Strefa kibica

Witajcie kibice
Rio 2016! Paraolimpiada!
Zabrakło mi czasu na oglądnie igrzysk pełnosprawnych sportowców i o tym już wcześniej napisałam.
Teraz, tego czasu, niech to licho, mam jeszcze mniej.
Ale......... i tu żal podwójny, potrójny i w ogóle.
Aktualnie występują nasi niepełnosprawni. A my nie kibicujemy
Nasi osiągają sukcesy już od wielu olimpiad para.
W tym roku dają czadu
A tu na forum cisza. Może wszyscy nie mają czasu, podobnie jak ja.
Dokładnie!!! Wszyscy nie mamy czasu!!!!
To, jakim echem, co można przeczytać w gazetach, czasopismach, na portalach, pokazuje, że info z Rio, z paraolimpiady, z sukcesów naszych, to nie jest jakiś specjalny news - wiadomość dnia.
Wyliczać sukcesów naszych nie będę, łatwo znaleźć.
a co tam, jednak wyliczę. niech rzuci się na oko każdemu
Nie wydaje się Wam, że ten brak zainteresowania, obrazuje, obnaża nasz stosunek do niepełnosprawności?
A oto nasi bohaterowie

1. Bartosz Tyszkowski - srebrny medal w pchnięciu kulą
2. Robert Jachimowicz - srebrny medal w rzucie dyskiem
3. Wojciech Makowski - srebrny medal w pływaniu
4. Ewa Durska - złoty medal w pchnięciu kulą (rekord świata)
5. Michał Derus - srebrny medal w biegu na 100 metrów
6. Krystyna Siemieniecka - srebrny medal w tenisie stołowym
7. Alicja Fiodorow - srebrny medal w biegu na 100 metrów
8. Maciej Lepiato - złoty medal w skoku wzwyż
9. Adrian Castro - brązowy medal w szabli
10. Oliwia Jabłońska - brązowy medal w pływaniu na 100 m st. motylkowym
11. Patryk Chojnowski - srebrny medal w tenisie stołowym
12. Anna Trener-Wierciak - brązowy medal w skoku w dal
13. Daniel Pek - srebrny medal w biegu na 1500 m
14. Piotr Grudzień - brązowy medal w tenisie stołowym
15. Maciej Sochal - złoty medal w rzucie maczugą
16. Katarzyna Piekart - brązowy medal w rzucie oszczepem
17. Rafał Czuper - srebrny medal w tenisie stołowym
18. Karolina Pęk - brązowy medal w tenisie stołowym
19. Barbara Niewiedział - brązowy medal w biegu na 400 m
20. Natalia Partyka - złoty medal w tenisie stołowym

To więcej niż nasi pełnosprawni I dalej brak mi słów

 

Dzień dobry
Kibicuję od początku naszym Paraolimpijczykom . Nawet oglądam transmisję w telewizji, którą bojkotujemy od jakiegoś czasu . Nasi zawodnicy przynieśli już i jeszcze na pewno przyniosą nam wiele radości i dumy .
Nie są to na pewno masowo oglądane zawody ale jest postęp bo nigdy dotąd nie było tak dużo transmisji na żywo więc sądzę, że idziemy w dobrym kierunku i za rok lub dwa już wszyscy będziemy się emocjonować paraolimpiadą .

 

mamy kolejne medale

21. Anna Harkowska - srebrny medal w jeździe indywidualnej na czas w kolarstwie torowym
22. Rafał Wilk - złoty medal w jeździe indywidualnej na czas w kolarstwie ręcznym (handbike)
23. Marzena Zięba - srebrny medal w podnoszeniu ciężarów

24. Lucyna Kornobys - srebrny medal w pchnięciu kulą
25. Kamila Kubas - brązowy medal w kajakarskim sprincie
26. Jakub Tokarz - złoty medal w kajakarskim sprincie
27. Karolina Kucharczyk - srebrny medal w skoku w dal
28. Rafał Wilk - srebrny medal w kolarskim wyścigu ze startu wspólnego
29. Michał Nalewajek, Dariusz Pender, Kamil Rząsa - brązowy medal w
drużynowym turnieju szpadzistów
30. Milena Olszewska - brązowy medal w łuku klasycznym
31. Barbara Niewiedział - złoty medal w biegu na 1500 m
32. Alicja Fiodorow - srebrny medal w biegu na 200 m

Mamy już 32 medale
7 złotych
15 srebrnych
10 brązowych


Dzisiaj też jest 11. rocznica tragicznej śmierci wspaniałego siatkarza Arkadiusza Gołasia



Twoje posty połączyłam. Jeśli chcesz coś dopisać, to korzystaj proszę z opcji "Edytuj"przy poprzednim swoim poście.
Proszę zapoznać się z poradnikiem --->KLIK
Tutaj można poćwiczyć --->Wątek do ćwiczeń

SMOD_Atena.

 

Dzień dobry
Spisują się paraolimpijczycy na medal na złoty medal . Brawo

 

No i nadszedł koniec olimpijskich emocji
Przeczytałam gdzieś, czego nie wiedziałam, że Brazylijczycy są zakochani w sporcie niepełnosprawych.
W parku olimpijskim trwał cały czas piknik. Wspaniała atmosfera na trybunach. Nawet padło takie stwierdzenie, że igrzyska to była próba generalna przed paraolimpiada Tłumy, tłumy, tłumy waliły, a bilety tylko u "koników"
Podobno pustych trybun nie było nawet w fazach grupowych poszczególnych dyscyplin zespołowych.
Mamy 10 miejsce. Pięknie
Ale dla mnie wszyscy niepełnosprawni sportowcy, niezależnie czy byli na igrzyskach, czy nie, to bohaterowie.

 

waderówek widocznie tak było, a szkoda " A tu na forum cisza. Może wszyscy nie mają czasu, podobnie jak ja. "

33. Lech Stoltman - brązowy medal w pchnięciu kulą
34. Dariusz Pender, Michał Nalewajek i Jacek Gaworski – srebrny medal w szermierce na wózkach
35. Anna Harkowska – srebrny medal w kolarskim wyścigu ze startu wspólnego
36. Janusz Rokicki – srebrny medal w pchnięciu kulą
37. Natalia Partyka, Karolina Pęk i Katarzyna Marszał – złoty medal w tenisie stołowym
38. Iwona Podkościelna (prowadzona przez pilotkę Aleksandrę Tecław ) – złoty medal w kolarskim wyścigu ze startu wspólnego
39. Patryk Chojnowski, Piotr Grudzień, Marcin Skrzynecki – brązowy medal w tenisie stołowym

W sumie w igrzyskach paraolimpijskich w Rio reprezentacja Polski zdobyła 39 medali - 9 złotych, 18 srebrnych i 12 brązowych, co dało nam 10 miejsce w klasyfikacji medalowej.

Gratulacje dla wszystkich !

 

Dzień dobry.

Dziś w Budapeszcie zaczyna się finał Pucharu Davisa i Pucharu Federacji dla juniorów.
Mamy tam nasze dziewczyny:

​

Są to Maja Chwalińska, Stefania Rogozińska-Dzik i Iga Świątek.

W finałach bierze udział 16 zespołów. Dziewczyny są w grupie B:

​

Trzymajmy za nie mocno kciuki.
Może uda się i dziewczyny powtórzą sukces naszej drużyny z 2005 roku.
Wtedy Agnieszka i Ula Radwańskie i Maksymilia Wandel wygrały juniorski Puchar Federacji.

W Budapeszcie grają tylko dziewczyny. Chłopackiej drużyny z Polski brak.
Finały w juniorskim Pucharze Davisa niestety nie dla nas.


-------------------------

Dziewczyny spisują się znakomicie. Są na pierwszym miejscu w grupie B.
Wygrały wszystkie mecze. Nie straciły żadnego seta.
Na drugim miejscu jest drużyna z Kanady. Kanadyjki wygrały 5 meczy - jeden przegrały.

27 września Polki grały z Hinduskami, a 28 z Węgierkami.
Dziś grają z Kanadyjkami. Może być ciężko. To bardzo dobry zespół.
Jeżeli z nimi wygrają to znajdą się w półfinałach.


-------------------------

Nasza drużyna wygrała dwa mecze singlowe z Kanadyjkami, a mecz deblowy przegrała.
Wszystkie mecze były trzysetowe. Wielkie brawa dla dziewczyn.
Dziewczyny mają najwięcej punktów w grupie B i przechodzą do półfinału.
Zagrają z drużyną z Rosji.
Będzie bardzo ciężko.
Będą grały z Potapovą i Pervushiną. Są to aktualnie 2 i 3 juniorki rankingu ITF.
Świetne tenisistki. Niedawno Pervushina grała z Magdą Linette w Tokio.
Linette wygrała ten mecz, ale łatwo nie było. ( 4:6, 6:2, 6:3)

A drugą parę półfinałową tworzą zespoły z USA i Japonii.

 

Chętnie bym z Tobą popisała, ale na tenisie mało sie znam. A widać u Ciebie spamu nie ma, jakby blazers rzekł
Ale prowokujesz, oj prowokujesz do zainteresowania się. Tylko ten czassssssssssssssssssssss
Pięknie piszesz o tenisie, pięknie i fachowo.
Ale z innej beczki! Czy rzeczywiście taki zastój jest w polskim sporcie że kibiców wymiotło?
Czy nic się nie dzieje? A Liga Mistrzów? Legia Warszawa? Ani to grzech ani wstyd. Ale ciekawy przypadek
Gdzieś przeczytałam, że Legia chce pozwać kibiców odpowiedzialnych za taki stan rzeczy. Ktoś czuje się zagrożony?
Nie będę ukrywać, że nie rozumiem całej tej sytuacji.

 

Dzień dobry Irminko

No właśnie widzę, że kibiców wymiotło. Pogoda piękna i może wolny czas spędzają na wycieczkach i spacerach.
A może grzyby zbierają. Podobno pełno ich w lasach.

O tenisie to mogłabym gadać i gadać bez końca.
Zarazili mnie moi koledzy z pracy. Dużo się od nich nauczyłam. Mają ogromną wiedzę.
Są lepsi od naszych komentatorów sportowych.

A wracając do Pucharu Federacji Juniorów, to na stronie ITF ( International Tennis Federation - Międzynarodowa Federacja Tenisowa) ukazał się bardzo ciekawy artykuł o Mai Chwalińskiej.
Bardzo Maję chwalą.
Maja jest najmłodszą uczestniczką zawodów - 11 października skończy 15 lat. Ma ogromny talent.
W meczu z Kanadyjką Isabelle Boulais przegrywała w trzecim secie 3:5.
Wydawało się, że pozamiatane. A Maja wygrała kolejne 4 gemy i cały mecz. Wielkie brawa za to co zrobiła.
Nie zrezygnowała, tylko walczyła do końca. Powiedziała dziennikarzowi - I told myself: 'I have to win for the team'
(Powiedziałam sobie: Muszę wygrać dla zespołu).

Dziś dziewczyny grają z Rosjankami. Szczerze mówiąc, to marnie widzę wygraną naszej drużyny.
Rosjanki grają bardzo dobrze.
Ale mimo wszystko trzeba trzymać kciuki. To jest sport i wszystko się może zdarzyć.

Namawiam kibiców gorąco do oglądania tenisa. Jest to bardzo ciekawy sport.

Irminko - niestety na temat kopaczy brak mi wiedzy.
Owszem wiem, że istnieją piłkarze - Lewandowski Błaszczykowski, ale nie mam bladego pojęcia co się dzieje w świecie piłki nożnej.
Ale tu napewno znajdziesz kibiców, którzy uwielbiają piłkę nożną i mogą na jej temat gadać i gadać bez końca.

 

Ale ja nie przepadam za nożną, poza jakimiś mistrzostwami, czy ważnymi meczami.
Co do tenisa, to ostatnio żartowaliśmy sobie w domku, że tak się to teraz złożyło, iż w światowej czołówce czyli 1,4, 29 dużo słychać polskiej mowy A Ty pewnie w WTA coś byś jeszcze w tej dziedzinie wyszperała
A przecież Caroline swego czasu też była numer 1. Bardzo życzę tego Agnieszce, choć przez chwilę, bo pewnie chciałaby.
Tak, dla ukoronowania swojej wspaniałej sportowej kariery.
A pamiętam czasy kiedy był 1 Fibak i nic więcej
O Mai słyszałam. Bardzo utalentowany dzieciak Z tego co pisze, swoja przygodę z tenisem zaczęła w wieku 7 lat.
Czyli gra niecałe 8. To nie jest dużo, biorąc pod uwagę jakie osiąga sukcesy.
A w październiku MŚ w kolarstwie szosowym. Bez Kwiatkowskiego i bez Majki. Ale maja za sobą bardzo intensywny sezon.
Nie można być wszędzie. A jeszcze wiele przed nimi. Zresztą trasa mało górzysta, to nie teren dla Majki
On lubi mieć pod górkę.
Ale będą Paterski i Bodnar. Zatem szansa na niespodzianki jest. Kasia Niewiadoma też pojedzie. Ale z nią jak z Majką.
Też lubi pod górkę. Dlatego tym razem liderką drużyny raczej nie będzie.
To w ogóle dziwna trasa będzie. Bez wzniesień, za to trochę kostki brukowej. Do mety na dwukilometrowej prostej czyli
jeśli jakiejś zdecydowanej ucieczki nie będzie, to poszaleją sobie sprinterzy. To raczej nie będą dla nas mistrzostwa.
Ale szansa zawsze jest i kibicować trzeba

 

Dziewczyny wygrały z Rosjankami i grają w finale.

​

Tak się cieszyły po wygraniu.

Ale nie było łatwo. Oj nie było.
Najpierw grała Chwalińska z Potapovą. Pierwszy set wygrany przez Maję 6:3.
W drugim secie prowadziła 5:3. Była trzy piłki od wygrania. Niestety Potapova wyrównała 5:5.
Po chwili było 6:6. Nastąpił tiebreak. I Maja znów była 3 piłki od wygrania.
Wygrała Potapova. Niestety.
A trzeci set przegrana Mai 1:6.
Mam nadzieję, że nie będą jej się śnić te 3 brakujące piłki.
Mecz był bardzo ciekawy. To tak jakby pojedynek Goliata z Dawidem.
Maja - 150 cm, Anastasia - 175.
Anastasia gra "nowoczesny tenis" (okopuje się za linią końcową i wali w piłkę ile fabryka dała).
Maja gra po "staremu". Miesza style, często biega do siatki, i plącze rywalkom nogi.

W drugim meczu grała Iga Świątek i Olesya Pervushina.
Iga wygrała 6:3, 6:3.

Ostatni mecz to debel: Chwalińska i Świątek - Pervushina i Potapova.
Bardzo się denerwowałam czy dziewczyny dadzą radę.
Rosjanki to świetne deblistki. Dotarły m.in do finału juniorskiego Rolanda Garrosa.
Maja i Iga wygrały 6:1, 6:3.
Polki były bardzo dobrze zgrane. Tworzyły świetny zespół.
Maja świetnie grała przy siatce, Iga mocno serwowała. Dziewczyny się uzupełniały.
A Rosjanki nie wyglądały na dobraną parę. Zdziwiłam się, że tak łatwo przegrały.
Dziś finał. Przeciwniczkami są Amerykanki.
Może być ciężko, ale skoro tak mocne Rosjanki zostały pokonane, to ... wszystko się może zdarzyć.
Trzymajmy mocno kciuki za dziewczyny.
(Jakby ktoś z kibiców miał ochotę pooglądać to na stronie ITF jest link do meczów.)

Myślałam, że bardzo lubisz. Trochę mnie Twój poprzedni post zmylił.
A co do ważności meczów, to często jest tak, że te ważne są bardzo nuuuudne. Tak nudne, że nieraz zdarzyło mi się usnąć podczas oglądania. I często te mało ważne są bardzo fajne i emocjonujące.
Oczywiście mowa tu o meczach tenisowych.
Wczorajszy mecz Mai z Anastasią to było to co kibice bardzo lubią.
Dużo się działo na korcie, emocje, zwroty akcji, bolące palce od ściskania kciuków.

Zwykle tenisiści zaczynają w wieku 5-7 lat.
Najgorsze jest to, że często do uprawiania tego sportu zmuszani są przez rodziców.
Rodzice swoje niespełnione ambicje przenoszą na dziecko. Tyranizują je. Nie znoszą sprzeciwu.
Nie widzą jak bardzo dziecko cierpi.
Bardzo dobrze opisane jest to w książce Andre Agassiego - Open. Autobiografia tenisisty.
Książka jest gruba - 448 stron. Ale czyta się ją bardzo szybko.
Agassi jest szczery do bólu. Nie ukrywa niczego.
Często my kibice widzimy tylko jedną stronę medalu.
Wydaje nam się jakie to łatwe. Wystarczy wyjść na kort, bieżnię, boisko i wygrać mecz czy bieg.
Nie widzimy ile pracy kosztuje to zawodnika. Jak czasem jest mu trudno wygrać.
Agassi to niezwykły tenisista. Dla wielu osób jest silnym i zawsze zwycięskim sportowcem.
Z jego autobiografii wyłania się kompletnie odmienny obraz.
Widzimy zagubionego, zakompleksionego chłopaka, który nie potrafi wygrać meczu w swoim umyśle.
Jest to niewiarygodne, ale ten tenisista, który wygrał 60 turniejów, miał ogromne kompleksy.
Nie podobał mu się styl w jakim grał, technika. Bardzo przeżywał artykuły w prasie napisane na jego temat.

Wklejam wywiad jakiego Agassi udzielił po meczu na Wimbledonie w 2006 roku.
Agassi przegrał z Rafaelem Nadalem. Wiedział, że to jego ostatni Wimbledon.
Z reguły po meczach jest tak, że przegrany zawodnik podaje rękę rywalowi, potem sędziemu.
Zabiera swoje manatki i wychodzi. Zwycięzca zostaje i udziela wywiadu.
Tutaj było inaczej. Zostają obaj. Kibice na stojąco biją brawo.
Najpierw krótko mówi Nadal, potem trochę dłużej Agassi. I razem wychodzą.

​

 

A byłaś delikatnie sceptyczna co do wyniku. BrawoBrawoBrawo
A co do książki Agassiego, muszę koniecznie przeczytać.
Kiedy oglądałam filmik, który wrzuciłaś, tak sobie w pewnym momencie pomyślałam: skąd ja znam tą kobietę, na którą co chwilę kamera najeżdża. I nagle olśnienie. Steffi Zapomniałam, że są razem.
Takie pożegnania są zawsze wzruszające i dla sportowców i dla kibiców.
Trzymamy więc mocno kciuki za nasze juniorki

 

Jaka radość

​

Polskie juniorki wygrały juniorski Puchar Federacji. Są najlepszą juniorską tenisową drużyną na świecie.
Jest to coś wspaniałego. Wielkie brawa dla dziewczyn.


W finale najpierw grała Maja Chwalińska z Claire Liu. Niestety Maja przegrała 6:3, 6:4.
Potem grała Iga Świątek z Amandą Anisimovą. Iga wygrała 6:4, 6:2.
W deblu zagrały Maja Chwalińska i Iga Świątek - Caty McNally i Claire Liu.
Maja i Iga wygrały 6:4, 6:0.


Piłka meczowa:

​

Jeśli chodzi o chłopaków, to wygrali Rosjanie. Pokonali w finale faworyta - Kanadyjczyków.

Delikatnie to napisałaś.
Byłam bardzo sceptyczna. Rosjanki to bardzo dobre tenisistki. Mają dużo sukcesów.
Grały w juniorskich szlemach. I osiągały finał.
A Maja miała zbyt niski ranking aby grać w eliminacjach.
Przyznaję się, że gdy wygrały ten debel to miałam łzy w oczach.

Przeczytaj. Warto.
Tak masz rację, to Steffi Graf.
Gdyby nie ona, to nie wiadomo by było, jak dalej potoczyłyby się losy Agassiego.

 

Brak mi słów, żeby od siebie coś dodać na to czego te dziewczyny dokonały

Piłkę wymiotło choć nie powinno. MŚ w kolarstwie przed nami, orientalnie będzie.
A w tenisie się dzieje
Agnisia! Agnisia! Gdybym Cie widziała, dałabym Ci pysia Półfinał jest
Czy i tym razem pokona Switolinę?
Rozkład taki, że delikatnie, wiesz Waszunio, tylko delikatnie czekam na finał

Edit
Nie pamiętam jak masz na imię
A przecież gdzieś na forum już się spotkałam z tobą.
Żeńszenia muszę zacząć spożywać, ponoć na pamięć skutkuje

 

Rzadko tenis oglądam więc relację z meczu niech zdadzą ci co się lepiej znają
Ale zdjęcie Agi z pucharem mogę wrzucić
W finale China Open Agnieszka pokonała Joannę Kontę 2:0 (6:4, 6:2 )

 

Obowiązkowo Brawo Aga
Teraz chyba pora na turniej Masters w Singapurze i obronę tytułu

 

Śliczne zdjęcie. I pucharek też niczego sobie Już drugi do kolekcji z Pekinu.

To ja też dorzucę zdjęcie z pucharem:

​

Mariusz Matkowski z partnerem Marcelem Granollersem wygrali turniej ATP w Tokio.

A spotkałyśmy się już. Przy sałatce z makreli.
I potem też. Przyprowadziłaś świętego Mikołaja.

 

Masakrycznie grają nasi piłkarze więc przełączam sobie na eurosport. Tam gra Murphy w pierwszej rundzie turnieju English Open. Przeciwnika ma słabego ale można oko nacieszyć fantastyczną grą Murphiego.

...i bezstresowo

 

Masakrycznie grali ale wygrali

 

Nie wiem, jak nazwać to, co czułam w tej ostatniej minucie