TARG - analizy, dyskusje

a ja własnie patrzę,ze bardziej opłaca mi sie kupic anakondę za 6400 niż paszę do jej wychodowania za 9000-czasem warto porównac bo mozna trafić dobre okazje))

 

Osobiście wolę sama robić paszę.

 

ja tak samo zawsze mam dla każdego zwierza min.100, tyl.dla anakondy i ost.wydry i koguta mam 40.
Ale na targu pasza schodzi w moment dla kazdego zwierza.Tyl.szkoda, że dla kiwi jest teraz po 9tys. bo mam 25 (jedyna pasza którą muszę kupować, bo poziom nie pozwala mi na wawrzyn ), codz.czekam aż się zmiejszy do max 4 wtedy kupuje na zapas.
Wczoraj ktoś wstawił dżemy wielkanocne po 25 tys. 10szt.! a norm.były dalej po 100! to zapas zrobiłam na nast.event z jabłecznikiem też, bo wczoraj był taniej po 70tys.

 

Młyny w 99,99 % chodzą na sp, dlatego się tak dzieje, że pasza droższa od zwierza. Paszę produkują multi konta, albo gracze kupujący sp za pieniążki

 

a druga sprawa to to ze,potrzebna by byla jego modernizacja by zwiekszyc jego moce przerobowe

 

Raczej na to bym nie liczył, ale nigdy nic nie wiadomo miłym gestem ze strony Big Pointa byłby powrót do naliczania jednostkowego w młynie

 

To jest jedna z przyczyn tego zjawiska. Drugą jest też brak ekonomicznego myślenia wielu graczy, którzy hodują zwierzaki w cenie niższej niż pasza dla nich, gotują przetwory tańsze niż wkład do nich, czy trzymają nieopłacalne fabryczki (targ 17: 1 deskorolka - 27 tys SG, 1 żółw 17 tys. SG). Najlepszym przykładem był wczorajszy (dzisiaj jeszcze trwa) handel perfumami na targu 17. Sprzedawałam w sobotę z ponad 1450 SG , oczywiście mając towar, który na drzewie perfumkowym nigdy nie wisiał

 

Był moment że perfumy szły po 2k

 

akurat z takiego podejscia do ekonomii farmerskiej to ja bym sie cieszyl
a perfumowe u mnie byly chyba najtansze max byl 1 tys sg ale to i tak byla bardzo przyzwoita cena

 

z jednej strony człowiek się cieszy, a z drugiej czuje jak rozbójnik, bo dokonuje rozboju w biały dzień.

Co prawda są i inni ekonomiści, wystawiający mutanty w takiej cenie, że taniej wychodzi kupic 4 zwierzaki rząd niżej. Przykład : mopsio na targu 17 po 1,2 -1,3 mln SG da się kupic, najtańszy pies strażacki - 5,3 mln, następny 6 mln..
Jako, że są to wysokie ceny, to i potencjalni nabywcy umieją liczyc, wiec oferty wiszą


Edit wieczorową porą:

Tego strażackiego za 5,3 mln ktoś kupił, a suma pierwszych 4 mopsiów - 5.1 mln. Okazja jak diabli

 

eee tam od razu rozbójnik nauka na przyszłość dla kurcząt a kto z nas nie kupił kiedyś sg za fl

 

Jakie Wy macie te tagi, u mnie perfumy nigdy jeszcze nie były po 1000SG za sztukę, zaledwie 800-900, dziś są po 500...tanie jak barszcz, handel nimi nieopłacalny
W ogóle mój targ mało stabilny, ceny skaczą jak na trampolinie.

 

Tak bywa, targ targowi nie równy najlepszy 17-sty co do ostatniego Twojego zdania, zapewne już troszkę bawisz się grą, ceny należy kontrolować ale i tak na końcu jest Big Point (35 mln w plecy na dzisiejszym evencie )

 

Kontroluję a jakże i wyłapuję czasami ładne "perełki", sporo czasu w tym roku spędzam na targu
Raz kupię, innym razem sprzedam i od dawna nie mam problemu z zapasami zwierzaków, roślin czy owoców drzew

Tak jak dziś, kupiłam deskorolki po 20 tys. gdzie żółw na targu jest 16-12 tys. plus pasza, to i tak wychodzę na swoje sprzedając żółwie.
Z paszą u mnie też nie jest problem, można kupić czasami taniej, tylko trzeba trochę poświęcić czasu na targ

 

SG za florki to nie, ale dodatkowe zlecenia w domku (kiedyś była taka opcja) za 25 florków to już tak ,
jak nie było ograniczeń na nasiona, to handel pszenicą i sałatą kwitł

 

Ja produkuje super paszę tylko wtedy kiedy innych pasz mam pod dostatkiem, a to dlatego, że klonowanie u mnie to jakaś porażka, a eventów opartych na SP nie robię w ogóle. A wydawać realną kasę na grę przeglądarkową?

 

Swoją drogą, ceny niektórych produktów,to jest zadziwiające zjawisko. Mój warsztat deskorolek, od początku w pasku siedzi, a ja mam ponad 40 deskorolek w stodole, a kasy nie ubywa; wręcz przeciwnie. Podobnie jest z drabinami, nie nie mówiąc już o paszy dla dla niektórych zwierząt. Ciekawe, kto się zajmuje tą charytatywną działalnością; mam pewne podejrzenia jak czytam narzekania na brak kasy.

 

Prawda z tymi cenami, wczoraj sprzedałam paszę dla tukanów droższą o 100% od samych tukanów, ładnie zarobiłam
a drabin u mnie ponad 200, żadnej nie robiłam, wszystkie z targu, deskorolek 70, nawet totemy nie opłaci się robić samemu, mam już 50 sztuk, trzy sztuki ptaka plus pasza a totem u mnie na targu 14500

 

Drabiny, deskorolki czy walizki to przykład czego nie należy produkowac, ale są tacy co chwalą się, że farmy mają samowystarczalne, a nadwyżki sprzedają na targu .. No i mamy dobroczyńców Moja farma nie produkuje prawie nic, a ja sobie pod drzewami siedzę i obserwuję rynek . Stodoła pełna, sianków w bród .. jak to mówią lepsze 10 deko handlu niż kilogram pracy.

 

Hejka Miałby ktoś z targu 24 do wystawienia strusia łyżwiarza..........może być za max cenę............ jakby ktoś wystawił to niech napisze w tym wątku............potrzeba mi sn z misji........ z góry dzięki