blazers

Wypasiony ten kaftanik

dobry

 

no mnie to już w kaftan wzięli - tabsy nie pomagają
trza jakoś się bunkrować w dzisiejszych czasach chwilami
nawet nam puszczanie pawi zapodali i na tronach posadzili
to ja wolę już ten kaftanik
może i kozetek nowych się doczekamy

 

Też dostałam ale mnie na widok doktorowego naleśnika mdli a to wszystko przez Was

 

dlatego polecam kaftanik
to jest mega super opcja nie żresz, nie widzisz, nie mdli Cię , pawi nie puszczasz , tron zbędny
dobra kozetka i bajkę układasz jaką chcesz

no czasem jakieś dźwięki mnie dolatują ale to trzeba nad tym popracować

 

Bajkę to ja już ułożyłam tylko w bajkach zawsze są szczęśliwe zakończenia, a w mojej nie ma hepi endu
Kaftanik swój mam a jakże, nawet śpioszki są w komplecie

 

Olga, aleś tej małpce nakupiła Nie za dobrze ma?

 

niekompletny a co z gołą głową tak latać będziesz ?

to chociaż kasku poszukaj na głowę i gogli na łoczy
na tą ramę od roweru jak zasiądziesz to wiesz nie ma zmiłuj

 

Ktoś przyniósł a ktoś się musi opiekować

Rower nie posiada ramy ani bagażnika, kierownicy, błotników ani lampy. No nie ma gdzie się zahaczyć

 

że niby siodełko wystarczy tralalala
a wygodne chociaż

 

Witam na drugim dniu terapii
Siodełka piją strasznie, jeszcze pieluchy trzeba.

 

Tiaaa najlepiej przywieźć a potem podrzucić w tralala

Wiem coś o tym , jak kiedyś po 20 latach przewry wsiadłam na rower to mnie zderzak bolał na drugi dzień jak nie wiem

 

masz mocne zderzaki
mnie po przerwie bolą znacznie dłużej

a jaki mam zwinny krok w chodzeniu starając się by nie było widać żem taka prosto z siodełka
...
któregoś roku nawet wymieniałam na inne że niby bajer miał być
no i był bajer o kilka dni dłużej

 

No zderzak boli, też znam ten ból, dlatego zawsze mam pieluchę i już nawet nie muszę się zatrzymywać na siku.

 

a przewiewna chociaż przy upałach

taka wersja jest lepsza

 

Masz



Tutaj inne akcesoria żeby Ci się muchy do zębów nie poprzyklejały


Kartka z kalendarza o ile zdążyliście się wyspać

Witam nowego pacjenta z tą terapią to ostrożnie ,ponieważ ja będąc tutaj od samego początku żadnej poprawy nie czuję a wręcz przeciwnie
Chyba mi się pogorszyło

 

Mam do tego aksamitną w dotyku siateczkę, która przyjemnie okala części uwrażliwione i niestraszne mi upały

Hmm no nic jakoś to będzie, w razie czego włożycie mi kaftan, postawicie w kącie i dacie gumową kaczuszkę.

 

Ja nie mam tych spodenek z pieluchą, ale chwalą sobie je ( w domu u mnie je mają). I na razie nie planuje na rower wsiadać, złe doświadczenia.

Ale po długiej przerwie w tym roku planuje śmigać o tak:



W końcu jedno złe doświadczenie nie może przekreślić wszystkiego, ale rower tak


Bry

 

Ja wiem,że żółta kaczuszka służy do tego żeby nie czuć się samotnym,ale zastanawia mnie po co Ci kaczuszka jak będziesz mieć założony kaftan???

 

A kto powiedział że ja będę musiał rąk używać. Ojoj widzę że ta terapia też mnie sprowadzi na ciemną stronę mocy.

 

Cześć Wojtku fajnie, że drogi nie zapomniałeś

Ależ Ty chcesz mnie koniecznie wysłać w te nieznane wszystko odkryję i co będę robić he ?