panoramaogrodnicza

Event wymęczony, ale skończony Stado pawi kolorowych mi zostało, to poczekam aż ceny się podniosą to coś na targ podrzucę sobie. Bo widzę, że i u mnie targ się coś wreszcie ruszył

Zetka - gratuluje różowej zagródki!!! Ja nawet nie podchodzę do tematu, teraz się będę cieszyć czerwoną zagrodą

Nooo pełnia już niedługo i na samą myśl się cieszę I to dłuższaaaa, więc jeszcze bardziej się cieszę Huuraaaa hurraaaa hurrraaa!!!!

 

też tak mam, ale jednak pawi najwięcej...

to gratulacje, że skończyłaś

 

No kolorowania nie lubię i chociaż już poklonowałam za pierwszym BB, to zwlekałam i zwlekałam i zwlekałam, żeby to do gara wrzucić Ale nagrody zdobyte, jutro zobaczę co mi się wykluje z tajemniczości

U mnie różnorodność zagród wszelaka i to na półtora pola poustawiana - pawie "odpękałam" jedną zagródką, ale stan magazynowy spory był... Więc tak sobie dorabiałam tylko.. Ale w zasadzie po 1-2 zagrody stoją z każdych prawie dodatkowych zagród i się powoli robią.. Bo potrzebne do misji są, lub pewnie będą potrzebne, albo kto wie co wrzucą na kolejny pawiopodobny czy wielbłądopodobny event, to zbieram i hoduję i hoduję Lubię mieć zwierzaki i je hoduję z przyjemnością

 

a ja lubię mieć całe pole czegoś, najlepiej drzew, potem roślin, a zwierząt akurat najmniej, bo dla mnie są za kolorowe. Zresztą tylko tych zwykłych zwierzaków mam tak, że mogę całe pole postawić (nawet 2 albo i 3 pola). A reszta to po kilka najwięcej i taka sieczka na monitorze....

_______________
zgadula pisze, że do kwiatowego eventu będzie potrzebny aloes, zielona herbata i dwie rośliny z tych nowych co będą

 

Fajnie, że się udało.
Puściłam kciuki, ale pawia też puściłam , magicznego znaczy się.

Zosiu, każdy targ inny jest. U mnie w tej chwili można spokojnie kupić duchy po 36 000, pojawiają się asy i magiczne, a reszty w ogóle nie ma. I długo może tak pozostać, że tych wysokich klonów w ogóle nie będzie. Taki serwer, takie klonowanie, taki targ.
Jak puściłam kciuki, to udało mi się złapać za koniec ogona trzy asy po 80 000, a magicznego niestety puściłam. I cały czas jest szaro jeszcze.

 

gdzie są wszyscy z tego domu?
czemu tu pusto
drzwi otwarte wieje jak u mnie
a potem kto naprawi?
nawet kaczki pouciekały
hop hop

no i echo

 

To, że kaczki pouciekały, to taka tragedia? Mniej do pilnowania

 

już i tak za dużo ich wszędzie
trza kontrolować bo pobiją liczebnością gołębie
i wszystko i wszędzie
na tronach to one nie siedzą

a taka swoja kaczuszka znacznie lepsza

 

Siedzę cichutko w kąciku, po ciemku i też się zastanawiam co się dzieje.
A o kaczki się nie martw, kaczki śpią.

No wiesz. Jakby pouciekały to byś biegał i szukał.

 

Do jedzenia ???

Starczy mi uganiania się za psem

 

nom mniam mniam

 

A przy okazji byś kaczki zgarniał.

 

W sumie masz rację - lepszy metabolizm i mięśnie (raczej nie) bym miał

 

Owszem, dzika kaczka nie jest zła, ale od razu mówię, ja nie skubię.

 

Od czego masz męża

 

Ja mogę skubać - pamiętam, że mnie to bawiło w dzieciństwie... Ale za to wyciąganie wnętrzności przejmowało mnie grozą..

 

Nie Ciebie jedną - ohydne to jest chociaż znam tylko z filmów czy czegoś takiego a już zwłaszcza z biologii.. Ja nie będę zabijał zwierzątek, bo to złe Zostawię to fachowcom

 

O to się uzupełniamy. Ja sekcję mogę zrobić, nie ma problemu.

Tylko na początku trzeba ustrzelić i to w locie.

 

ja czasami mam fuksa i dostaję wyhodowaną i wyskubaną
głaszczę ją miodem jabłuszkami cynamonem i takie tam układam w brytfankę i do piekarnika
po wyjęciu jest piękniejsza niż kiedykolwiek

 

Z celnością u mnie krucho i bym jeszcze którąś z Was ustrzelił