panoramaogrodnicza

święta racja jak sobie przypomnę jabłoń jak rosła i rozkwitała i owoc dojrzewał cieszyłam się jak dziecko

 

A mnie teraz też cieszy , bo jabłuszka lubię .

 

Ale zrobiłeś Brawo !!!

Gram krócej ,a też zaczynają mnie męczyć
mam jakieś kombajny i kupony w misjach w spółdzielni i mogła bym sobie ułatwiać częściej robotę na farmie
ale zawsze jakoś mi szkoda bo może się potem bardziej przyda
i te klikanie ręczne odbiera ochotę i psuje zabawę

Rzadziej to nie bez nich zrobiło by się nudne klikanie
lubię eventy
powinny mogły by być w formie zabawy ,kombinowania ,obierania własnej strategii aby zebrać nagrody a nie tylko bezmyślnego siania i liczenia czy starczy wypadajki .
a spółdzielnia i misje to tak pcham małymi kroczkami i do przodu
Jak przychodzi ''złość''na farmę to idę na forum
pogadam pośmieję się i wracając na pola od razu inny wymiar ma taka dzika łąka

 

nudno nie nudno lecz po co zaraz demolujecie całą fermę można robić i zadania i ewent prawda

 

Ło matko demolować muszę ,inaczej to ja bym nie miała żadnych szans na ukończenie eventów .

 

ej tam ja czasami tylko na 1 polu sieję i starcza a jak tam myślisz dalej nad mym zawodem Co

 

Kiedyś demolowałam farmę, nie dość tego prosiłam się o wypadajki, żeby rzutem na taśmę zrobić ewent.

Potem obrosłam w piórka i testowałam czy dam radę skończyć ewent, siejąc nie na wszystkich łąkach, z zostawieniem ulubionego układu. Miałam wtedy duże zapasy i kuponów kombajnowych i sn.

Później przyszedł rozsądek, odpalam kombajn, demoluję farmę, szybciutko sieje to co mam posiać, oszczędzam kombajn i dopalacze ewentowe, oparami kombajnu ustawiam farmę jak chcę.

Ale ostatnio nawet demolka farmy nie daje mi dobrego efektu. Umiem zaplanować, wiem z czego dobrze leci, nie obijam się zanadto, ale
często gęsto nie daję rady zrobić tego co bym chciała.
Historia zatoczyła koło.

 

dobry wieczór
już przestałam siać zakochane kwiatki i na dwóch łąkach stoją pawie, na trzeciej inne zwierzaki, jak je zbiorę wieczorem, to z reszty kamieni i kwiatków ukręcę piłeczki postrzelam sobie na pożegnanie z Mruczką i dokupię jeszcze coś w sklepiku (mam TS, pnącze i nawet jakiś podwójny item mi się dostał, gwiazdki, a kupie jeszcze wejściówki i pewnie wiatraczki, zobaczę ile będzie waluty.....)

też tak mi się wydawało jeszcze dwa miesiące temu, ale teraz widzę, że rybka, albo akwarium, dla mnie ekonomicznej jest albo siać, albo stawiać zagrody, albo stawiać drzewa, bo jak już odpalam jakieś przetwory, bo nie jestem w stanie odpalić i na zagrody i na sianie, bo jest za mało miejsca - tylko dwa złote, więc robię tylko jedno, dzisiaj np. postawie wszędzie drzewa i przez dwa dni nie będę wchodziła wcale na farmę, tylko co 12 godzin żeby zebrać pnącza i itemy - taki mały urlopik

kiedyś nie siałam nic na wypadajki przed eventem, robiłam sobie na luzie, ale zawsze się denerwowałam, że nie skończę, ale teraz demoluję i kończę szybciej, albo tak jak w tym evencie robię masę błędów i meczę go do końca prawie, ale zachciało mi podwójnego itemu z gondolą....
Ale mam takie wrażenie, że coraz bardziej wymagające (w liczbę roślin i wypadajek) są eventy siewne, a gdyby nie zgadula, która nam dużo wcześniej mówi jakich zwierzaków nastawiać, to hodowlane byłyby bardzo trudne.

----------------------
Misji w spółdzielni mam skończonych 70 a rozpoczętych i nie ruszonych 97 (w tym jest Herbarium, które robię już chyba 3 czy 4 raz).
Robię tak - oznaczam sobie jako ulubione (taki zielony znacznik) te misje, którymi się teraz zajmuję - od 6 do 8 misji - i piszę na kartce jakie potrzebuje do tego zagrody (akurat teraz oprócz tej najnowszej z drzewami i herbarium, robię same zagrodowe), a ponieważ tych zagród mam mało, po jednej albo max. po trzy, trwa to bardzo długo, zagrody stoją na dzikiej w każdej wolnej chwili, albo w lesie na wyspie. Drzewa do herbarium stoją na obrzeżach łąk albo w ogrodzie dendrologicznym. I powoli jakoś idzie. Ale codziennie tez sprawdzam, czy może ktoś wystawił na targ moje owoce lub zwierzaczki w promocji... kiedyś kupiłam owce po 2,46 SG i jakieś spore stadko ktoś zostawił tak tanio na rynku, to się zaopiekowałam.... częściej rośliny są w promocji.
Ale myślę, że każdy tak robi, bo co tu wykombinować można innego....

---------------------
ciekawe jak wypadnie ten cukierniczy event, podejrzewam, że będzie trudny, bo skupić się żeby w 5 sekund coś zapamiętać a potem w kolejne 20 sekund to zrobić, to nie można z doskoku, chyba, że stok ma fenomenalną pamięć i duże zdolności manualno- organizacyjne....

 

ano czasami i tak bywa Dobrej nocy życzę Dobranoc

 

pamiętam o sadzie jabłkowym obiecanym, ale dziś już nie zdążę, może w trakcie tego cukierniczego się uda go ustawić
teraz tylko obwódka jest z jabłonek na jednej łące, ale zdejmę ją dziś wieczorem i posadzę jakie równe 20godzinne drzewa, żeby co 20 godzin wchodzić i kosić....

 

No nie strasz
mam nadzieję że nie będzie taki zły
choć po koszyczkach widzę że , może być drogi ale za to łatwiejszy do zrobienia dla kupujących i zebrania lepszych nagród albo przynajmniej więcej nagród
Jutro poradnik zobaczymy

Dobranoc
Postaram się zrobić Ci kawkę rano

 

nie miałam takiego zamiaru....

 

Oj Zosia przecież żartowałam

 

nie trzeba kamyki poleciały dobrej i spokojnej

 

No powinny... Ale to za dużo liczenia nawet dla rozszerzenia Ile mam rozpapranych misji ??? A ile wszystkich niezrobionych łącznie ??? Taka mała zagadka

 

Zobaczymy jutro OO, może nie taki diabeł straszny jak go malują.
Ale ta presja czasu 5 i 20 sekundowa nie bardzo mi się podoba.

 

No żesz nie trzeba było wysyłać
ja całkiem to w żartach ...
Dziękuję pięknie

Jak się nie uda za pierwszym razem mamy mieć dodatkową próbę
tylko nie wiem czy te same będą ciasta czy już nowe

 

zaczynam myśleć nad urlopem, żeby nie zawalić i pracy i swojego zdrowia, bo jak zawalę event to nic wielkiego się nie stanie....
ale to może być dobra zabawa

 

jak będzie coś takiego typu czasówka sekundówka to niech sobie takie pomysły
to najwyżej nie będę robić

 

Ludzie - zagadka jest do rozwiązania misjowa jeszcze w wolnej chwili a nie ignorujeta ją ! 2 zagadki to tak dużo???