panoramaogrodnicza

Wiecie co...ale się nie śmiejcie
z tego wszystkiego złapały mnie 2 skurcze No i oddychałam głęboko żeby przeszły
Chyba zwariowałam

 

nie mogę się nie śmiać - to też na rozluźnienie pomaga

 

Prędzej urodzisz , niż moja synowa - o matko nie ma lekko .

 

czy ja czegoś nie wiem?

 

Aga mięśnie ćwiczy
będzie rowerem jeździć

 

Zosiu to z nerwów jest .

Po nocy - jeszcze sobie zęby powybija i co wtedy ?
Agaaaaaaaaa żyjesz ?????/

 

ja się wcale nie denerwuję, mam chyba jakiś super odporny system nerwowy

 

zająć się czymś innym niż oddychaniem - hm
Aga Ty oddychaj jak jeździsz też - o looosie to sobie porę na trening wybrała

 

To zazdroszczę . A dlaczego dzieci się w nocy rodzą ? Ktoś wie ?
Bo to szalona dziewczyna jest .

-----------------------------
Matko jak to długo trwa - już wszystkie paznokcie obgryzłam u rąk , od nóg nie mogę , bo nie dosięgnę . Kurcze teraz jakieś tipsy będę musiałam założyć , bo jak tak obryziona się pokażę .

 

ja się urodziłam w południe w swoje własne imieniny
ale rzeczywiście sporo dzieci moich znajomych urodziło się w nocy

 

Nie martw się oświecam drogę oczami

Ja wiem ale nie mogę powiedzieć No ciachną no równo i głęboko ...

 

Na ucho powiedz , bo ja nie wiem .

 

ano właśnie a te do ciachania są najbardziej prawdziwe

ale teorii jest wiele i naukowych i nie naukowych

- mamusia jest wreszcie odprężona chce iść spać jest ciszej spokojniej - malec się budzi i ciekawość w danym momencie przewyższa wygodę
- z nauki to - fakt iż w czasach przodków gdy mieszkało się w jaskiniach to w nocy było najbezpieczniej i najspokojniej - czyli tu mamy pokrycie z rozluźnieniem mamusi też
co ciekawe w świecie zwierząt jest podobnie widać coś w tym spokoju i bezpieczeństwie jest w naturze zakodowane
- gini twierdzą że dzieci lubią porę swojego zapoczątkowania co też często odbywa się nocą - ba niektóre mamusie to potwierdzają

pewnie są jeszcze jakieś ale myslę że spokój i bezpieczeństwo jest tu górą

 

To też dziwne , bo praktycznie to można o każdej porze - nie ?

Masz rację w 100% .

 

Ja to myślę że dlatego ,że w dzień to my nie mamy czasu na rodzenie
Trzeba zakupy ,posprzątać , coś do do jedzenia ugotować a to zrobić a tamto ...
przychodzi wieczór, noc, cisza ,ciemno i nam się przypomina ,a właśnie no trza urodzić póki czas do rana , bo potem zaś przekichane

 

Coś w tym jest - Babcia mi opowiadała , że kiedyś to kobiety rodziły i w pole rano szły - takie mocne były .

 

pełnia jest
ale za kilka godzin księżyc się schowa i będzie trza nadal świecić oczami
rozumiem że ładujesz akumulatorki

 

Ta , a małego pierdoły nie ma . Nosz uparciuch jeden no

 

będzie z Niego niezły Typ

porządzi w rodzinie - już ją postawił na nogi w środku nocy

jak dziadek?
....

a widzisz teoria się sprawdza była cisza spokój malec się ruszył potem gwar panika wrzawa hałasy to teraz się zastanawia

 

Dziadek śpi , bo rano do pracy idzie niestety .