pietruchin48

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika pietruchin48, 3 listopada 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. dantic3

    dantic3 Chodząca legenda forum

    ja poleciałam :Dzjadłam tylko jabłko:D
     
  2. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Ja jeszcze trochę masełka dodaję .
    Rekina nie jadłam - w sklepie widziałam - można było kupić .
     
  3. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    gotuje z dodatkiem mleka,
    masło daje jak juz ugotuję ziemniaki:)
     
  4. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Ja też .
     
  5. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    najlepiej sklarowane :)

    rekina jeszcze nie próbowałam,ale może kiedyś
     
  6. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    Dla Pewnego Lwa:)

    Dawno temu żył stary pasterz, który lubił wpatrywać się nocami w gwiazdy i dobrze znał ich wędrówki. Wsparty na swojej lasce, z wzrokiem utkwionym w gwiazdy, pasterz stał kiedyś długo bez ruchu.
    – On przyjdzie! – powiedział.
    – Kiedy przyjdzie? – spytał go wnuczek.
    – Niedługo!
    Inni pasterze śmiali się z niego.
    – Niedługo! – szydzili. – Mówisz tak od tylu lat!
    Starzec nie dbał o ich szyderstwa, zasmucała go jedynie wątpliwość, jaką dostrzegał w oczach własnego wnuka. Gdyby umarł, kto powtarzałby przepowiednie proroka? Oby On nadszedł szybko! Serce starca przepełnione było oczekiwaniem.
    – Czy On nosić będzie złotą koronę? – pytanie wnuczka przerwało jego rozważanie.

    – Tak!
    – A srebrny miecz?
    – Tak!
    – A płaszcz purpurowy?
    – Tak, tak!
    Wnuczek był zadowolony. Chłopiec siedział na kamieniu i grał na flecie. Starzec słuchał. Malec grał każdego dnia lepiej, jego muzyka stawała się coraz czystsza. Ćwiczył rano i wieczorem, codziennie. Chciał być gotów, gdy nadejdzie Król.
    Nikt nie umiał grać tak jak on.
    – A czy zagrałbyś również królowi bez korony, bez miecza i bez purpurowego płaszcza? – zapytał starzec.
    – Nie! – odpowiedział wnuk. Król bez korony, miecza i purpurowego płaszcza, jak mógłby wynagrodzić jego granie? Z pewnością nie złotem i srebrem! Król z koroną, mieczem i płaszczem purpurowym mógłby uczynić go bogatym, a wtedy inni zdumieliby się ogromnie i zazdrościli mu.
    Stary pasterz był smutny.
    Ach, dlaczego przyrzekł wnukowi to, w co sam nie wierzył? W jaki sposób miałby Król przybyć? Na chmurach z nieba? Z wieczności? Czy byłby dzieckiem? Biednym czy bogatym?
    Z pewnością bez korony, bez miecza i bez purpurowego płaszcza a jednak byłby możniejszy od wszystkich innych królów.
    Jak przekonać o tym wnuczka?
    Pewnej nocy na niebie pojawiły się znaki, których dziadek od dawna poszukiwał. Gwiazdy świeciły jaśniej niż zazwyczaj.
    Nad miastem Betlejem świeciła wielka gwiazda. Ukazali się aniołowie i powiedzieli:
    – „Nie bójcie się! Dziś narodził się wasz Zbawiciel!”
    Chłopiec pobiegł naprzód, ku światłu. Pod płaszczem na piersi miał flet. Biegł jak tylko mógł najszybciej.
    Przybiegł jako pierwszy i patrzył na Dziecko, które leżało w żłobie i zawinięte było w pieluszki.
    Mężczyzna i kobieta wpatrywali się w Nie z radością.
    Inni pasterze, którzy dotarli za nim, uklękli przed Dzieciątkiem.
    Dziadek adorował je. Czy to był właśnie Król, którego przyrzekł mu dziadek?
    „Nie, to musi być pomyłka! Nie będzie tu grał”.
    Odwrócił się rozczarowany i pełen złości. Odszedł nocą.
    Nie zobaczył ani ogromu nieba, ani aniołów, które przelatywały nad stajenką.
    Ale potem posłyszał płacz Dziecka. Nie chciał go słuchać. Zatkał sobie uszy i uciekł.
    Ale ten płacz prześladował chłopca, chwytał za serce, aż wreszcie zmusił do powrotu, do stajenki.
    I oto znalazł się tam po raz drugi. Zobaczył, że Maryja, Józef i pasterze byli przestraszeni i starali się pocieszyć płaczące Dzieciątko. Ale na próżno. Co mogło stać się dziecku?
    Wyciągnął flet spod płaszcza i zaczął grać. Dziecko uspokoiło się natychmiast. Ucichło łkanie. Spojrzało na chłopca i uśmiechnęło się.
    Wówczas pastuszek uradował się i poczuł, że ten uśmiech ubogacił go bardziej od całego złota i srebra świata.
    :)
    Tyle ile możemy dać swoim wnukom, już teraz, to nasza magiczna moc:)
     
  7. dantic3

    dantic3 Chodząca legenda forum

    ja tez nie próbowałam nawet go w sklepie nie widziałam :p

    [​IMG]:)
     
  8. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    Amur to taka "wędkarska" ryba :) Wspaniale walczy nie uciekając jak inni spryciarze z naszą żyłką w chaszcze gdzie łatwo się zerwać.
    Ze względu na swój jadłospis nie może mieć smacznego mięsa . Jest typowym jaroszem który najrozmaitsze zielsko przegryza glonami no i te ości faktycznie w dużych ilościach. W sumie polecam dołożyć kasy i kupić suma . To jest pychotka o sandaczu nie wspomnę bo ten jest dla mnie zawsze ponad wszystko :)
    Ale mnie ssie z głodu po przeczytaniu tych kulinarnych pogaduch !
    A wszystkim życzę jak najwięcej mocy magicznej :)
     
  9. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Suma nie jadłam , ale sandacza owszem - mniam .
     
  10. dantic3

    dantic3 Chodząca legenda forum

    dziękuję Piotrze:) dowiedziałam sie coś o tej rybie tz amur ,następnym razem kupie suma nie ma jak porada od dobrego wedkarza :Da może rybaka :D
     
  11. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    wędkarza Danusiu wędkarza :) rybak łowi ryby siecią jak sama nazwa wskazuje :)
     
  12. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    Suma miałam w zeszłym roku,mąz stwierdził że mu nie smakuje,ale w tym roku sam go kupił:sleepy:,
     
  13. abc2016

    abc2016 Chodząca legenda forum

    dobry wieczór Panie Lwie :)
    z opinią o sandaczu się zgadzam w 100% - lubię w każdej wersji (pychota w galarecie), suma nie jadłam, albo nie pamiętam że jadłam, ale żeby tak zdyskredytować amura, dlatego, że je tylko roślinki? Z grilla albo z piekarnika jest dobry, po wymoczeniu w mleku z pieprzem, dla mnie lepszy od karpia.
     
  14. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    Sandacz i szczupak:inlove: ponad wszystko:inlove:
    HmxD
    Czy aby na pewno nie jesteś też rybakiem?;)
    Bo ja np. czuje się złapana w siećxD

    xDxDxDxD
    Faceci tak mają;)
    To teraz pytanie do wędkarza. Jeśli już złowi się suma i nie zamierza sie go wypuścić, to jak go ubić, najskuteczniej i humanitarnie?
     
  15. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    Co do suma to koniecznie musi być młody a tym samym mały egzemplarz taki gdzie cała ryba waży nie więcej niż 3 kilo . Większe sztuki już obrastają tłuszczykiem a to nie na każde podniebienie się nadaje . Sandacz każdy i zawsze pyszny :) a amur no cóż nie dyskutuje się o gustach kulinarnych :) to tylko moje własne zdanko wszak krowa zjada tylko trawę a świnia i kurczak też bez mięska sobie dożywają "naturalnej śmierci od obucha" :)
    Co do zabijania ryb hm.....?
    Kto mnie zna wie że choć łowię rybek dużo zabijam je sporadycznie .
    Nie ma czegoś takiego jak zabijanie humanitarne to zawsze będzie barbarzyństwo ale jeśli chcemy złowioną rybkę zabrać do schrupania to trzeba zrobić to szybko . Najlepiej zaraz po złowieniu . Uderzenie czymś twardym w głowę mocne i tyle. W sklepach wędkarskich są odpowiednie narzędzia do tego ja sobie zrobiłem sam .
    Warto zabieranej do domu ryby nie trzymać długo w wędkarskiej siatce czy też o zgrozo nosić w reklamówce bez wody żywego karpia !!!!
    Tlen z powietrza rozrywa mu płuca !!! Wyobrazcie sobie ten ból bo to guuuupota totalna że rybę nie boli !!!
    No i ciekawostka być może :) Im szybciej jest ryba ubita tym mięsko smaczniejsze :) Stres związany ze złowieniem , potem z przebywaniem w siatce zmniejszają walory smakowe każdej ryby a taki tuńczyk na ten przykład stresuje się tak bardzo że jego mięso staje się wręcz toksyczne dlatego nie odławia się go siecią wcale a kilogram wcale nie z tej najatrakcyjniejszej jego części kosztuje ponad stowkę choć ryba ta osiga kilkaset kilo wagi :)
     
    Ostatnie edytowanie: 18 grudnia 2016
  16. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    Ale jak ubić suma? Się pytam.
    Bo to czerep ma twardy:D
     
  17. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    Żywego kupiłaś ?
     
  18. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    Nie i nie zamierzam.
    Ale słyszałam dużo różnych opowieści na ten temat.
    Zatem pytam, z ciekawości i poznawczo.:)
     
  19. dantic3

    dantic3 Chodząca legenda forum

    Bo ja np. czuje się złapana w siećxD


    ja tez tu wpadłam w sieć :D

    [​IMG]:D
     
  20. xBabciaEwa

    xBabciaEwa Chodząca legenda forum

    To poczekamy - może Piotr powie .
    Ja 40 lat temu wpadłam a sieć i tak w niej tkwię szczęśliwie .