Jeśli czujesz to rymujesz

och marcinie nasz poeto

zawsze jestes z nami weto
pichcisz w kuchni dla swych gosci

dla swojej przyjemności
ja zkorzystam z twej chojnosci
i zaprosze jeszcze gości
ja pomoge ci dzis zmywac
i do tańca będę cię porywać
cała nocke przetańczymy
i jeszcze sobie pogawędzimy
usiądż sobie na kanapie
a ja co z gosćmi wydrapie

 

Witam serdecznie panowie panie
przyniosłam uśmiech na przywitanie
Waderówka i dantic stoją na straży
pisują rymy jak się im za marzy
Dotarła na tą stronkę też sabcia
czy to poetka a może żabcia
Marcin narzeka że bardzo znużony
leży już w wannie po szyje za nużony
Czekał na kolację i się nie doczekał
dlatego smutny , rozżalny i głodny
a wieczór choć piękny to chłodny
Powiem cichutko coś wam.
skarży się że musi spać sam
Należeło troszkę poczekać
dantic z pomocą przyleciał
Obiecała że coś wyskrobie
Danticzku ja pomogę Tobie
Troszkę się relaksowałam
dużego szczupaka złapałam
Dantic mogę Ci go podarować
Jak umiesz go zrobić
Możesz Marcinowi podać
Pewnię bym tu dziś nie zajrzała
ale o podaniu sobie przypomiałam

 

Nie wiem jak ja to zrobiłam,
bardzo słaba chyba byłam,
bo przespałam,
choć nie chciałam,
całe w piątek popołudnie.
Jeszcze czuję się paskudnie.
Co się dzieje? O co chodzi?
Empatyczna podania płodzi?
Czy od innych ich wymaga?
Czy jest na to jakaś rada?
A wieczorem, co się działo?
Co towarzystwo porabiało?
Czy mnie ominęło coś?
A może pojawił się ktoś?
Farma taka zapuszczona
do końca eventu droga oddalona.
A ja tu na forum siedzę
zamiast pola mieć w opiece.
nie wiem jednak w co ręce włozyć,
idę więc się jeszcze położyć.

 

Już mi trochę jest weselej
i przed siebie patrzę śmielej.
Przeczytałam wasze wiersze
i już życie jest piękniejsze.
Proszę was byście nie spali
tylko posty wciąż pisali.
bo to dla mnie jest paliwo,
by dzionek zaczynać żywo.

 

Jej ,jej waderówek co się stało
tyle pytań Ci się worka wysypało
Chętnie bym odpowiedziała
gdybym odpowiedz na nie znała
Widzisz miła waderóweczko
u mnie Q poniżej stóweczki
Tak pisaniem intelekt wysiłiłam
aż się mocno spociłam
mam nadzieję że się nie pomyliłam
Korniczku chętnie bym spała
lecz sobota pięknie mnie przywitała
Pazdziernik jest taki piękny
w mgły i krople rosy brzemienny
Szkoda dnia na spanie
gawiedz niech już wstanie

 

Empatyczna , moja śliczna,
nie bądź znowu taka skromna.
Twoje Q jest bez znaczenia,
osobowość wszystko zmienia.
To jak jesień pięknie witasz,
o problemy się nie pytasz!
Jak do życia wszystkich budzisz,
rymowaniem się nie nudzisz.
Dużo pytań nie zadajesz,
no i rano, wcześniej wstajesz.
Może nawet się nie kładziesz
tylko rymy szybko przędziesz.

 

We mnie skromności ani nuty.
ale też nie ma we mnie buty
Pożyczyłam od pająka troszkę śliny
dlatego jakoś przędę te rymy
Dziś rano kiedy wracałam
babie lato we włosy złapałam
Tak przy okazji ,jestem ciekawa
lecz życie innych to nie zabawa
Tak mnie mama wychowała
bym wszystkich szanowała
Mam coś takiego w naturze
że nigdy się nie nudzę
Wszystko we mnie radość budzi
Może dlatego że kocham ludzi?

 

Empatyczna, moja śliczna,
lista Twoich zalet liczna.
a i dobre wychowanie,
masz, nie tylko na śniadanie!
Babie lato masz we włosach,
nie zadzieraj jednak nosa.

 

Nareszcie jaka piękna chwila
udało się ,Waderkę rozbawiłam
A co do noska waderówko miła
miałam pecha ,już zadartym się urodziłam
bo mama o coś mną zawadziła

 

Widać taka Twa uroda,
próżna zatem moja mowa.
Empatyczna zawsze mnie rozbawia,
nie ma tu żadnego pawia.
Jak u ciebie event stoi?
Nosek od papryczki boli?
Sos paluszków nie poparzył
i wypadek się nie zdarzył?

 

Kiedy sosik warzyłam
rękawiczki założyłam
Nosek mam zadarty
opary zatem nie dotarły
Event wczoraj kończyłam
TS też już odkryłam
Bardzo głodna byłam
resztkę sosu wypiłam

 

Empatyczna jest zaradna,
tylko ja taka niezgrabna.
Dosyć już papryczki mam
i ostrości mówię "spam".
Głowę smutno swą zwiesiłam,
białą flagę zawiesiłam.
Lecz rozglądam się ciekawie,
jeszcze zrobię coś w tej sprawie.

 

Witam moje panie witam
o postęp eventu pytam
Ja się człapie powolutku
z nadzieją, że jednak do skutku.
Zwierzatek mi troche brakuje
wieć na targu pohandluje.
Co ja widze tu od rana
Empatyczna wychwalana
Waderówek w pięknym rymie
wychwala niczym boginie
Nosek zadarty znowu na topie
moze ja sie w tłumek wtopie
zeby mnie nie zobaczyły
i rymami osaczyly
Siadam szybko i sie spinam
na podanie czeka dziewczyna
Musze ladne słowka złożyć
jeszcze fotki chce dołozyc
i jej jutro wysle poleconym
bo chce byc przytulonym
To milego dzionka panie
niech dla Was słoneczko wstanie
i niech swieci i was grzeje
ja sie na troche zapodzieje

 

Oj marcinie, ty ladaco!
Czy widziałeś się dziś z bacą?
Ledwo zajrzał, już się żegna,
jaki wiatr go tutaj przegnał?
Pewnie na targ poleciał,
a tam dopiero jest heca!
Ma nadzieję na zwierzaki.
Ot, naiwne są chłopaki.
Niech podanie pisze lepiej
zanim empatyczna mandat wlepi!

 

Juz wróciłem z eskapady
na zakupy nie ma rady
nie zwierzaki ale bułki kupowałem
cos na śniadanie zjeśc chciałem.
Przecież wczoraj bez kolacji głodny
spać poszedłem a to czas niegodny
zeby poscic, ja nie mam diety
od róznych diet to sa kobiety
Ja lubię sobie coś zjeść dobrego
nie oszczędzam brzucha mego
TY mnie nie stasz Waderówek mandatem
bo juz zasiadam i pisze, zatem
żadnych kar nie przewiduje
może do jutra pospisuje
wszystko co Empatia chciała
( ach czemu to pisać mi kazała ??)
Ech kobiety, stwory niezbadane
niby Was widzę i znam a jednak nieznane
taki amabars o jedno przytulenie
przeciez sie z nią nie żenie!
No nic, pisze bo kazała
( ta jedza z zadartym noskiem mała )

 

Co ten marcin kombinuje?
Najpierw je, potem rymuje.
Z pełnym brzuchem ciężka sprawa,
na to dieta nie pomaga.
Czegóż on od kobiet chce?
Takie słowa nam tu śle?
Zawsze miło go witamy,
gdy go nie ma, wspominamy.
Z empatyczną dowcipkuje,
nikt go przecież nie swatuje!
Nie przemyśli, zanim powie,
to nie wyjdzie mu na zdrowie!

 

Waderówka jest zaskoczona
martwi się o stan Marcina zdrowia
Tylko nie wiem powiem szczerze
które zdrowie pod uwagę bierze
Marcin nie zdecydowany jeść czy handlować
i jak ja mam powagę zachować
Marcinku nie nasza to wina niestety
że tak wam trudno zrozumieć kobiety
My jesteśmy proste w budowie
ale coś Ci na ucho podpowiem
To wyście zmusili nas do dyplomaci
resztę dopowiem przy dobrej kolacji
Ja nic nie kazałam tylko po prosiłam
bez Twojego podania
nie będzie naszego przytulania
Teraz znikam ja mała zmora
uciekam na łono przyrody
Zatem może do wieczora

 

Ja ja nic nie kombinuje
Waderówek sobie żartuje.
Do kobiet to ja nic nie mam
w zasadzie z daleka sie trzymam...
Ale czasem mi się zdarzy
pomyśleć głośno i nie wywarzy
dopiero potem za głowę się chwyta
co o takich słowach pomyśli kobita.
I generalnie zawsze klopot się zrobi
bo męskie myślenie damskiego nie zdobi
a wręcz przeciwnie każde w stronę swoją
ględzi, zrzędzi i się nie rozumieją i boją
Juz ktos kiedyś mądrze to opisał
Jakby Empatycznej rymy słyszał
Kobiety sa z Wenus my z Marsa -jakoś tak
pewnien nie jestem czy może nie na opak
W każdym razie wywód mój idzie do tego
że nigdy kobieta nie rozumie męzczyzny swojego!

(obcego zreszta też
i nie mów, że nie wiesz)

 

Sprawy zaszły zbyt daleko!
Nie rozumiem nic ja z tego.
Ziemia moją jest planetą,
tu nie trzeba być poetą.
Dużo słów, a w nich moc treści,
tylko w głowie się nie mieści.
Marcin męskie ma myślenie,
a my baby, tez nie lenie!
Co nam trzeba pochowamy,
a te inne wykorzystamy!

 

E tam wszystko dla zabawy
nie zdajemy sobie sprawy
życie to wielki orzech do zgryzienia
trzeba dużo chęci i pozrozumienia
żeby jakos rade sobie dawać
i z innymi przestawać.
Waderówku moja miła kobietko
nie bierz do siebie, traktuj "letko"
mamy weekendzik czas na rozrywki
więc tak piszemy rymki dla zgrywki
Teraz by sprawy z rąk sie nie wymykały
postawie obiadzik a będzie wspaniały