Opinie Mini Eventy - Temat do rozmów

To jedna z dwoch rzeczy, ktora bawi mnie jeszcze w tej grze. Farmerowych kotow po tym BB nie lubię.
Mile zaskoczyly mnie małpki, ze zwyklych dwukrotnie przyszla do mnie małpka giełdowa. Z osłów muzykantów zawitał w moje progi osioł ognisty.
A koty na wyzszym poziomie niz zwykle i pregowane? "Po bożemu", nie mam rozowych zagrod i szybko nie bede miała. Musze skonczyc z kupowaniem sp, wtedy bede miala lepsze wyniki.

Tez jedna mam zrobioną, rybią i dalej nic. Widac ma byc "po bożemu", by wiecej kasy zarobili. Brak zabawy dla mnie, brak kasy dla nich.

 

To prawda. BB już nie zachęca do gry. Ja kiedyś również kupowałam super paszę ale wtedy zabawa była na maksa. Teraz same cofki więc nastawiam się tylko na kupno lub poczekam na lepsze czasy.

 

Kupiłam duzy pakiet SP ,ale po BB z kotami więcej się nie dam nabrać . Po prostu porażka.

 

Ja też pasuję - nie kupię SP w największym pakiecie. Porażka. Nicponiara ma rację- zabawa podczas BB kiedyś była fantastyczna. Z niecierpliwością farmer czekał na taką świetną rozrywkę. I pobawił się i pouprawiał troszkę hazardu i cieszył się z wygranej. Potem pohandlował na targu, odłożył do skarpety świeżo zarobiony grosz i czuł się szczęśliwy. Obecne BB porządnie nicuje kieszenie, doprowadza do bankructwa i niestety nie przynosi ani korzyści ani zadowolenia. U mnie żadnych przeskoków powyżej dwóch, za to cofek całe mnóstwo. Moja ostatnia wtopa to strata 3 x szklana żaba -lekko licząc 4 600 000 SG za sztukę. A zarobić trudno........

 

Nie kupiłam ani kapki SP ani podczas tego BB ani podczas poprzedniego....dzisiaj miks na próbę i taki efekt:

 

u mnie przeskoki calkiem ciekawe moze nie wymarzone ale zawsze

 

Dołączam do Klubu zniesmaczonych / zawiedzonych / wkurzonych / w sprawie BB. Dla mnie kolejne klonowanie w plecy i SP zrobiona ciężko w młynie poszła się pimpać. Normalne przejście do przodu o jeden poziom (czyli standard podczas normalnej hodowli), a do tego same cofki (czyli strata zwierząt) to żenada i kpina. Żadnej misji hodowlanej nie mam zrobionej i pewnie nie zrobię, bo eventy pt. Baby Boom to jedna wielka kicha i wyciąganie kolejnej real kasy od graczy. Zazdroszczę tym, którym się udaje - mnie ANI JEDNO BB nic nie dało. Od kilku lat.

 

A ja niezmiennie uwielbiam BB i tą adrenalinkę, która się z nim wiąże miałam coś około 50 sztuk SP i zaczęłam zabawę. O to co mi wyszło:



Taaaadamm!

 

I czym Ty się przejmujesz ja tez zadnej misji hodowlanej nie mam ukończonej i kicham na to. gram bo gram dla zabicia czasu - uważam to tylko za jedną z gier , a najważniejsze jest to co się dzieje w życiu realnym a nie w sieci .GŁOWA DO GÓRY>

 

Okej, wiem że to gra i też traktuję ją jako rozrywkę, ale przyznasz że byłoby miło graczowi, gdyby choć RAZ na kilka lat zanotować jakiś konkretny przeskok o 2-3 poziomy (już nie mówię o większym). A skoro nie widać efektów, to się odechciewa po prostu. Muszę wrzucić ponownie na luz i nabrać dystansu. Miłego

 

Różowa obora, moja pierwsza, dzięki BB i kukułkom

 

Dziś miałam jeden fajny przeskok ze zwykłych na niebieskiego brytyjskiego

 

Ja nie kupiłam zadnego pakietu SP i moj przeskok był najwyższy na niebieskiego w poprzednim bb, teraz to w ogole masakra bo tylko piętro wyżej ... masakra.

 

Ja uważam że wielu graczy się tylko chwali- napisać można wszystko i w ten sposób denerwować innych. Nie wierzę we wszystko co piszą inni

 

ale niby po co tak robić? to by było trochę na poziome przedszkola...

 

Ja po raz kolejny przyznaję że od wakacji zaczęłam wykładać realne prawie 40zł na pakiet sezonowych pomocników i od tamtej pory co dwa miesiące wskoczyłam na kolejne poziomy. Klikając wszystko ręcznie poziom zajmował mi ponad pół roku. A teraz co przechodzę obok lapka to na stojąco klik pomocnicy i wszystkie działki obrobione w minutkę lub dwie. Nie żal mi tej kasy bo bym na głupoty i tak wydała a tak większa satysfakcja z gry jest

 

Zauważ, że sporo osób wrzuca screeny swoich wyników z oazy miłości, więc nie ma tu chwalenia a tylko faktyczny obraz udanego klonowania i oczywista radość. Zazdroszczę tej radości, bo u mnie od lat wtopy i cofki. Do następnego BB zatem

 

Uwierz, na 120 klonowań to był mój jedyny przeskok milowy i nic więcej
A z sp wyskoczyłam jak z dziurawych portek i teraz jestem goła i wesoła. jedyny ratunek to młyn i cierpliwość ale wszystko jest do zrobienia

 

tylko pozazdroscic ja juz jestem z bb wyleczona

 

zatrzymam florenki nakombajn

ale szczesciara

Twoje posty połączyłam. Jeśli chcesz coś dopisać, to korzystaj proszę z opcji "Edytuj"przy poprzednim swoim poście.
Proszę zapoznać się z poradnikiem --->KLIK
Tutaj można poćwiczyć --->Wątek do ćwiczeń

SMOD_Atena.