blazers

Zatarg? Szczerze mówiąc miałes dyskusję z Olgą. Obserwowałam ją ( trudno,żeby nie) .Miałes dyskusję z Norbim.Ale nie ze mną. Jesteś sobą Marku. Nie częścia grupy ale sobą. Ja jestem sobą. Tak na prawdę tu nie ma grupy. Oczywiście to moje odczucie ale jeśli ja np. nie lajkuję Twoich postów to nie dlatego,że jestem przeciw Tobie ,ale dlatego,że po prostu z jakiś powodów mi się nie podobają. I

vice versa ...chyba.
A poza tym spróbuj pogadać tu na prawdę szczerze i nie polecieć na wakacje

Myślę,że Twój D.P. Cię kocha

 

''bo to nie jest pełne przebaczenie, jeżeli tego nie zapomnimy'' MT ,tak bez związku

 

Piszę ogólnie Sookie, nawet przez chwilę nie należy łączyć mojej opinii z moimi doświadczeniami własnymi - to sa tylko obserwacje. Nie chcę zabrzmieć nieskromnie, ale wszystko co na tym forum robię, zależne jest tylko od uwarunkowań regulaminowych, poprawnie rozumianych - dobrych stosunków międzyludzkich oraz zgodnymi z powyższym upodobaniami własnymi.

Sookie - na tym forum zabronione są treści - obraźliwe, wulgarne, pornograficzne, homofobiczne, polityczne, religijne lub propagujące przemoc ... zabroniony jest również kolor czerwony czcionki i obowiązuje język polski ... wydaje mi się, że żaden z wyżej wymienionych zakazów, nie jest przeszkodą w wymianie najbardziej szczerych i otwartych opinii i poglądów.
To nie zakazy sa powodem zmowy milczenia, to brak chęci, którego tylko przez grzeczność nie nazywam brakiem odwagi.

 

A moim zdaniem przebaczenie jest pełne jeśli sie pamięta jaki jest jego powód.

Marek-przez grzeczność Nie pisz ogólnie.Pisz to co Ty myslisz.Byle regulaminowo

 

Przecież nie odebrałam tego personalnie ,nie martw sie
rozmawiamy ,wymieniamy poglądy ,mamy inne zdania i raczej sie nie kłócimy ,bo jakby tak było ,to juz tu widzę czerwono
Ewa ,jesteś sobą ,ja też i Marek również i pewnie jeszcze kilka osób sie stara być sobą tylko co z tego ?
jak sie komuś chce ,to cofnijcie sie do początku tego watku i zobaczcie ile osób tu pisało ,a ile pisze teraz ,zaledwie po roku
została grupa osób ,która wzajemnie sie wspiera i kilka takich osób co starają sie być sobą ,a nie jednym głosem w kilku osobach
gdzie są ci gracze co byli tutaj na początku
ja rozumiem że każdy ma swoje życie prywatne i problemy w nim ,ale nie uwierzę ,że nie znajdują 5 minut w ciagu dnia ,by tutaj zajrzeć
moze nie zaglądają ,bo nie mają po co ,bo sie zrazili -mozliwosci jest wiele
dziwi mnie ,że w sumie tak inteligentni ludzie jacy tutaj piszą ,nie zauważają tego

 

Eh, to ideał

 

Powodem zwykle jest miłosc do osoby,która popełniła bład. Błąd-nie masowe morderstwo.
Justyna chciałabym,żebyś tutaj z nami (mną) pisała częsciej. Aga ma trochę racji,że czasem wieje nudą a Doktorek,nie ukrywajmy, porzuca rzesze swoich pacjentek i pacjentów ,na rzecz bliżej nieokreślonych rozrywek (albo i nie).

 

To nie tak, Sookie, nie tak. Posty na forum (jakimkolwiek - żeby nie było wątpliwości) są kiepskim miejscem na wyrzucenie drugiej osobie, co mi się nie podoba w jej postępowaniu. Może i to tabu zabraniające publicznego "prania brudów" utrudnia rozwiązanie pewnych problemów, ale w polskiej i chyba ogólniej europejskiej kulturze jest tak głęboko zakorzenione, że nieprzyjemnie się czyta takie wzajemne wyrzuty.
Marek ma trochę racji, że czasami dla świętego spokoju i przyjemności czytania nie piszemy, co nam leży na wątrobie i przez to powstają kwasy. No ale z drugiej strony, jeżeli będziemy walić wszystkim - że mnie się nie podoba, że ktoś pisze posty zieloną czcionką w rozmiarze 3, albo w sygnaturce słoneczko mu za bardzo przygrzewa - to ich unikniemy?
Nie wiem, co lepsze.

 

Sookie ... jeżeli mam być szczery, to ja kompletnie nie wiem jak pisać.
Człowiek się gubi, staje się ostrożny, pisze regulaminowo, ale i tak nie wie, czy dobrze, bo może potem przeczytać, że ...

... no i widzisz, zamiast myśleć nad gramatyką, to myślisz, żeby nie było za mądrze i zbyt grzecznie
A wszystko przez to, że nikt nie napisze Tobie w czym problem ... którego Ty nie dostrzegasz.

 

Trudno jest czuć miłość do człowieka, którego nie znamy

 

Szczerze,tak na max,to ja rozmawiam z moim meżem i corka.Osobami ktore jako jedyne znaja mnie od ,,podszewki" z calą gama moich wad i zalet i historia zycia.Z nimi nie mam zadnych ograniczen w rozmowach na kazdy,szczegolnie trudny,bolesny lub kontrowersyjny temat
Tutaj,na forum, szczerze z calego serducha to każdemu bez wyjątku życzę zdrowia lub powrotu do zdrowia.
Szczerze skladam gratulacje dotyczące czy to osiągnięć w grze czy w realu bo zdaje sobie sprawę,ze jakiś/często bardzo duży/wysiłek musieli włożyć w to co osiągnęli.
Szczerze wyrażam współczucie.
Szczerze składam życzenia i szczerze sie śmieje z tego co mnie bawi.
Szczerość? A co to jest szczerość to prawdziwa,najprawdziwsza? Myślę ,ze odpowiedzi na to pytanie jest więcej niz kolorów w palecie Duluxa,Sniezki i Dekoralu razem wziętych

Jeszcze chwila a wyjdzie na to,ze tworzymy tu sektę z gromada podszytych tchórzem ludzi.
Albo ty sie zagalopowałeś albo ja mam jakieś wizje...i to na trzeźwo

 

Fajnie jest zakochać się w człowieku ,którego dopiero poznajemy..Uwielbiam ten dreszyczyk emocji przed odkryciem ''
Justyna- uwierz mi,wybrałam sobie do życia człowieka niełatwego,niewiernego-poniekąd. Pytanie- ile jest miłosci a ile fascynacji? Chcesz być z nim czy nie?

Wiesz co?
Moim zdaniem ,problem w tym,że jesteś zbyt.
Pokaż trochę siebie.Nie takiego jakiego inni chcieliby oglądać ale takiego jakim jesteś. W granicach regulaminu,oczywiście

 

Kiedyś oglądałem program Wojciecha Cejrowskiego. Podał w nim przykład, który do dziś mi zapadł w pamięć.

Pracujesz z kimś w ciasnym pokoju w biurze. Widzisz go codziennie przez 8 godzin. Początkowo wszystko jest super. Ale po miesiącu zaczynasz zauważać, że facet głośno miesza herbatę w szklance. Po drugim miesiącu zaczyna Ci przeszkadzać, że siorbie popijając tę swoją herbatę. Po trzecim nie możesz patrzeć na niedomytą szklankę. Po pół roku chcesz faceta zabić, mimo że nic Ci nie zrobił. A obiektywne powody są tak błahe, że gdyby ktoś z zewnątrz zapytał "dlaczego", nie umiałbyś odpowiedzieć.​

Myślę, że podobnie jest tu na forum. Tworzymy małą grupę, w której początkowo wszystko świetnie się układało, ale po roku zaczynają nam przeszkadzać właśnie takie drobiazgi jak literówki w postach, zbyt często, albo zbyt rzadko zmieniane sygnaturki, za dużo albo za mało emotek, lajków itp.

 

MaDzo, nie będę się już rozpisywał, tylko podam Tobie przykład taki ...
Gdybym ja Ciebie nie lubił, nie trawił, nie znosił, a Ty byś do mnie pisała, czego sobie nie życzę, bo Ciebie nie lubię ...

To odpowiadam Tobie raz ...
MaDzo, nasze ostatnie rozmowy nie były zbyt udane, nie zaliczam ich do miłych i nie wydaje mi się, żeby kolejne miały coś w tym względzie zmienić. Odpuśćmy sobie proszę ... trzymaj się

To jest szczerość i to jest jasne postawienie sprawy ... czy ja się jasno wyrażam MaDzo ?
Oboje wiemy na czym stoimy i nie wchodzimy sobie w drogę. Jeżeli coś się w tym względzie ma zmienić, wyjaśniamy sprawę sówkami.

To był oczywiście przykład bo chyba nie jest dla Ciebie żadną nowością, że mój stosunek do Ciebie jest zupełnie odmienny niż prezentowany wyżej

 

''Jeśli jesteś życzliwy, ludzie oskarżą Cie o egoizm i niskie pobudki ; pozostań życzliwym, mimo wszystko''

 

Justyna-a własnymi słowami?

Zgredziu-uwielbiałbyś mnie niezmiennie

 

Nie , mądrej kobiety- Matki Teresy, Ewa dawałam te '''''''' , szanuję Ją za wszystko, nawet za zwątpienie

 

Jest wiele osób Sookie, które miały okazję porównać tę wersję wirtualną z realną.
Mam głęboko skrytą nadzieję, że zbyt wielkich różnic nie dostrzegają ... bo jestem jaki jestem i nic z tym nie zrobię
Jak pech, to pech

Jednym słowem - zmęczenie materiału ? Przy tak profesjonalnej opiece medycznej ?
No ... nie wiem, odważne założenie

 

Matka Teresa miała ten komfort,że nie posiadała ziemskego męża.
Marku- ja widzę Cię tutaj. I szczerze mówiąc nie obchodzi mnie opinia innych ludzi.

 

Uważam, że ja mam lepszy komfort z moim ziemskim Mężulkiem , a na serio ....... im starsza jestem, tym łatwiej jest mi wierzyć i ufać, ale tutaj to zabronione więc ...