panoramaogrodnicza

Wreszcie udało mi się mozolnie nazbierać 500 gwiazdek i mam mały dylemat co odkryć menażerię czy manufakturę ...
Chyba jednak menażerię, a Wy co radzicie?

 

no jasne, że menażerię i wstaw tam wszystkie neony i róże i będziesz miał ponad 20 zwierzaków za jednym zamachem (po lekkim rozbudowaniu tej menażerii)
u mnie tak już 3 tydzień stoi (4 neony i 2 pom. żaby)

Tosia, i w końcu co robisz? bo chyba nie wpadłaś w panikę?

 

Ja tez mam menażerię i jestem bardzo zadowolona . niestety jeszcze nie mam rozbudowanej do końca .

 

Dzięki Właśnie tak zrobię

 

ja tez tylko o 2 sloty powiększyłam, bo brak zwierząt ciągły, mimo, ze menażeria stoi cały czas, często wszystkie pola są zastawione klatkami, a zwierzaki się wolno robią...

 

U mnie brak wiertarek i narzędzi - na ostatnią rozbudowę potrzeba 12 wiertarek - mam połowę na razie .

 

ja mam 4 dopiero , po tej pierwszej rozbudowie, ale jest szansa, ze z drzewa ja kilkanaście dni zgarnę kolejny magazyn (mam 345 gwiazdek i dość szybko przyrasta ich liczba - robię dużo misji) i wtedy wiertarki zaczna lepiej lecieć

 

A narzędzi tyle masz ? Bo mi desek brakuje na rozbudowę .

 

mam ok 7000 desek
--------------
dobrego wieczorku
zmykam pograć do sąsiadów

 

Miłego grania .

 

Pograj z nami potem Naucz mnie od nowa

 

Witam i mam pytanie... czy cerber jest do kupienia w sklepie u Jacka

 

Witaj !
Tak z tego co pamiętam .

 

hehe, Ty się śmiej, naprawdę spanikowałam rano jak zobaczyłam zgadulę ale potem na spokojnie zaczęłam przeglądać targ, może ktoś zera zapomni kręcę SP na zmianę z paszą zwykłąuzupełniam stodołędrzewka wystawiłam na polance i zbieram owocki, na dwóch innych na razie sieję a jak pasza się ukręci, to zwierzaki wystawię


miłego grania ja idę robić topielce Ewy

Ewcia a jak tam twoje różowe zagródki?

 

Z cukrem , keczupem czy śmietanką to jadłam, ale z łososiem to jeszcze nie .
Ale jak mówisz że niebo w gębie to Ci wierzę

Pewnie liczy ile przez te panikę włosów se wyszarpała

Tak jest do kupienia w sklepie Jacka za mroczne roślinki i to w ogromnych ilościach . Niedawno go w końcu zakupiłam na pnącze .

Teraz jest zagadka w zgaduli o zwierzaczku do następnego eventu hodowlanego . Nijak nie potrafię zgadnąć

Komu udało się coś fajnego różowego zdobyć ? Chwalić się , chcę troszkę pozazdraszczać

 

Dobry wieczór
powróciłam z długiego weekendu (rogali świętomarcińskich sie za Was najadłam - takich prawdziwych certyfikowanych i nawet do domu przywiozłam), forum w miarę ogarnęłam (trochę to zajęło), klonowaniem się zajęłam i evencik w czasie BB zrobić zdążyłam (w miarę tanio i w miarę szybko)

Wszystkim gratuluję ukończenia, chociaż Wy to już widzę dawno zrobili i zapomnieli I innymi sprawami się zajęli

 

Według życzenia - chwalę się
Poza drabinami zdobytymi w nocy mam też różowe koty

Teraz testuję zwierzątka na następny różowy warsztat, bo nie mam pomysłu, jaki chcę, poza kocim, którego mam już połowę

 

Nie mam różowych kotów - normalnie wyjdę z siebie i stanę obok . Tak fatalnego BB nie pamiętam .
Różową koziarnię mam - zrobiłam misję z kukułkami - przynajmniej one mnie nie zawiodły .

 

Na pewno fajnie tak samemu zbudować coś różowego , mieć(o) coś zdobyte samemu Ja to zaraz widzę moimi gałami ,ile idzie na takie ''cudeńka'' SP .

Ja to się tak lekko, uparłam na różowe wrony i jedną ''wronę czarownicę'' mam, ale nie z klonów , nie wpadła kiedyś z farmerskiego koła
Ogólnie to mało co klonuję i miksuję, jakoś tak za dużo mi się wydaje że idzie SP a klonów jak nie ma tak nie ma . Są dni że trafi się taka wyjątkowa ''bomba'' a są dni że cofka popędza cofkę
Pilnuję targu i czekam aż ktoś miły kupi mojego maine coona , kasę muszę odzyskać no .

Mało coś ''za nas'' zjadłaś tych rogalików , nawet nie poczułam dobrze smaku

 

Heh No te rogale bardzo pożywne są - przeciętnie taki jeden to ma 1200 kalorii Ale trzeba przyznać, że pyszne bardzo

Ja też jakoś różowości nie kręcę - ostatnio SP paszę wydaję na eventach, to na jakieś szaleństwa inne to się jakoś nie porywam. Kilka różowych zagród mam - bo albo z tajemniczych zagród wpadły, albo z koła. No a jak już mam, to przecież nie wyrzucę - niech pracują sobie