Wierszem o życiu

Uśmiech .

Czego pragną wszystkie kobiety ?
Brylantów , aut i kasy niestety,
szmatek , złota i biżuterii ,
wejścia w świat poklasku i koterii.

A ja pragnę niewiele choć nieskromnie.
Byś tylko mówił czułe słówka do mnie.
Bogactwem dla mnie , całego świata,
jest Twój śmiech przecudny który mnie oplata.

Szczęście malujesz na mej twarzy i pragnę ogromnie
byś zawsze uśmiechał się do mnie.

Kea27

 

Miłość i pieniądze ...

Często słyszę co tam miłość grosz się liczy
mając forsę będzie miłość i zachcianki
życie pędzi zdrowie kruszy czas ucieka
będą cudne długie noce i poranki

ja mam jednak inne zdanie choć częściowo
bo chcę kochać tą co kocham z tym co mamy
lecz nie przeczę że pieniądze to wygoda
mniej problemów łatwiej życie zdobywamy

miłość z serca nie kupiona ta prawdziwa
jest gwarantem życia w szczęściu do starości
satysfakcją dla obojga i szacunkiem
zasypiać i budzić w ramionach czułości

wojtasek W

 

Pytanie.

Ciągle zadajemy sobie odwieczne pytania.
Czy to w tramwaju , czy w trakcie śniadania.

Czy uczyć się warto ?
Czy pracować warto ?
Czy upić się warto ?
Czy kochać się warto ?
Czy zabić się warto ?

Na życie tylko jedną szansę nam dano.
Poprawki z życia nie przewidziano.
Tak trudno wybrać pośród opcji szeregu,
decyzję właściwą , gdy ciągle jesteśmy w biegu.

Jedno co warto , to pomyśleć warto,
by zagrać w życiu właściwą kartą .
Bo może się zdarzyć , że minie wiele lat,
TY oczy otworzysz , a to nie Twój świat.

Wszystko jest na miejscu jak było.
Nic się nowego nie wydarzyło.
Jesteś przecież w swym domu , a nie na lotnisku,
a czujesz się jak obcy przy własnym ognisku.

Kea27

 

MODLITWA DOMODLONA

Tyle w nas wiary co niemocy
Nadziei - ile rozczarowań
Pozwól nam Panie w dzień powszedni
Prawdziwie ludzką twarz zachować.

Tyle pokory w nas co pychy
Słabości tyle co i siły
Wskaż nam dziś Panie drogę prostą
Wśród tych pokrętnych i zawiłych.

Przychodzimy stąd dokąd idziemy
Umęczeni mniej czy też bardziej
I jedynie to jedno wiemy
Że z tej drogi się skrótów nie znajdzie.

Tyle w nas prawdy co obłudy
Upadków tyle ile wzlotów
Spraw Panie by na rejs ostatni
Każdy w godzinie swej był gotów.

Tyle odwagi w nas co strachu
I klęsk sromotnych co i zwycięstw
Wybaw nas Panie od nas samych
Skoro nie umie tego życie.

K.C. Buszman

 

Wędrówka do Słońca

Każdy ma swoje dni
przed sobą
zapisane na liniach dłoni
każdy idzie
przed siebie tylko tam
gdzie prowadzą.

Każdy ma swoich linii
początek i koniec
zapętlone przez demiurga
życia przeznaczenie
niezależnie
od własnych wad i zalet.

Każdy ma swoją pieśń
utrwaloną
w papilarnych pięcioliniach
śpiewa ją
przez wszystkie dni i noce
niezależnie czy umie
czytać
znaki partytury.

Każdy ma swój krzyż
postawiony
w dniu narodzin
w miejscu gdzie skończy
wędrówkę
niezależnie jak długo
ona potrwa.

Nie każdy ogląda
codziennie swoje dłonie
nie każdy chce
pamiętać
o wyrytych tam bruzdach
pajęczynie
nici przeznaczenia
ale za głosem świetlanego gońca
idzie po nich
idzie po nich wciąż
idzie
do Słońca.

Ryszard Mierzejewski

 

Wyjście

Wyjść wreszcie
z tych długich chłodnych
korytarzy
uwolnić się od głuchych
kroków
wystukiwanych obcasami
na śliskich posadzkach
trzasku drzwi
otwieranych na wyznaczoną
służbowo godzinę
beznamiętnych głosów
wyczytujących twoje nazwisko

Otwarte są tylko jedne
drzwi te którymi tu wszedłeś
inne zaryglowane
mocno mimo że ewakuacyjne

Można jeszcze otworzyć
szeroko okno
popatrzeć na świat okiem
beztroskiego ptaka
unieść skrzydła i wzlecieć
wysoko
najwyżej jak można

Zresetować pamięć

R. Mierzejewski

 

Rajski ptak

śnieżno biały gołąbek
lata pd błękitem Nieba
ludziom radość niesie
uśmiechem każdego wita

ciepło wiatrem otula
deszczem muska delikatnie
do okna puka jak anioł
słońca promienie daje

serce wielkie ma
słowem ból łagodzi
dobrocią tchnący
jak czarodziej
sypie pyłem gwiazd

słodkością jest miłości
wielką pociechą rajską

to już otrzyj łzy
co z oczu kapią
rany serca zagój
uśmiechem dla niego

Twoja miłość nie ustanie
bo na Ziemi
jesteś szczęściem jego...

kaja-maja

 

Czekając na szansę

jeszcze pod sufitem krążą obietnice
w kątach mieszkają ciche szepty
a już zasiadamy do innego stołu

plamy na obrusie zdążyły wyblaknąć
serca nasze niemy smutek przeszył
nasze drogi w inną stronę wiodą

i teraz myśli szurają w obce światy
zasypiają w oceanie żalu razem z ulgą
wiatr z uporem kruszy deski na tarasie

a my…
przez chwilę i tak już zbyt długą
zastanawiamy się…

czy los da nam jeszcze drugą szansę?

~ Gracjaa

 

Uczucie.

Słońce nauczyło mnie marzyć .
Gwiazdy miłością darzyć.
Deszcz nauczył mnie szlochać ,
A Ty nauczyłeś mnie kochać .

Twój głos jest jak muzyka ,
która me serce dotyka.
Wiatr jest jak Twe dłonie,
dotykasz mnie i ciało płonie.

Kea27

 

[ciach]
Ty właśnie nie stój przy mnie
jak malowana lala
ale ruszaj w te pędy
niczym zając po zachodzie słońca

skoro wygania nas
dziesięć po dziesiątej
ostatni autobus
jamnik skaczący na smycz
smutek jak akwarium z jedną złotą rybką
hałas
cisza
trumna jak pałacyk

ładne rzeczy gdybyśmy stanęli
jak dwa świstaki
i zapomnieli
że trzeba stąd odejść

Część posta usunęłam, jak dla mnie treść była czysto religijna, a takie są zabronione na forum o czym bardzo dobrze wiesz i Twój dopisek, że tak nie jest niczego nie zmienia. Upominam słownie tym razem.

SMOD_Atena

 

artrix Twój post usunęłam i bardzo proszę nie zamieszczać treści wymienionych w poniżej podanym punkcie Regulaminu:

"1.2. Treści na forum

Na forum zabronione są treści: obraźliwe, wulgarne, pornograficzne, homofobiczne, polityczne, religijne lub propagujące przemoc. Wypowiedzi zamieszczone na forum wyrażają opinię użytkownika, który ponosi pełną odpowiedzialność za ich treść. Zabronione jest publikowanie na forum treści lub wykonywanie jakichkolwiek czynności, które naruszają lub łamią prawa innej osoby, albo są w inny sposób sprzeczne z prawem. Dotyczy to również praw autorskich oraz własności intelektualnej."

 

Dotyk anioła​

Jeśli mówisz do mnie ​

to cicho ​

Niech słowa ​

delikatnym powiewem
Zetkną się z moją duszą....
​

Jeśli patrzysz na mnie ​

to ciepło ​

Niech wzrok ​

ogrzeje ​

niby słońce ​

i nie sparzy.... ​

​

Jeśli dotykasz mnie ​

to lekko ​

Niech dłoń ​

jak prosty, drobny płatek ​

Nie spłoszy.... ​

​

Jeśli jesteś ze mną ​

to zawsze ​

Bądź dla mnie ​

natchnieniem ​

i pocałunkiem raju ​

nieśmiałym... ​

​

A ja zostanę....​

​

Apokalipto​

 

Cebula

Co innego cebula.
Ona nie ma wnętrzności.
Jest sobą na wskroś cebulą,
do stopnia cebuliczności.
Cebulasta na zewnątrz,
cebulowa do rdzenia,
mogłaby wejrzeć w siebie
cebula bez przerażenia.

W nas obczyzna i dzikość
ledwie skórą przykryta,
inferno w nas interny,
anatomia gwałtowna,
a w cebuli cebula,
nie pokrętne jelita.
Ona wielekroć naga,
do głębi itympodobna.

Byt niesprzeczny cebula,
udany cebula twor.
W jednej po prostu druga,
w większej mniejsza zawarta,
a w następnej kolejna,
czyli trzecia i czwarta.
Dośrodkowa fuga.
Echo złożone w chór.

Cebula, to ja rozumiem:
najnadobniejszy brzuch świata.
Sam sie aureolami
na własną chwałę oplata.
W nas - tłuszcze, nerwy, żyły,
śluzy i sekretności.
I jest nam odmówiony
idiotyzm doskonałości.

Wisława Szymborska​

 

POJMOWANIE

Czas poniewczasie bywa świadkiem
Mając na względzie dni dzisiejsze
Że pojmujemy nie przypadkiem
To co jest w życiu najważniejsze.
Bo chyba po to istniejemy
By ład wprowadzać w myśli zamęt
I rozwiązywać swe problemy
Nim zechcą się rozwiązać same.

I gdy nadchodzi katastrofa
To znaleźć trzeba sto powodów
By przed nadzieją się nie cofać
Tylko po szczęście gnać do przodu.
Znaleźć nie znaczy przestać szukać
Zanim nas życie snem nie zmorzy
Więc do Twych drzwi wciąż będę pukał
Z nadzieją, że mi je otworzysz.

K. C. Buszman

 

Elegia o chłopcu polskim [O cierpieniu matki nad synem]
​

Oddzielili cie, syneczku, od snów, co jak motyl drżą,
haftowali ci, syneczku, smutne oczy rudą krwią,
malowali krajobrazy w żółte ściegi pożóg,
wyszywali wisielcami drzew płynące morze.
Wyuczyli cię, syneczku, ziemi twej na pamięć,
gdyś jej ścieżki powycinał żelaznymi łzami.
Odchowali cię w ciemności, odkarmili bochnem trwóg,
przemierzyłeś po omacku najwstydliwsze z ludzkich dróg.
I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,
i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut - zło.
Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?​

 

Jestem listkiem wielkiego drzewa
płynę z wiatrem wśród gwiazd i chmur
śpiewam pieśni promieniom słońca
i pluszczącym deszczom na wtór.
Moje ciało zielone, młode
barwami tęczy napełnił czas
więc się modlę zanim opadnę
by na ziemi zawsze rósł las.
Niech w konarach wielkiego drzewa
wije gniazdo przelotny ptak
i niech złotych jabłek ulewa
spada w raju na szczęścia znak.
A gdy spadnę niech dalej szumi
na gałęziach zielony gąszcz
i niech inny młody liść śpiewa
niech pieśń życia rozbrzmiewa wciąż.

Eugenia Gruszczyńska

 

Muzyka przebiśniegów

Cicho, spod zeszłorocznych liści,
ku słońcu dążąc, kwiaty wzeszły.
W spojrzeniu, w którym płynie radość,
nadziei czuć słoneczny przebłysk.

Trudno ukrywać, czar ten dobiegł
z bardzo nieśmiałym drżeniem dzwonków
prosto do serca, budząc tkliwość
oraz tajemną chęć do pląsów.

Niepowtarzalna ta muzyka
poniosła myśli w zasięg ciepła.
Tysiącem rozdań słów, tak pragnę,
dzień każdy Tobie podoświetlać,

pomnażać to, co cieszyć może,
wiatr sprzyjający kierunkować
a opierając się o czułość
sprawić, byś marzeń miał urodzaj.

Maryla

 

Śnieżne marzenie

Jak namalować ciebie z oddali
srebrzystą gwiazdką, co w płatku śniegu
topi się szybko między palcami,
czy pędzlem mrozu, doprawdy nie wiem.

Jak mam rysować, gdy pszczele roje
śnieżynek w bieli tańczą z wiatrami,
już zmierzch zamyka dzienne podwoje,
lodowy portret szkicuje pamięć.

Jak je rozpoznam, gdy zimną nocą
zapuka do mnie śnieżne marzenie.
Czy będzie miało z obrazu oczy
i takie ciepło, co mnie ogrzeje.

Biała dama

 

Życzenia

Gdy na niebie gwiazda zaświeci,
Ta na którą tak czekają dzieci,
Przy stole ubranym świątecznie ,
Złóżmy życzenia sobie serdecznie.

W tę magiczną , jedyną w roku noc,
Słowo ma siłę i sprawczą moc.
Życzmy swym bliskim samych radości,
A w sercach naszych niech spokój gości.

Nie zapomnijmy jednak o tych przecie,
Co w innym miejscu są na świecie.
Bądźmy przy nich swymi myślami,
Skoro nie mogą świętować z nami.

Zielone drzewko pachnie jak w lesie,
Mikołaj już do nas prezenty niesie,
Siądźmy przy drzewku ubranym w koło,
Zanućmy razem kolędę wesoło.

I ja Wam życzę samych radości,
Szczęścia zdrowia i pomyślności,
Do tego zawsze swych bliskich blisko
i miłości ponad wszystko .

Kea27

 

Czekam na święta co pachną miłością
smakiem choinki w zielonej poświacie…
Czekam z nadzieją i wielką ufnością
że są ciągle z nami kochane postacie…
Czekam na słowa kiedyś wyśmiewane
teraz mą Rodzinę ciepłem otulają…
Czekam, że miejsca przy stole dodane
magicznie świąteczną moc dzisiaj mają…
Opłatka poczekam o smaku historii
rodzinne wspomnienia w zamkniętym albumie…
Wyblakłe ich karty tam wciąż niepokorni
nas pogrążają w świątecznej zadumie…
Czekam na gwiazdę tę pierwszą na niebie
do północy wytrwam z Dzieciątka poczęciem…
Czekam cierpliwe by móc też od Ciebie
słów kilka najmilszych otrzymać w prezencie.
/ z netu /

​