
A wszak wiemy, że to jest możliwe.
Na wszelki wypadek będę miała środki na uspokojenie pod ręką
Ale to kwestia przyszłości, choć już nie tak bardzo odległej. Dużo sprzedaję i oszczędna jestem
Po wodę to latam pod rynnę dantica
Ostatnio qupsko mnie w koszty wrzuciło, ale po evencie i tak jestem 2 bańki do przodu.
Słabo pamiętam na czym. Pewnie z emocji topowych
Nigdy nie sprzedaje chutneya, bo nie mam przepisu. Ale mopsie hojnie mnie nim obsypały, to i kilka sztuk sprzedałam.
A przez chwilę chodziły po 200 tys. Paszę też wystawiałam, choć nigdy jej nie sprzedaję.
Ale to był stan wyjątkowy No i produktów mam sporo.
Trochę zwierzyny, tu kraby i anakondy dobra cenę trzymają. W sumie cały czas.
Ale się rozpisałam
Co do hodowlanego już postanowione.
Ptaki robię całe, pozostałe do 7 zadania.
Nawet mój Miecio krzywi się na gary, ale moje anakondy się "napaliły"
Podziękować Marzence

 

Dzień dobry
kawa dla wszystkich na miły początek,
dla mnie bardzo miły, wystawiłam kibelki z topu i .... mam bizony nareszcie do mnie trafiły,
pomarańczowe krety, żółte orły, żółte rodeo i kurnik pomarańczowy,
mopsy dały różowe pandy, czerwone małpy 2x, anakondy klasyczne++ też dwie szt., leniwce, tygrysy,
z drzewek akebie pięciolistkową, akacje i kilka xxl,

 

Doberek !
Beatko gratuluję zdobyczy !
Kawką się poczęstuję i poczekam , żeby z hodowlanym ruszyć .
Miłego , słonecznego dnia życzę .

 

Dzień dobry
Kawa super ! dziękuję Beciu gratuluję bizonów
Też czekam na hodowlany ale sp mam mało i pewnie pingwiny tylko zrobię
U mnie leje , czekam aż troszkę przestanie bo muszę iść zakupy zrobić
Pogodnego dnia wszystkim

 

Dobry

a ja na odwrót jestem bardzo rozrzutna, a co w grze mogę sobie na to pozwolić

Nie trzeba dziękować, miałam w tym swój cel, będę miała garnki na rynku od sprawdzonego dostawcy,

Super Beatko do mnie nie dotarły tak jak i traszki, ale jak i Ty dostałam róż pandy( ale one sliczne, na środku polany je ustawiłam), w szoku jestem bo na tyle zagród nie dostałam ani jednej anakondy
a z drzewek z tych ciekawszych dwa sandałowce, nerkowiec xxl i perską albicję jedwabistą

I z ciekawostek dzis dzień ślimaka
Czy ktoś tego nie zna?



Ślimak ma wiele właściwości odżywczych, od setek lat uważany jest również za afrodyzjak. Nie dziwne więc że Francuzi uwielbiają je jeść. Pora by polubili je także Polacy.

 

Nie jadłam , więc się nie wypowiem i nie wiem czy bym zjadła .

 

Najlepiej spróbować nie wiedząc że to ślimak, tak troszkę kurczakowato smakują, przynajmniej tak mi się wydaje bo juz dawno ich nie jadłam

 

Mama była na Lazurowym wybrzeżu i jadła ślimaki - twierdzi , że dobre .