blazers

Jak do auta, to pepsi albo innej coli

 

Tak, tak Jak do auta, to odrdzewiacz

 

Gratulacje wytrwałości, życzenia wielu wielu lat z nami, wariatami

 

Bry
Wieje dziś u mnie strasznie, choć słońce pięknie świeci Nie zapomnijcie przestawić w nocy zegarków

​

Zostało mi 2 kroki do skończenia eventu

​

 

Dziękuję Swój do swojego ciągnie, więc jeszcze trochę tu pobędę

 

jak to dobrze, że już przeszłaś do starszaków. Oczywiście gratuluję wytrzymania.
I tak cichutko dziękuję.

 

Dziękuję Czekam teraz na pasowanie

Bardzo proszę Pamiętałam Jeszcze nie jest ze mną aż tak źle, jak myślałam A mówią, że starość nie radość

 

AgiFarm-gratulacje. Jestem prawie równie wytrwała.
Bry przedimprezowo-halloweenowo
I taka deklaracja- jestem Polką i obchodzę wszystko co chcę obchodzić. To taka reakcja na akcję na twarzowym

 

A my bezpiecznie na geriatrii, na wygodnych kozetkach pod opieką Doktora (pięknego i młodego ) nie musimy się martwić takimi drobnostkami, bo on wszystko widzi i w razie czego podpowie

I taka deklaracja mi się bardzo podoba Miłej zabawy na imprezie

 

Dziękuję
Podpisuję się wszystkimi kończynami pod tą deklaracją
Również jestem przed imprezą halloweenową

Doktorek ostatnio marudny, to chyba też starość go dopadła

 

Witam
AgiFarm gratuluję stażu Troszkę starsza jestem od Ciebie bo 6 urodziny miałam w marcu

Dobrej soboty i udanych imprezek

 

Naszego Doktorka? Starość? Jak ona przyjdzie do Doktora i go zobaczy na własne oczy to ucieknie gdzie pieprz rośnie, tak jej będzie szkoda pokalać zmarszczkami jego pięknego oblicza On się tylko tak maskuje i udaje, że go dopada A pomarudzić sama czasem mam chęć

Tobie też Aga udanej imprezy życzę Wszystkim halloweenowym imprezowiczom świetnej zabawy życzę

 

Dziękuję i również gratuluję
Trochę tych starszaków się uzbierało

Coś czuję, że jak jeszcze jeden post napiszę, to Doktorek wygna mnie z chałupy i nici będą z kozetki

Dziękuję i również przyłączam się do życzeń

 

Fajnie, że są i mogą czasem u Doktorka pomarudzić i czasem się pośmiać

Wygnać na pewno nie wygna, Doktor miał na takie okazje lewatywę, ale jest malutka nadzieja, że mu ten sprzęt gdzieś zaginął w czeluściach gabinetu

 

Bry przedimprezowe
U mnie nie będzie imprezy helloweenowej, ale będzie za to sabat czarownic
Panowie będą tam mile widziani nawet dwa razy:
1. po przywiezieniu nas na miejsce.
2. W momencie odbioru swoich dam po imprezie celem dostarczenia nas bezpiecznie do łóżek

 

Muszę chałupę ogarnąć. Najpierw mówiłam, że posprzątam jak wypiję herbatę. Teraz piję już kawę i czekam aż ochota na sprzątanie minie

Otóż to

Nie podpowiadaj mu

 

Dzień dobry
Ja bym z tej lewatywy zrezygnowała na waszym miejscu
O ile pamiętam to ta lewatywa była wielkości słonia a rurka była wielkości słoniowej trąby

 

Ta była specjalna na kamienie . Ale była też taka 3 w jednym i specjalna wersja kolekcjonerska Ale:

Ja już ciii.. siedzę cichusio jak kot przy barku z whiskasem

 

To nie starość. To kryzys wieku średniego. Nie ma czasu na kozetkę bo ma mnóstwo zajęć: klatę wydepilować, kolor włosów poprawić(nie wiem czy ma co poprawiać ale niech mu będzie)motor wypucować i na zimę zgarażować ,poza tym kurs salsy i takie tam

 

A po odstawieniu motoru wyciągnąć z garażu McLarena czy innego Bugatti i przegląd mu zrobić, opony na zimówki zmienić. Tylko czy Aldona doceni te starania Ale w razie czego my tu go pocieszymy
Taka ciekawostka:

​