Opinie Perypetie z pisankami

eliksir przeznaczenia i kamień filozoficzny. W temacie. Badyl rośnie. wisiorki lecą/ mam już ponad połowę

 

ale jak nie ma SN to krócej rośnie a o to chodzi chyba Zbyszkowi
wiadomo,ze zapas cebuli lepszy i lepiej sie sprzedaje, ale coś kosztem czegoś

 

Kochana spokojnie się da grać bez wydawania złotówek i bez kasztanka i bez przetwórni. I da się kończyć ewenty przed czasem i da się nawet nie narzekać.

Mam uszlachetnione i róże i cebulę, wizualnie oczywiście wolę róże, ale z cebuli więcej leci.
A jeszcze jak zaczęłam używać alchemika i mogę trzy razy obrócić w ciągu doby, to jest super.

Kamień filozoficzny i eliksir przeznaczenia.

 

i tu sie nie zgodze..
maja dobra wartosc w stodole,,a czas wzrostu tez jest atrakcyjny,,,mozna je 3 razy na dobe zbierac i dobrze do dozynek przygotowac
chociaz fakt sa lepsze rzeczy,,typu xxl,,,no ale nie kazdego na nie stac

 

hmmm muszę przemyśleć i policzyć (fakt tych róż miałam na tyle, że szybko uszlachetnienie się dobre zrobiło - na wypadajki z róż nie narzekałam nigdy i czasem je w dzień zapodaję bo cebula za długo na dzień dla mnie a różyczki jakos mi się wpasowały w dni bez kompa a kupa na dodatek ma tam plus20 (z kur po godzinie mam na róże a kury na handel )- nie mam jak teraz popatrzeć bo cebula siedzi w szklarni (są gdzieś tabele jaka roślinka ma jakie możliwe szlachectwo? bo nie mogę się doszukać)
a - kasztanka brak bo mnie tu 2 lata ponad nie było i alchemik odkryty po poczytaniu Was na forum dzięki wielkie
Puchary na drzewo tez dopiero po lekturze forum bo "za moich czasów" tego nie było ...chyba
wypadajki po 3 z pszenicy mi lecą! - przed dobiciem pucharów o dwa nast levele była jedna więc piknie

 

Fakt, rośnie krócej - ale moim zdaniem lepsze jest coś, co rośnie niby dłużej, ale za to jest pewniejsze wypadajkowo i potrzebne do chutneya, czyli zawsze jakoś da się sprzedać.

No fakt, ten dożynkowy argument mnie przekonał
XXL kiedyś miałam, już nie mam

 

Uwierz mi, da się.
Przez siedem lat mojego grania dokonałem tylko dwóch zakupów:
- kupiłem drugie rzemiosło (miałem przetwórnię, kupiłem kwiaciarnię) tylko dlatego, że nie chciało mi się czekać aż uzbieram żetony u Renzo i tam wykupię.
- przepis na CMJ podczas wyprzedaży (brałem udział w evencie, ale doczłapałem się wtedy tylko do dżemu)

Nie kupiłem nigdy żadnego koszyka TS czy innego wspomagacza.
W tym momencie mam 103 lvl na farmie i 309 na wyspie.
Zawody wszystkie na max, najważniejsze rośliny w szklarni na max, drzewo gwiazdkowe całe (oprócz run hodowlanych),
świątynia małp cała (też bez hodowlanych). Można grać śmiało bez złotówek.
A porady które tu dostajesz są doprawdy wyśmienite.
Ilu graczy tyle patentów.
Na pewno któryś Tobie przypasuje.
Trochę więcej wiary w Siebie.
Powodzenia życzę.
Ten event jest naprawdę niebywale prościutki.
(co nie zzizzie ? )

 

Dużo za prosty jak dla mnie
Liczyłam na mission impossible i znowu taki zawód
Więc się obraziłam na te - uwaga - odkręcone kurki i postanowiłam wyniośle zignorować, tak żeby z wprawy nie wyjść.
Aha, z tym schowanym przeze mnie w [...] w cytacie też się zgadzam

 

Atka, post usunęłam - nie należy on do tematu tego wątku, a ponad to jest napisany w niezbyt eleganckim tonie.

Julkalulka - Twoje posty także usuwam z tego samego powodu.

 

Ok, kończę już z tą pszenicą na dzisiaj (okazało się że Eldorado jeszcze trwa ) bo już mnie kłos zalewa, wysieje bawełnę i jutro grzecznie nie oddam się pokusie i sieję eventówkę, no chyba że z małą, maluteńką godzinkę przerwy. W końcu przecież fajnie jest być milionerem choć przez chwilę, bo jak wreszcie mnie weźmie hulaszcze natchnienie żeby to wydać, to 3 dni i znów pucybut.

 

Hmm... cmj uzywam no stop.. bez tego ani rusz..tak jak uzywam cisteczko ananasowe na Bachamie,tak jak uzywam innych doplaaczy i wspomagaczy.. po to one sa.. trzeba to tylko rozsadnie rozplanowac.. nie na zywiol.. Jak jest event z sianiem eventowki,"demoluje" a wlasciwie reorganizuje moja farme.. nastawiam sie w 100% na sianie.. jak jest event hodowlany,stawiam wszystkie zagrody,na wszystkich dostepnych polach.. nie rozczulam sie nad jakas malo wydajna fabryczka.Wchodzi nowe zwierze hodowlane,kupuje co najmiej 100 zagrod i hoduje je hurtem, a nie pykam po kilka zagrod z kazdego zwierzaka.
Misje.. zalezy ktore.. robie je w miedzyczasie..przy okazji..nie czekam az do misji gdzie jest potrzebny np. nowy owoc a j nie mam dzrewka,albo tylko jedno..te owocki wychoduje za np. trzy m-ce.. a tam jest w ktoryms zadan np. SN.SNZ,SP czy kombjan. do zdobycia. kupuje je na targu i mam SN do nastepnego eventu z wypadajkami.
Nie daje grubych ilosci wlasnej kasy.. aczkowliek..ulatwiam sobie gre i faktyczne inwestuje.. w maszyny i mlyn
Ten event.. coby bylo w temacie.. powiem krotko.. juz dawno takiego luzu nie bylo..wypadajki leca,zarobic mozna i wszytsko bez stressu i.. bez kasy
Ps. Faktycznie jestem uzalezniona od farmy.. Ty chyba zreszta tez,tylko o tym jeszcze nie wiesz.. nie dociera to do Twojej
swiadomosci Co nie znaczy ze ta gra dominuje nad moim zyciem..ot.. fajny,nieszkodliwy nalog

 

Ja po prostu jestem już przemęczona eventami. I taki efekt

A wiesz że sama się zastanawiam, jakim cudem doszłam do 90tego poziomu? Bo serio niedawno dopiero odpaliłam pnącze czy przetwórnię. Eventy to zaczęłam gdzieś koło 65 poziomu robić. A tak to nie robiłam żadnego. forum też odkryłam niedawno. W szklarni byłam, ale jak zobaczyłam ile muszę oddać, to stwierdziłam że zaczekam. A potem zaczął się nawał eventów. Ja po prostu już jestem zmęczona

Post edytowany - usunięty cytat z usuniętego postu.
Mod Yasmina

 

A ja marchewkę ale już mi się nia dźwiga
na lesnej juz rosnie sobie goryczka na jutro, na pozostałych pójdą może goździki i styknie na dziś jajec 339/ 525 dobiłam, eventówka w nadkomplecie
widzę, że rzucania grochem o ścianę ciąg dalszy, w sumie fajna zabawa jak się lubi

 

Dobra chwale sie hehe 6 tys badyla 1473 wypadajek

Iiiiiiii zdeponowałam puchary do konca Moje zwierzaki z baha przezyły szok Oj trzeba bedzie odpracowac

 

toś mi pytanie zadał za diabła nie pamiętam nasadzę to i o ile będę pamiętała, że mam pamiętać jutro napiszę ale nie marudziłam więc musiało być sporo ( fakt na pewno nie 100% obstawiam koło 80%)
tylko one mi się bardziej opylały właśnie bez SN - a gdzieś tu doczytałam, że super pole nie ma znaczenia dla wypadajki tylko czas podstawowy rośliny więc już na superpola nie pakuję- znawcy-prawda li to?

cebule na noc wsadzam zazwyczaj - ale jak późno idę spać a wiem, ze rano wstanę to też różyczki (cebulki jeszcze "dopicować" muszę
dzisiaj jeszcze pszenica bo chlebek zapodany a na wsadzenie już nocnych za wcześnie- zobaczę do której mi zejdzie to może te różyczki machnę zamiast cebuli
Trzeba też wziąć pod uwagę, że kasztanków i tych innych u mnie brak więc typowo jednosekundówki pod wypadajkę to ja nie zrobię (no i doszlachetniam te cebule jeszcze

 

Aisunel Twój post usunęłam, nie należy do tematu wątku.

 

Ostatnie rośliny zebrane.
Powiem w sekrecie, że moim marzeniem było dojść dziś do 1200 wypadajek
Nie udało się
Nie zawsze marzenia się spełniają
Jutro będzie lepiej

 

Wypadajek do zebrania 932 szt i dwa zasiewy eventówki i będzie koniec.Tak sobie czytam i czytam te niektóre wypowiedzi i narzekania.... ale komentować nie będę bo mi się zwyczajnie nie chce. Event łatwy i jeszcze z możliwością dużego zarobku, oczywiście dla tych którzy go robią z głową Ja specjalnie dużo czasu nie miałam na sianie drobnicy, a i za dużego zapasu nie miałam, ale 10 mln wpadło

 

o znalazłam to (Drakulik się chwali ja aż tak dobrze to nie mam że 8 min ....czemu?! sprawdzę
Dobry wieczór
A ja sobie sieję uszlachetnione róże z sn i innymi bajerami i mam po 30 wypadajek z pola co 8 minut nie trzeba kasztanka odpalać

Dobra - jest 8 ...musiałam sprawdzić - jak nie zapomniałam ani jednego dopalacza to mam na zwykłym polu 8 min
z 44 wypadło 30 jaj
a jeszcze przy okazji przypomniała mi się jagoda ulepszona i z miłością do wody ładnie rośnie na samej wodzie (no i te tam alchemiki tez

 

Przyjemny wg. mnie, fajny na przedświąteczny czas event. Robi się w zasadzie sam, nie przeszkadzając za bardzo w przedświątecznej krzątaninie. Wypadajki też super lecą. Roślina u mnie już wczoraj wysiana, bez pośpiechu. W wolniejszych chwilach nie odmawiam sobie i ja nadal w bardzo łatwy tym razem sposób zarobić na targu.

Forum to naprawdę skarbnica wiedzy i podpowiedzi.
Trzeba tylko chcieć tu wchodzić nie tylko po to by ponarzekać, ale przynajmniej spróbować skorzystać z podpowiedzi innych.
Eventów z sianiem jest średnio w m-cu od 10 do max. 14 dni [aż z ciekawości sprawdziłam w kalendarzu].
Pozostałe eventy nie przeszkadzają w gospodarzeniu "na własny użytek" na farmie.
Cała reszta zależy już tylko od nas samych, odpowiedniej dla siebie organizacji i ustalenia własnych priorytetów.