blazers

To fakt że fenomen . Fajna dziewczyna tylko ma jeden feler - jest już na 38 lv

 

to pech prawdziwy ,bo zaraz odleci
ale tak to juz jest ,jak sie w końcu trafi fajny kurczaczek to bardzo szybko zdobywa te poziomy

 

Tadam. Piszę z nówka funkiel nie śmiganego Lenka Jednak kurier się sprawił i zdążył w Mikołaja

Szczęściara Ja teraz mam cztery nie grające Ale prawda, że jak już któryś gra, to śmiga poziomy i frrrrr tyle go widzieli

Zima idzie

​

 

To już wiem, dlaczego do mnie nie zdążył dojechać z towarem ale skoro tak sprawa wygląda, jestem w stanie to znieść

 

Proszę, proszę Gratuluję
Ja dzisiaj też oglądałam lapka w sklepie, ale ja chciałam czerwony, więc do rozmowy ze sprzedawcą przystąpił mój prawie zięć. Okazało się, że pan sprzedawca nie jest w stanie odpowiedzieć na pytania, poszedł, pogrzebał w necie i wrócił... wcale nie mądrzejszy niż wcześniej... Lapek został w sklepie.

 

Aga jak wiózł stroje św. Mikołaja to być może został napadnięty i obrabowany z tego mającego dziś wzięcie towaru, przez zgraję desperacko potrzebujących rodziców A tak poważnie to mam nadzieję, że jutro dowiezie co powinien

Poprzedni miałam różowy bo niebieski wtedy był jeden z wystawy porysowany i eksploatowany przez klientów. Teraz chciałam biały z czarnym, albo też czerwony, ale niestety nie znalazłam i jest czarny, ale śmiga jak tralala. Nie poddawaj się, na pewno gdzieś czeka na Ciebie jakieś czerwone cudeńko Trzymam kciuki

 

Dzień dobry
No i zasypało wszystkich na biało
A wątek stoi odłogiem
Nawet nie wiemy jakie dzisiaj święto

 

witam

gdzie zasypało u mnie nie ma sniegu ,Ewa poprosze o troszeczke ale blizej świat

EDIT:

7 grudnia - Międzynarodowy Dzień Lotnictwa Cywilnego


a 9 grudnia....hmmmmm......9 grudnia - Dzień Dziewic

 

U mnie zamroziło Ale śnieg też jest

LOT-em bliżej, LOT-em taniej LOT-em najdalej ​

Bry ​

 

I wszystkie ts-y odkryte ,a hipcia nadal nie ma

 

Ale ja pisałam o śniegu na farmie
Weszłam po południu na farmę i aż mnie zmroziło a w Bielsku troszeczkę śniegu wczoraj spadło

 

Ja mam w pasku 20 ts z hipotetycznymi hipciami ale jeszcze nie wystawiłam

Coś tam o lotnictwie:

Kapitan przez interkom do pasażerów: "Proszę Państwa, nasz start się nieco opóźni. Niestety, maszyna, która niszczy Państwa bagaże się zepsuła i nasza obsługa naziemna musi niszczyć bagaż ręcznie."

Po wylądowaniu usłyszano stewardessę SWA mówiącą: "Proszę pozostać na swoich miejscach z zapiętymi pasami, stolikiem i oparciem fotela podniesionymi aż do chwili, gdy zatrzymamy się przy rękawie i sygnał zapięcia pasów zostanie zgaszony. W kabinie pasażerskiej znajdują się kamery, więc jeżeli ktoś z państwa wstanie wcześniej, jego zdjęcie zostanie przekazane przez satelitę do Centrum Stewardess i już nigdy nie dostanie dokładki orzeszków!"

"Przed wyjściem z samolotu prosimy sprawdzić, czy zabrali Państwo bagaż. To, czego Państwo zapomną, zostanie rozdzielone po równo pośród załogi. Prosimy nie zostawiać dzieci ani małżonków."

"Ostatni wychodzący sprząta samolot!"

 

ja wylaczylam snieg ,a TS jeszcze siedza w pasku i zastanawiam sie kiedy je wystawic

 

Ja na razie nie wyłączyłam A jak długo to zobaczymy.
Tu czerwona fura, śnieg i dwa słodziaki
http://img7.demotywatoryfb.pl//uploads/201612/1481059402_QifyOl.mp4

 

Ja hipków też nie trafiłam. Za zimno dla nich chyba

 

No i ts-y doszły Wyszło, co poniżej:

anakondy++mnie kochają ​

 

A jednak nie taka po-legła ta Legia
Gorzej z ręczną no i Lewandowskich będzie więcej..

 

Legia dała radę Trzecie miejsce w grupie i kwalifikacje do Ligi Europy Tak trzymać .
Za M. Jureckiego trzymam, żeby szybko wrócił do zdrowia, minimum 6 tygodni przerwy ale ręka najważniejsza
Lewemu gratuluję Niech następcy rosną

Dziś:

Od razu przypomniał mi się Wokulski i "Lalka" (nawet prawie całą przeczytałam )
​

Bry

 

Bry. Za to nie mogę patrzeć na mecze naszej kobiecej reprezentacji w piłce ręcznej. Coś niedobrego się z nimi dzieje.

 

Niestety dziewczynom nie idzie Muszą się wziąć w garść to może będzie lepiej

Coś o kupcach:
Kupiec Mojżesz Rosenfeld wyjechał za interesami. Sprawy przeciągnęły się tak długo, że nie zdążył wrócić na sobotę do domu. Postanowił więc powiadomić żonę, wysyłając jej telegram. Poszedł na pocztę i napisał "Moja kochana żona Sura interesy załatwiłem bardzo dobrze. Niestety nie mogłem zdążyć przyjechać na sobotę. Przyjadę w niedzielę. Twój kochający cię mąż Moniek"
Kiedy wręczał ten telegram urzędniczce, ta zwróciła mu uwagę:
- Proszę pana to przecież jest cała epistoła. Będzie to pana drogo kosztować niech pan lepiej cos wykreśli
- Skreślić- powiedział kupiec - dobrze mogę skreślić...zaczął się zastanawiać:
"Moja" - no dobrze. Czyja ona jest? Przecież ona jest moja, co ona nie wie? Ona to wie doskonale. Skreślam. "Kochana"- jak ona jest moja, to jaka ona ma być? Czy ja jej nie dałem tysiąc razy dowodów, że ona jest kochana? Co ona o tym nie wie? Skreślamy. "Żona"- a co ona jest? Nieznajoma? Przyjaciółka? Przecież ona dobrze wie, że żona. skreślamy. "Sura"- co ona nie wie jak się nazywa? Skreślamy. "Interesy załatwiłem dobrze" - Przepraszam, a jak ja miałem załatwić interesy? Ja kupiec od 40 lat. Czy ja już kiedyś źle załatwiłem interesy? Skreślamy. "Niestety nie mogłem przyjechać na sobotę" - Przepraszam, jak ja bym mógł, to ja bym nie pojechał na sobotę do domu? Czy ona nie wie, że wolałbym siedzieć przy sobotnim stole z całą rodziną i jeść dobrą kolację? Ona to dobrze wie. Skreślamy. "Przyjadę w niedzielę"- jak nie przyjechałem w sobotę to kiedy mam przyjechać? To przecież jasne że przyjadę w niedzielę. Skreślamy. "Twój" - Ta, niech ja spróbuję być czyjś inny, ładnie by mnie ona urządziła - skreślamy. "Mąż" - a kto ja jestem? Przyjaciel, kochanek? Czy ona nie wie, kto z nią brał ślub pod baldachimem 25 lat temu? Przecież nie Hugo Kołłątaj, tylko ja. skreślamy. "Moniek" - co ona nie wie jak jej własny mąż ma na imię? Skreślamy.
Kupiec podszedł do okienka i zdecydowanym głosem powiedział do urzędniczki:
- Dziękuję pani bardzo, już nie trzeba telegramu.


Badyl posiany, na dwóch polach robię