blazers

Dzień dobry wszystkim

Kiedyś ... za starych dobrych czasów, na starym forum, tętniącym życiem, był taki wątek - "Rzuć broń" ... który wszyscy z pewnością pamiętamy. Tam właśnie, w tej pamiętnej Bronce, toczyły się dyskusje na temat Regulaminu i OWH, które miały na celu wykazać ich niezgodność z obowiązującym prawem, nie tylko polskim, ale międzynarodowym również.
To nie były dyskusje takie całkiem w eter, ponieważ w ich wyniku, uległ nawet zmianie jeden z punktów regulaminu forum i to dość istotny, określający możliwość, albo brak możliwości nakładania na nas kar. Mam również odczucie, że owe dyskusje, miały wpływ na postępowanie członków Ekipy i w wielu przypadkach spowodowały chwilę zastanowienia i rozwagi, przed podjąciem niekorzystnej dla gracza decyzji.

Obecnie forum wygląda zupełnie inaczej, Bronka pochowana, stosownych miejsc, do wymiany opini z Ekipą brak ... ale ta dzisiejsza reakcja Szeryfa w osobie CT_DoriSani, jest dowoden na to, że jednak jesteśmy czytani, nasze obawy brane są pod uwagę, a wszystkie nieścisłości i niejasności, stara się nam przełożyć z chińskiego na nasze.

Dlatego jestem zdania Rafał, że jeżeli tylko jest powód i jest do tego okazja - to warto.
Warto wiercić dziurę w brzuchu do oporu i do upadłego. Jeżeli nawet już nie dla nas, którzy wiele lat w tym stanie rzeczy przetrwali w dobrym zdrowiu i samopoczuciu, trzymając te wszystkie absurdalne zapisy w lekkim dystansie ... to dla dobra tych wszystkich następnych graczy, którzy przyjdą i będą mieć ułatwione życie
Pozdro Rafał i trzymajmy się wszyscy ramy ... to się nie ... będziemy nadmiernie stresować

 

Jak ja żałuję, że na starym forum czytałam tylko ogłoszenia i czasem zaglądałam do wątku TGC

Kilka memów po meczu

​

 

Ja na starym forum też głównie czytałam ,o jaszczombach i takich tam..Parę razy(dosłownie) coś napisałam. Ten ostatni raz skończył się banemJak kara się skończyła to już mi przeszła ochota na pisanie..Do czasu

 

Całe szczęście, że wróciła (ochota)

 

Bry
Na starym forum troszkę się udzielałam. Głównie w wątku Jotembi i w Dyskusjach o dyskusjach lub braku dyskusji...
Gdzieś tam jeszcze bywałam, ale nie pamiętam, gdzie.
Tutaj szybciutko założyłam swój domek i od początku pisałam. Raz więcej, raz mniej. Teraz mniej jakoś piszę. Pewnie czasu brak i chęci...

 

Dyskusje Zetka, to już to obecne forum, tylko Sayeczka troszkę sobie odpuściła KLIK
A wątek Jotembi faktycznie był ciekawy ... do czasu. I może na tym, dla świętego spokoju tego miejsca poprzestanę

 

U Jotembi teraz też możesz napisać .

Chyba Marku za dużo wiem o tej naszej dziwnej grze i tym razem zamilknę .



Bronka /wspomnienia/, z 2-3 razy ośmieliłem się odezwać , normalnie Święty Graal dla żółtodzioba .

 

Ale był ten kontakt z Ekipą - raz lepszy, innym razem gorszy, ale zawsze bez broni, ugodowo. Przecież Regulamin i OWH, były rozebrane na czynniki pierwsze, a każdy z nich poddany pod obstrzał wszystkich możliwych aktów prawnych ... i to wszystko jednak działo się w atmosferze deskusji i wymiany argumentów.
Dało się ?
Dało.
Pewnie, że nadszedł moment, kiedy nastąpiło przegięcie i trzeba było zapobiec większym stratom w ludziach, ale ile było radochy, to było. Teraz jakoś brak tej możliwości, wszelkie wątpliwości dusimy w sobie, bo trochę jednak człowiek stracha ma. Ekipa ... z wyjątkami oczywiście ... też się do nas nie garnie, ale to akurat potrafię zrozumieć, bo my tacy bardzo onieśmielający czasem jesteśmy i taki jest efekt

Ciiii ... bo to chyba jest tajna info

 

Marku, ale tu jest kontynuacja, bo pierwsze Dyskusje Sayka otworzyła jeszcze na starym forum, Nawet pamiętam do tej pory, jak bana zarobiłeś tam za kawę .
Nie umiem tak, jak Ty "klika" wstawić, ale przeczytaj pierwszy post

A Sayka... odpuściła, ale z pomocą osób trzecich. Zapytaj któregoś z braci bliźniaków, to może jeden z nich przyzna się do winy
Swoją drogą z opóźnieniem, ale przekazuję od Sayki pozdrowienia dla wszystkich znajomych

 

nie jest tajne info.raczej stare info.moze i wiadome info tu i tam słuchy dochodza ,ze info potwierdzone na pewnych urzadzeniach nam szarakom nie dostepnym.i co? szczerze ? malo mnie to obchodzi szczerze mowiac -do Grecji sie nie wybieram a napisac pewnie ,ze moge-nawet lubie .tak na marginesie ciekawe czy gdyby nie byly naswietlone pewne malusie niescislosci w OWH przez ta userke to szanowna ICM by zmienila dzisiaj tłumaczenie tegoz zacnego kodeksu...cos mi sie nie wydaje .ale cacy szefowa...
uwazam ,ze poprzednie tlumaczenie OWH i znaczenia pushingu i innych pierdół bylo najzwyczajniej w swiecie na reke tam szczebel wyzej albo poprostu ktos jest nadzwyczaj malo profesjonalny w tym co robi.
z jednym sie zgadzam .zamykaja nam geby na kazdym kroku i nie ma co liczyc ,ze to sie zmieni.mysle sobie ,ze moze poniekad na nasze wlasne zyczenie.
swoja droga to co Wy do tej Zuzki czy Jotembi macie taki sentyment,ze ciagle jest na tapecie?
przynajmniej 50% osob piszacych w tym watku nie raz obrobilo sobie nawzajem tylek wiem ,bo przeciez jakis czas temu sama bralam udzial w tym przedsiewzieciu a pozniej beztrosko hops na kozetke i pozdrowionka .wiec chyba nie wypada -tak mysle na kogos psioczyc glosno jak samemu sie jest srednio ok i to do osob z ,ktorymi sie na codzien ćwierka ...no chyba sie wystarczajaco narazilam i zostane delikatnie mowiac z elity wyautowana .no coz .nie pierwszy i nie ostatni raz

 

Chodzi o to , że zdecydowana większość robi to pod swoim nickiem od kilku lat , a pewne podmioty zmieniają tożsamość

...

.... elyty średnio mnie ruszają.

 

Masz rację Zetka To kontynuacja
Ale nie masz racji, że dostałem bana ... uchowałem się tu jakoś jeszcze
Owszem, dostałem kartkę żółtą, od mojej Sąsiadki obecnej, przemiłej, którą serdecznie pozdrawiam, ponieważ sygna moja w 8 dniu gry zawieszona, wagę miała za dużą. Zamiast 50 kb, 52 kb miała ... i o te dwa za dużo.
Dostałem też drugą od ówczesnej TL Jaśmin, którą również serdecznie pozdrawiam, ponieważ skrytykowałem bardzo dosadnie i nawet może zbyt dosadnie, zachowanie jednego z użytkowników, który bardzo sam siebie na forum nie szanował. Wlazł pod wirtualny forumowy stół i szczekał, winę swoją tym sposobem, wszem i wobec obwieszczając. Ponieważ byłem uczestnikiem tej rozmowy, męska solidarność tekiego zachowania tolerować mi nie pozwoliła i napisałem owemu Panu, co o powyższym myślę, ale forma niestety, została uznana za sprzeczną z regulaminem.
Jednak obiektywnie patrząc Zetka, żadnych z powyższych kar, banem nazwać nie można.
A później, to już starałem się wpisać w te ramy, które nałożył na mnie regulamin forum i jakoś tak się migam do dzisiaj szczęśliwie ... obym w złą godzinę nie napisał ...

Może masz i rację Aniu, że info jest tajemnicą poliszynela, ale to nie użytkownicy forum i znajomi wspomnianej osoby, taki stan rzeczy skonstruowali. Jeden żywot zamarł (pozornie), inny żywot się rozpoczął, nie zmieniając ani na Jotę poprzedniej skóry. I w zasadzie nic by się działo, gdyby nie powody, które do tej sytuacji się przyczyniły.
Ale jak zasady dobrego wychowania stanowią - nie rozmawiajmy proszę szerzej o nieobecnych.

Natomiast o mnie możemy pogadać śmiało, bo paszczy od 5 lat nie ukrywam - jak Markiem byłem, tak nadal jestem i patrzę prosto w oczy, o ile ktoś na rozmowę ma ochotę
I teraz Aniu ... jakbym Tobie publicznie wciskał kit, że to taka potwornie nudna gra, że tylko siąść i płakać, że wszystko bez sensu, bez ładu i składu, że tylko ewentualnie dla przyjaciół ruszę ręką, albo nogą ... a jak nie ma takiej potrzeby, to pustka na farmie i wiatr nawet źdźbła trawy nie ma szansy wyrwać ...
... a z drugiej strony tym pustym polem, 102 poziomy bym wytrzaskał, a powyżej setnego, to tempo 8 dni na poziom - to co Ty byś sobie o moim pustym, durnym i zakłamanym gadaniu pomyślała ? Jaki byłby mój szacunek dla Ciebie, szacunek dla wszystkich czytelników, kiedy patrząc prosto w oczy, makaron Tobie i innym na uszy nawijam, zachowując pozory szczerości. Jaki to ma cel i sens ?
Nie ma ... ale to może intrygować, wzbudza zdziwienie, a w skrajnych przypadkach - potrafi odrzucić.
Aha ...
Nie wiem nic o podjazdach, podchodach, obrabianiu tyłka, trudno mi zająć stanowisko w sprawie tego beztroskiego - hop na kozetkę. Ja się jeszcze na kozetkę nie dopchałem, bo Panie mają pierwszeństwo, więc sobie tak stoję koło tej szafki z trunkami i czekam na swoją kolej ... i wcale mi źle nie jest, a jak szafkę czasem uchylę, to mało, że nieźle, ale nawet bardzo wesoło
Wydaje mi się również, że o żednym wyautowaniu mowy być nie może, bo każdy przecież ma prawo zdanie swoje wyrazić, pogląd przedstawić, a im bardziej szczerze i otwarcie, tym przyjemniej się czyta - to po pierwsze.
Po drugie ... wyautowana piszesz z czego ?
Elity ?
Weź proszę Aniu po starej znajomości i oczywiście po cichu, daj jakiś cynk, gdzie to takie coś jest ta elita, jak się tam dostać i czy jakiś fajny item się dostaje ... taki wypasiony fest Bo jak się dostaje, to ja byłbym chętny

 

Dzień dobry

Ja na starym forum ani razu nie byłam, więc kompletnie nie wiem o co chodzi. Ale mi to nie przeszkadza

U Was też taka okropna pogoda?

 

Bry..

W sumie mnie na starym forum i tak nikt nie znał, bo jak się udzielałam to tylko w eventowych wątkach, ale właśnie sobie uświadomiłam, że musze wyznanie winy złożyć, więc oświadczam, iż:
Ja na starym forum też miałam inny nick: ZagubionaWAkcji, zmieniłam go i w grze kiedy jeszcze było można i na forum, kiedy nadarzyła się okazja, bo kiedy patrząc przez okno na dinozaury zakładałam konto - miałam jeszcze trądzik młodzieńczy na twarzy i inny gust do nazw, potem mi trądzik zniknął, biust urósł i przestawiło się w głowie na tyle, że tamten poprzedni mi się przestał podobać, a że akurat Wiedźmin był na tapecie padło na Triss. Teraz w sumie nie wiem, który mi się bardziej podoba, bo przeszłam jeszcze kilka nowych etapów dojrzewania i stwierdziłam, że jednak bardziej lubię Yennefer niż Triss.
W każdym razie jeśli ZagubionaWAkcji kiedyś komuś coś złego - to byłam ja.
A no i jeszcze mod_Fenek, a potem cm_Fenek - to również byłam ja. Fenek to moja ksywa w realnym świecie, nadal używana, nawet częściej niż imię.

 

Bry

Nie, słońce właśnie świeci ładnie

Dziś Dzień kontrolera ruchu lotniczego:
Pilot-uczeń: "Zgubiłem się; jestem nad jakimś jeziorem i lecę na wschód"
Kontroler: "Zrób wielokrotnie skręt o 90 stopni, to będę mógł cię znaleźć na radarze"
(krótka przerwa...)
Kontroler: "No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki. Proponuje natychmiast skręcić na zachód..."

Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, że będziesz wiedział, gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony. Tak więc z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy (my w PanAm 747) poniższej wymiany zdań miedzy kontrolą naziemną lotniska frankfurckiego a samolotem British Airways 747 Speedbird 206.
Speedbird 206: "Dzień dobry, Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania."
Wieża: "Guten Morgen (Dzień dobry). Podjedź do swojej bramki."
Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się.
Wieża: "Speedbird, wiesz gdzie masz jechać?"
Speedbird 206: "Chwilę, Kontrola, szukam mojej bramki."
Wieża (z arogancka niecierpliwością): "Speedbird 206, co, nigdy nie byłeś we Frankfurcie!?"
Speedbird 206 (z zimnym spokojem): A tak, byłem, w 1944. W innym Boeingu, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem się tutaj"

Wieza: Żeby uniknąć hałasu, odchylcie kurs o 45 stopni w prawo.
Pilot: Jaki hałas możemy zrobic na wys. 35000 stóp?
Wieza: Taki kiedy wasz 707 uderzy w tego 727, którego macie przed sobą...

Oraz Dzień Szefa kuchni

​

Fenki są śliczne (mam na myśli zwierzaki )
Nicku nie zmieniałam, bo chyba za leniwa byłam A z poprzedniego forum kojarzona nie jestem, bo tak się w krzakach zadekowałam że dopiero jak się trzeba było z poprzedniego forum ewakuować to się gdzieś tam wygrzebałam spod sterty liści i gałęzi
Muszę na zakupy bo spodnie mi się wszystkie ciasne zaczynają robić Nie wiem, czy ci moi Chińczycy w szafie nie za bardzo zwężają mi te ubrania

 

uu. Widzę że zamiast kozetki dzisiaj pokój zwierzen. Mam inny nick na forum i inny w grze Bo tak. Taki mam kaprys i nikomu nic do tego. W dodatku czasem mam włosy jasny blond a czasem ciemny. I jak zechce to ogole głowę na lyso. Albo będę miała warkocz do pasa. I też nikomu nic do tego. był taki okres w grze kiedy można było nick(w grze) zmieniać i ja zmienialam średnio co 2 tygodnie.Az trafiłam na taki, który mi odpowiadał.I też nikomu nic do tego..to wcale nie dowodzi moich złych intencji czy prób ukrywania się przed kimkolwiek.
Bry

 

Hejka To ja też wam powiem co z moim nickiem ..
Na samym początku w grze i na forum byłam onsert ( miało być onset * początek) ale syn mnie zagadał i wrypałam to r , weszłam na forum i tak zostało bo nikt nie chciał mi nicku zmienić Była możliwość zmiany w grze więc zmieniłam na luna666 , ale zauważyłam że na osiedlu co druga suczka tak się wabi ..więc zmieniłam na selene666 ( odpowiednik luny)..a jak zmienili forum wybrałam amber ( rodzaj bursztynu) - a dlaczego ...bo przy zmianie forum długie nicki na początku dziwnie były rozłączone ( nie były w 1 linii) potem to poprawili ale już zostałam amber.. jeszcze Wam pokażę pamiątkę ze starego forum mój ulubiony avek ..niestety tu nie wszedł bo to byl ruchomy gif

Pozdrawiam wszystkich w ten deszczowy dzień ..

 

Leje jak z cebra ... okropnie jest, nawet na fajkę nie chce się wyjść na balkon

... fiu, fiuuuu ...

Wieza: Macie dość paliwa czy nie?
Pilot: Tak.
Wieza: Tak, co?
Pilot: Tak, proszę pana.

Przykład taki Tobie podam Sookie, abstrahując od moich poprzednich wypowiedzi oczywiście ...

1/ Ktoś sobie zmienia nick co miesiąc, bo mu wolno i ma taki kaprys ... pasuje ? Pewnie, że pasuje.

2/ Ktoś wyrolował, oszukał 25 osób na różowe zagrody w czasie GT, zmienia sobie nick i z tymi oszukanymi kumpelstwa szuka ... pasuje ?

Jaka jest różnica ?
Tego, kto o tym podłym i parszywym zachowaniu wie, krew zalewa na sam widok nowego nicku ... a ten, który trwa w nieświadomości, pisze, że nic nikomu do zmiany nicku, bo to niczego nie dowodzi ...

 

Hejka A co tutaj?Duchy wywołujecie? Toć to jeszcze nie Halloween..

 

Nie wiem nic o sprawie,O g&t mam swoje zdanie. Znacie się być moze ze starego forum.. Chciałam tylko zwrócić uwagę, że nie każdy kto ma różne nicki ma niecne plany wobec innych graczy..