blazers

I wśród tych prostestujących takich jest bardzo dużo, jeśli nie większość. Bo rozumiem, że facet mający 40 lat, bezrobotny, mieszkający u mamusi na jej utrzymaniu, ma pojęcie o zakładaniu rodziny i powinien decydować?
Teraz mi mówi o szacunku do kobiet, po tym, jak obraził kilka dziewczyn, w tym moją córkę??

Więcej pisać nie będę, ponieważ uważam, że akurat to forum nie jest miejscem na takie tematy i protesty.

Mmmm... chyba obiorę kierunek na Zachód

 

obierz, obierz jeszcze Ci na droge dam co bys z pusta reka nie wyjechala połowka poczestujesz -dobre na zimowe wieczory

 

Moja wnusia w tym roku do przedszkola poszła i też 3 dni w przedszkolu i tydzień w domu A przedtem rzadko chorowała...A tak lubi być w przedszkolu

 

Gosia moj maly nareszcie sie do przedszkola po roku batalii przekonal ...juz tydzien siedzial w domu z przeziebieniem teraz znowu z tydzien sie zapowiada...zaczynam sie zastanawiac czy sie panie nie zaczna krzywo patrzec,ze go tak w domu przetrzymuje zeby moze mniej placic albo co rece juz mi opadaja ...tylko sie zaczelo przedszkole i juz od nowa to samo

 

No kurczę,nie wiadomo co zrobić-jakieś środki uodporniające dostaje a i tak łapie Może się jakoś w końcu uodporni...

 

ja juz cuda wianki wyczynialam ...srodkow na odpornosc multum dawalam...to chyba trzeba wychorowac i juz...u jednego dziecka trwa krocej u drugiego dluzej ...no coz

 

No ale żal biedactwa,jak rozkłada ręce i mówi-katal leci,w domu znowu,tak?

 

no pewnie ze zal..
ja sie chyba dzisiaj ta aroniowka podkuruje-ponoc aronia dobra na odpornosc

 

Mnie kolega żołądkową gorzką z figą leczył z zapalenia krtani
Skutecznie

 

Aronia na odporność wskazana, zwłaszcza w takiej postaci Kurcze, że też te ziołowe ruskie kropelki na żołądek które mi w flaszeczkach zaufany dostawca przywozi i które mają z 40% jak nie lepiej, nie smakują tak dobrze, jak aroniówka

Trafiona zatopiona:

i zmieściło się w zachomikowanych wejściówkach ​

 

Ja swój rozum mam,kiedyś tutaj nawet wyraziłam swój pogląd ..Dzisiaj na szczęście w porę się zorientowałam,że z tego co miało być akcją społeczną zrobiono akcję polityczną.A ja się nikomu wiecej nie dam wykorzystać.Czego wszystkim życzę. miłej nocki

 

No to gratuluję Ci świadomości i ufności, że nikt Cię nie wykorzystuje.

 

Tobie takze tego życzę..

 

Sookie, nie od dziś żyjesz na tym świecie. Zawsze tak jest, że gdy znaczna część społeczeństwa głośno krzyczy, to zaraz znajdzie się grupa polityków, którzy temu krzykowi nadadzą właściwą interpretację i skierują go przeciwko oponentom z innej partii

 

Nikt z nas takiej świadomości nie ma Aniu, ale już sama deklaracja, że się nie dam - oznacza wzmożoną czujność, dużą dozę nieufności, bardziej wnikliwe spojrzenie wokół ... a to już jest bardzo cenne i istotne, ponieważ zmniejsza się pole manewru dla ewentualnych wykorzystujących.
Ja dzisiaj tej czujności nie zachowałem, wpakowałem się w imprezowe wejściówki i przez 80 kręceń nie wpadł ani jeden jackpot. Niby nic nadzwyczajnego, ale czuję się zrobiony w wała i wykorzystany. Rozumiem, że nowość może być reglamentowana, ale chociaż jakiegoś stracha mogło dać dla przyzwoitości, albo te starsze zamki i pagody ... a tu nic, kompletnie nic. Dlatego następnym razem, zakupy będą wyglądały zupełnie inaczej.
Na temat wydarzeń dzisiejszego dnia wypowiadał się nie będę, ponieważ miejsce nieco niestosowne.

 

Ja wykręciłem 92. Jackpotów miałem kilka. Nawet nowości mi się trafiły 3, ale zamku wciąż nie mam

 

Sooki... ale czy jeśli wywalczymy to o co nam chodzi, to bardzo istotne jest kto przypisze sobie to jako sukces? Ja od dawna nie popieram żadnej konkretnej grupy politycznej. Popieram konkretne inicjatywy... raz totalnie z lewej, raz totalnie z prawej. Panowie w garniturach już tak mają, że lubią się fotografować na tle protestujących tłumów, bo poparcie łatwiej budować na sprzeciwie, niż (o ironio!) na poparciu.
A co jeśli właśnie dałaś się zmanipulować, że to wszystko to tylko zakodowana akcja polityczna, a realne zagrożenie nie istniało?

Mnie interesują zapisy w prawie, nie podpisy w gazetach. Nawet jeśli moja twarz jest na zdjęciach w tłumie.

I to by chyba było na tyle, bo że to nie jest temat na to forum - tym razem się zgadzam.

 

I wtedy to jest normalny rachunek prawdopodobieństwa - jak wpadnie nowość to jest fajnie, a jak nie, to po prostu chwilowy brak szczęścia. A u mnie żadnej szansy nie było i dlatego ten algorytm, który nie daje najmniejszej szansy przez 80 razy, bardzo mi się nie podoba.

 

Dokupiłem 150 wejściówek. Będę miał co kręcić w dzień, a teraz już mówię dobranoc

 

bry z rana...nie leczylam sie wczoraj aroniowka i to byl blad.dzisiaj z lozka nie wylaze -postanowione

dla mnie bardzo istotne

tak wlasnie uwazam ,ze to wlasnie taka akcja.
dac sie zmanipulowac? hmm.ja to widze w odwrotna strone.

prawda?

to cos odpowiedniego na to forum: nie wiem jak to sie moglo stac ale chyba nie skoncze eventupowaznie